#edpIQ

Mój mąż od zawsze lubił straszyć mnie dla zabawy. Jak to on określił, „prześlicznie wtedy wyglądam”. Przez jego skradanie się do mnie po jakimś czasie nabrałam odruchu wzdrygania się, jak tylko podszedł za cicho.
I tu historia właściwa...

Pewnego dnia, robiąc sobie rano śniadanie, usłyszałam bardzo malutkie, drobne, szybkie kroczki. Odwróciłam się w stronę hałasu i z przyzwyczajenia krzyknęłam przerażona.

Okazało się, że był to mój mąż, który dostał nagłych rewolucji żołądka. Tak. Zesrał się w gacie. Od tamtej pory mnie nie straszy. :-)
hugendubel Odpowiedz

Za kupę w spodnie minimum sto punktów pewne.

quaczek Odpowiedz

Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie lol :)

Ginewra0987 Odpowiedz

I trafiło na główną 😂

Dodaj anonimowe wyznanie