#fY94Q

Moja kuzynka nie poszła na maturę, bo się bała... że nie zda.
xoxpaulixox Odpowiedz

Spoko, ja na swoją maturę ustną też nie poszłam, bo tak się bałam i stresowałam, że nie zdam, że dostałam sraki stulecia i nie mogłam ruszyć się z kibla. Jak olśniło mnie, że już po ptakach, bo już od dawna jestem spóźniona, momentalnie sraka przeszła.

sarkastyczny

Mnie na maturze z biologii komisja wyprowadziła z sali. Prawie zemdlałem i mało co pamiętam z tego co się tam wydarzyło :D Na ustnej z polskiego pokłóciłem się z egzaminatorem, kazałem oddać dowód osobisty i trzasnąłem drzwiami, ale wszystko zdałem :p

joshspookyjim Odpowiedz

na tej samej zasadzie nie poszłam na egzamin praktyczny z prawka. Rodzice do dziś myślą, że go nie zdałam... a ja nie poszłam bo i tak bym go nie zdała. dopiero po lekcjach doszkalających poza godną pożałowania szkoła jazdy poczułam się pewnie za kierownicą i za drugim podejściem, które było w sumie pierwsze ale tylko tu się przyznaje do tego xD zdałam :)

indianka

Dobrze, że się doszkoliłaś i dzięki temu lepiej jeździsz co jest z korzyścią dla nas wszystkich. Szkoda, że nie wszyscy tak robią :)

Megg16

U mnie była podobna historia, zdecydowano za mnie że na 18 urodziny idę na prawko, w dodatku wybrano mi ośrodek szkolenia sugerując się jak najniższą ceną (co tam kiepskie opinie i marna zdawalność). Nie dość, że nie czułam się na siłach do tego podchodzić w tamtym momencie, to jeszcze ośrodek szkolił fatalnie, więc nic nie umiałam po kursie. Oblałam 2 podejścia, do 3 nie podeszłam. 4 lata później opłaciłam sobie z własnych pieniędzy drugi kurs w ośrodku z dobrymi opiniami i zdałam za pierwszym (trzecim) razem, bez stresu, bez potknięć. Oczywiście rodzina do dziś mi wytyka, że zmarnowałam ich pieniądze które dali mi na 18 w formie tego kursu. Nie widzą, że sami je zmarnowali wciskając mi ten pseudo prezent na siłę i do tego jeszcze skąpiąc na jakości wybranego kursu.

lektor98 Odpowiedz

Wielu osobom może to wydawać się śmieszne albo głupie, ale wiem co czuła.
Od roku walczę z zespołem napadów lękowych i maturę przetrwałem chyba tylko dzięki lekom. Mimo to, każdego poranka miałem ochotę się poddać.

Porozmawiaj proszę z koleżanką, bo wiesz, może to tylko stres, ale lepiej dmuchać na zimne ;)

lektor98

Wybaczcie, teraz widzę, że mowa o kuzynce :) tak czy siak, pogadaj z nią i postaraj się wybadać czy często tak ma.

DzienDobryWitam Odpowiedz

Też miałam taką ochotę xD.

Arizona321 Odpowiedz

Ale czasem wybranie dodatkowego przedmiotu, na który się nie pójdzie może bardzo zaprocentować - jak miałam z 15 lat zaczęłam się sama uczyć francuskiego, dałam sobie spokój po jakimś pół roku, a przed maturą stwierdziłam, że jak sobie zadeklaruje ten przedmiot to będę mieć motywację żeby do tego wrócić. Nie zrobiłam tego, nie poszłam, zdążyłam o wszystkim zapomnieć, a przy rekrutacji rok później pobrało mi wyniki, uwzględniło moje 0% jako drugi język, dzięki czemu angielski policzyło mi za dodatkowe 300 punktów :D Także opłacało się.

PaniczFoch Odpowiedz

Co ten stres robi z ludźmi xD

AnonimowaPolka Odpowiedz

👌🏻👌🏻👌🏻

leniwalisica Odpowiedz

Dzisiaj ostatnia maturka i wakacje! Trzymam kciuki za wszystkich ❤️

KotWolanda Odpowiedz

Ja mam pracę magisterską napisaną i nie mam ochoty jej obronić... :/ Przez stres, ale trzeba się mierzyć ze słabościami także trzymajcie kciuki....

Dragomir

TAK ŻE trzymamy kciuki także za Ciebie.

Idiotka05 Odpowiedz

Moja matka też. Za ojca poszedł brat

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie