#gHNvY

Z cyklu: wspomnienia studenckie...

Kryminalistyka. Informacja, że za parę dni mamy zajęcia w prosektorium, kto nie czuje się na siłach/nie chce, może zrezygnować. Nikt nie "pękł", no bo jak to tak?! Hurr, durr, wszyscyśmy twarde Słowiany, na krwawych horrorach chowane. A więc ustalone, jedzie cała grupa.

Dzień wycieczki... Dotarliśmy, pobraliśmy fartuchy i maski, wysłuchaliśmy wstępnych zagadnień i ostrzeżeń. Wchodzimy do sali z denatem.
Zapach i widok... no, powiem tylko, że żaden film nie jest w stanie na to przygotować. Stoję dzielnie i słyszę tylko pac! pac! pac! za sobą. Parę osób zemdlało. Kilka kolejnych wybiegło, dławiąc się i krztusząc. Ja wraz z resztą grupy zostaliśmy pochwaleni przez wykładowcę za silne nerwy itp.

Nigdy nikomu nie wyznałam, że stałam jak wmurowana z prostego powodu: najmniejszy ruch oraz próba wydania dźwięku spowodowałyby u mnie szybkie porzyganie się. Na miejscu.
Twardziel ze mnie żaden.
Lancelota Odpowiedz

Kończę 2 rok kryminalistyki, a jedyną ciekawą rzeczą było odciskiwanie palców. To nie fair :/

diq1

Słabo. U nas do prosektorium można było wejść na dniach otwartych uniwerku. A zajęcia z trupami miałam normalnie na anatomii, mimo że nie studiuje absolutnie nic medycznego czy kryminalistycznego.
Jestem typowym szczurem labowym, analitykiem.

NadwornyMaruda

@diq1 mówi się "z preparatami".
Miejże trochę szacunku...

RozpierdalaczTrocin

U nas na zarządzaniu były zajęcia w prosektorium :D

jestemminusem

diq1, studiowałaś chemię? Jeśli tak, to miałabym parę pytań. Zapobiegawczo zostawię tu numer GG: 50212302 :D

diq1

Nie, to nie chemia. Niestety nie pomogę.

jestemminusem

A, no to szkoda ;)

queenB

Boję się zapytać, gdzie kończysz tę kryminalistykę... nie śmieję się, tylko się przerażam. Na mojej uczelni zawsze były zajęcia w terenie, w laboratorium, w zakładzie medycyny sądowej...

Lancelota

Pewnie to kwestia, że to specjalizacja, niemniej i tak słabo :(

LadyS Odpowiedz

Ja myślałam, że twarda ze mnie sztuka aż do pewnych zajęć z biologii. Mieliśmy odmrożone myszki i mieliśmy szukać w ich wnętrznościach pasożytów. Prowadzący rozciął gryzonia wzdłuż brzucha po czym wygiał mu kręgosłup, by wnętrzności mu wyszły. No mi też prawie wyszły.. do końca zajęć nie mogłam na te myszy spojrzeć:/

Arszenik Odpowiedz

Nie wiem, czy w przypadku trupów to pomoże, ale mój kumpel, który pracuje jako ratownik medyczny nosi przy sobie vaporub. Kiedy wie, że będzie jebało, smaruje sobie pod nosem tę maść i póki co jest zadowolony :D

Kxro Odpowiedz

Hej, interesują mnie studia o takiej tematyce. Jest tu ktoś z kryminalistyki lub kryminologii? Jakie uczelnie polecacie? Jak wyglądają takie studia i jakie są perspektywy pracy? Oraz czy ciężko się dostać? Bardzo proszę, niech ktoś się tu rozpisze :)

DaddysLilHarleyQuinn

Polecam przejrzeć profil kryminologia na instagramie - znajdziesz tam odpowiedź na swoje pytania ;)

SvenskKatt Odpowiedz

Ja tam się nie mogę doczekać prosektorium. Ale będzie fajnie!

GeddyLee

A potem przyjdzie rzeczywistość xD

Temperance

Do pierwszego porzygu :x

gwynbleidd

Też bym się jarała na takie zajęcia, jak głupia, ale i tak byłabym pierwszą osobą, którą musieliby zbierać z podłogi :p

AnonimowyzAnonimowic

pomyślał anonimowy biegnąc do kibla

ThisLove

Bez przesady. Nie będzie rzygania, ale nie będzie też fajnie. Wszystko czarne i szczypie w oczy

ThisLove

Czemu zostałam zminusowana? Chyba ktoś nie był w prosektorium. Nie śmierdzi tam trupem tylko formaliną. Mylicie prosekture z kostnicą.

Gwenon

Z tego co wiem, poziom smrodu zależy od denata, stopnia rozkładu, "zakonserwowania", treści pokarmowej etc.

Gwenon

Oczywiście preparaty nie śmierdzą niczym, poza chemią. Najgorsza jest podobno pierwsza sekcja.

pijeherbatezdzemem

oesu straszne, źli ludzie zminusowali

Deifess Odpowiedz

Raz miałem okazję być w prosektorium na zajęciach dla studentów medycyny [ studiuję fizykę] z powodów typu powiedz profesorowi X o tym i przynieś to i tamto [W sumie to chyba byłem na wszystkich rodzajach zajęć na mojej dość sporej uczelni, w charakterze gońca 😁] Zostałem tam prawie dwie godziny. Bardzo mi się podobało. Zapach zniosłem, bo od dziecka miałem kontakt z takimi rzeczami i formaliną, to dla mnie to nic nowego, poza tym byłem w biol-chem -fizie i na biologii robiliśmy sekcje zwłok chomików i oglądaliśmy różne praparaty ze zwierząt.

Fiolek007

Zapach prosektorium nie jest taki zły. Dominuje tam chemia czyli formalina. Myślę że autor był na sali sekcyjnej, a tam faktycznie wiele osób wymięka albo z odruchami wymiotnymi ucieka z sali.

lotos53

@Deifess Marzy mi się sekcja zwłok jakiegoś zwierzątka :(

Deifess

lotos53 to nie jest we wszystkich liceach, poza tym nie można tego raczej robić w klasie, bo BHP i inne takie sprawy np. utylizacja resztek. Nas nauczyciel zabrał na uczelnię i tam w pracowniach dla studentów weterynarii robiliśmy pod przewodnictwem pewnego profesora sekcje chomików, moja szkoła ma umowę z uniwerkiem i często chodziliśmy tam korzystać z ich pracowni biologicznych / chemicznych itp.

nata

My robiliśmy na biologii normalnie w szkole sekcję ryby.

lotos53

@Deifess I tak zazdroszczę. Zawsze to lepsze niż podręczniki. Ostatnio byłam na wystawie ciał w Krakowie. Polecam. Wątroba zupełnie inaczej wygląda niż w książkach do biologi.

kremulek Odpowiedz

W prosektorium nie jest źle. Niestety w moim przypadku szybko mi się znudziło. Nie śmierdzi, ale chemikalia niestety działają drażniąco na oczy, więc jedyne z czym się spotkałam u mnie i u innych osób z mojej grupy to płacz.

nemezys87 Odpowiedz

Nas, wtedy przyszłych masażystów, babka z zagadnień klinicznych zabierała na sekcje do pobliskiego szpitala. Polubiła naszą grupę i chciała nam urozmaicić zajęcia. Nikt nie wymiękł:)

Doitsu Odpowiedz

Ciężko jest się dostać na kryminalistykę?

Mandragora13 Odpowiedz

Jak ja Ci zazdroszczę. Chciałabym studiowac kryminalistyke bo to jest to co kocham i chciałabym robić. I to prosektorium ach

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie