#gaCzu
Jestem mechanikiem samochodowym, skończyłem tylko szkołę zawodową, ale zarabiam 5300 zł miesięcznie. Partnerka pracuje, ale to ja płacę za mieszkanie i zakupy. Umiem obsługiwać wiele urządzeń niekoniecznie związanych z moim zawodem. Nie jest dla mnie problemem ugotowanie obiadu, upieczenie ciasta czy zrobienie prania, jeżeli trzeba wymienić kontakt czy uszczelkę w kranie też bez problemu robię takie rzeczy. Wiem jak złożyć PIT czy wypełnić jakieś dokumenty, nie wpadam w panikę, gdy muszę iść do urzędu. Umiem zaplanować budżet domowy.
9 godzin dziennie spędzam w pracy, następnie odbieram dziecko partnerki ze szkoły, w domu gotuję obiad, trochę sprzątam, robię kolację itp. Ogólnie mam mało czasu dla siebie.
Z partnerką się często sprzeczamy. Uważa, że jestem osobą agresywną. Przeważnie kłócimy się przez jej 8-letnią córkę.
Dziecko bierze godzinne prysznice, gdy przyszedł rachunek 250 zł za wodę, to się zdenerwowałem i zabroniłem takich kąpieli.
Dziecko nie pomaga w ogóle w domu – zostałem mianowany tyranem, bo wprowadziłem system plusów i minusów za dobre zachowanie, były nagrody itp. To ja jestem ten zły, bo konsekwentnie to rozliczałem i dziecko dostało w tydzień 87 minusów i 1 plus.
Bardzo nie lubię, gdy dziecko ignoruje wszystkie moje prośby
Jestem zły, bo denerwuję się, jak ktoś je w moim łóżku.
Denerwuję się, gdy 20 minut po tym, jak posprzątam, jest zrobiony bałagan.
Dziecko ma problemy z higieną, ma wiecznie kupę w majtkach.
Dziecko nie umie odstawić talerza, posprzątać po sobie.
Dziecko wymusza wszystko, mamusia musi pomóc się wytrzeć po myciu, pomóc rozebrać, dać piżamkę.
Gotuję obiad, bo wracam wcześniej, przeważnie zupa i drugie. I jasny szlag mnie trafia, gdy dziecko wybrzydza i pluje jedzeniem, a od partnerki przeważnie słyszę uwagi, że ona takie coś robi inaczej i mam robić tak jak ona albo wcale.
Gdy upiekę ciasto słyszę, że jej ciocia robi lepsze.
Bardzo rzadko zdarza się, że jestem zmęczony po pracy i pracach domowych, ale gdy się położę, to słyszę teksty „po czym ty k**** jesteś zmęczony?”.
Partnerką przeważnie śpi z córką, gdy już położy się w naszym łóżku, to leży i ogląda seriale.
Czy to jest wszystko normalne czy ja jestem jakiś dziwny?
Uciekałbym od partnerki i jej córki. Albo przestań w ogóle cokolwiek robić, podziel rachunki na 3 ( one są dwie więc niech więcej płacą) i wtedy może docenia to co mają.
8 letnie dziecko ma płacić?
Posłuchaj rafy małego rycerza 😉
Na miasto napadł smok.
Palił domy, pożerał dziewice i robił dużo innych okropnych rzeczy. W mieście mieszkało trzech rycerzy: Duży, Średni i Mały.
Tak więc mieszkańcy, gdy tylko uświadomili sobie co się dzieje, co sił w nogach pobiegli do Dużego Rycerza po pomoc:
- Duży Rycerzu, Duży Rycerzu! - Ratuj nasz gród przed strasznym smokiem! - W Tobie nasza nadzieja!
Duży Rycerz zmarszczył czoło i rzekł:
- Hm... - Wyprawa na smoka to poważna sprawa! - Nie mogę zdecydować się tak od razu. - Dajcie mi czas do namysłu. - Przyjdźcie po odpowiedź za... no, za tydzień.
Smok, jak się zdaje, nie miał zamiaru czekać ani godziny.
Cóż było robić?
Mieszkańcy popędzili co sił w nogach do średniego Rycerza.
- Średni Rycerzu! - Ratuj nas przed okrutnym smokiem!
Średni Rycerz na to:
- No, no... - Walka ze smokiem to nie byle co! - Muszę się wcześniej dobrze zastanowić - Sami rozumiecie. - Odpowiem wam za... za... może za dwa tygodnie?
Rozgoryczeni, bez większych oczekiwań, poszli mieszkańcy do Małego Rycerza.
- Mały Rycerzu! - Na nasze miasto napadł smok! - Ratuj nas!
Mały Rycerz nic nie odpowiedział, tylko osiodłał konia, włożył zbroje, wsiadł na konia, dobył miecza i tarczy i ... już, już chciał odjeżdżać, gdy któryś z oniemiałych ze zdziwienia mieszkańców wykrztusił z siebie:
- Mały Rycerzu! - Ty... ty nie potrzebujesz ani chwili, żeby się zastanowić?
A Mały Rycerz na to: - Tu się nie ma co zastanawiać, tu trzeba spier...!
zloto <3
Człowieku uciekaj. Jeśli to wszystko co piszesz o sobie to prawda to na bank znajdziesz lepszą kobietę.
Po co dajesz się wykorzystywać? Nie, ich zachowanie nie jest normalne. Czytałam Twoje wyznanie i zastanawiam się, co robi partnerka, skoro Ty robisz wszystko.
Jak to co robi? Obsługuje córkę :'))) Na sto procent jest wybitnie nadopiekuńcza i wszystko robi za nią, skoro mała w wieku 8 lat dalej woła ją do rzeczy typu podtarcie tyłka, nie docenia niczego i ogólnie jest rozpieszczona. Bardzo współczuję tej dziewczynce, jeśli to serio tak wygląda. Już na starcie ma utrudnione życie.
Czemu nazywasz pasożyta partnerką?
Ona jest Twoją żoną czy partnerką? Gdzie mieszkacie? W Twoim czy ich domu? Masz możliwość- wyprowadź się. Będzie w pracy, córka będzie w szkole, będziesz miał czas na spakowanie się. Zarabiasz też nieźle, więc sobie poradzisz.
Kompletnie nie rozumiem dlaczego utrzymujesz pracująca babę i jej dziecko… możesz mi wytłumaczyć sens tego? Rozwiązaniem twojego problemu jest podzielenie rachunków na trzy osoby. Dziecko je w twoim łóżku? Zrób dokładnie to samo - połóż się do niej, zjedz i nakrusz. Posprzątałeś a znowu jest bałagan? Idziesz do partnerki i chodzisz za nią dotąd aż posprząta po sobie i dziecku. Nie smakują wypieki? Nie piecz, ale notorycznie mów partnerce żeby coś upiekła bo robi to lepiej jak sama mówi. Dziecko nie chce zjeść? To niech nie je, z głodu nie zdechnie. Laska znalazła sobie jelenia do utrzymania siebie i dziecka. Dlaczego na to pozwalasz?
Run Forrest! Run!
Życie jest jak pudełko czekoladek.
Uciekaj zanim złapie Cie na dzieciaka. Twoja partnerka ma coś z głową. Jak jej nie smakuje, to niech nie je. Poza tym postaw jej ultimatum, że od tego momentu wykonuje połowe prac domowych i płaci połowe opłat. Jak nie to nara. W tej chwili masz pasożyta zamiast partnerki. Acha i nie daj się zaciągnąć do łóżka zanim laska się nie ogarnie, bo na bank będzie próbowała złapać Cię na dziecko.
Ładować się w związek z laska z dzieckiem, to jak zaczynać grę od czyjegoś sejwa xD Laska Cie wykorzystuje jako bankomat i sługusa, a Ty się pytasz co jest nie tak xD Skoro śpicie z dzieckiem, to pewnie nawet nie możesz normalnie spuscic z kija, no bo kiedy? xD Bądź facetem i wywal je na ulicę i niech zamieszkają w kartonie xD
Nie mogę uwierzyć, że masz więcej niż 14 lat.
Po tym "spuścić z kija" to daję mu 16. Mam cichą nadzieję, że mniejsze dzieci takiego słownictwa nie znają.
Radzę wyjąć kije z tyłków to będzie można uwierzyć, że ludzie po 16 stym roku życia też rozmawiają ze sobą bez Ą Ę, zwłaszcza jak są w internecie i nie muszą bawić się w jakieś wymuszane grzecznościowe lechtające czyjeś ego słówka Xd
Tu nie chodzi o ą, ę, a to, że wypowiadasz się jak debil. „Bądź facetem i wywal dziecko na ulice”, właśnie dlatego nikt nie uważa cię za faceta. Po drugie „i niech zamieszkają w kartonie hehehe”. Piszesz jakbyś wydawał z siebie świnski ryk w trakcie pisania.
@Hvafaen
Uważasz, że facet ma się męczyć z jakąś Karyną-patomamusią i jej bąbelkiem, tracić hajs, czas i zdrowie psychiczne, bo co? XD Bo jest facetem? XD
@ludojadow
Zgadzam się, że powinni się rozstać, ale "Bądź facetem i wywal je na ulicę i niech zamieszkają w kartonie xD". To nie bycie facetem, a jakimś chu*em.
A zwrotu "spuscic z kija" używają dzieci, oraz ludzie o inteligencji ziemniaka.
@jakosbedzie
Ta.... jasne..... być dżentelmenem dla suki która go wykorzystuje xD Niech jeszcze może kredyt na nią weźmie, żeby biedulka zanim znajdzie innego frajera miała na hotel dla siebie i bąbelka xD
@ludojadow
Nie można tak czasem zachowywać się z klasą, a czasem jak patus. Albo jesteś gentlemanem, albo nie.
Niech sobie znajdzie, ale wywalanie na bruk z tą twoją radością, to zwykłe skurw*syństwo.
Jak tego nie rozumiesz, to bardzo mi przykro, może kiedyś zrozumiesz.
Po co ci to pisanie o kredycie? Chcesz udowodnić swoją głupotę? Już nie musisz, udało się.
@ludojadow
Facet powiedziałby po prostu że ma się wyprowadzić w ciągu, powiedzmy, miesiąca.
Patus zastosuje się do twojej rady i wywali dziewczynę z dzieckiem na ulicę. Taka różnica.
@jakostobedzie
Zachowanie powinno się dostosowywać do sytuacji xD Inteligentny człowiek wie kiedy zachować się jak dżentelmen, a kiedy nawrzucac ku*w xD Jak ktoś podchodzi do drugiego jak do śmiecia, to jedyne traktowanie na jakie zasługuje powinno wyglądać tak jak traktuje się zużytą prezerwatywę xD