#genhe

Od urodzenia dużo jadłam, co nie znaczy, że jestem gruba. W przedszkolu i szkole jadłam obiad, później kolejny w domu, a na koniec szłam poskarżyć się babci, że rodzice nie dali mi obiadu i jadłam kolejny.

Gdy zaszłam w ciążę, pierwsze zdanie mojego taty brzmiało: „O ku*wa... Skąd my weźmiemy tyle jedzenia?”. ;)
Kurde26 Odpowiedz

To kiedyś było takie wyznanie o dziewczynie na którą rodzice mówili "wpierdalator". Jedli w ukryciu przed nią jak spała jak dobrze pamiętam

Konwulsja2

Pamiętam
Było mocne

Daminguska

Tak, chowali wtedy mleko przed nią!

ad13 Odpowiedz

To chyba powinno być raczej pierwsze zdanie ojca dziecka, nie ojca ciężarnej...

Margaret

Dzieci mają dzieci...

PiratTomi

Może nadal mieszka z rodzicami. Skoro nie wspomina o ojcu dziecka, to może nawet go nie zna albo ojciec się ulotnil, gdy dowiedział się o ciąży

Mastalodus

PiratTomi bez przesady, jeżeli jest już w ciąży to raczej się wyprowadza na swoje nie?:p

ad13

Mastalodus, och, zabawne...
Utrzymanie finansowe ciężarnej powinno być domeną jej samej i partnera, a nie dotyczyć jej ojca, nawet jeżeli zamieszkują pod jednym dachem. No chyba, że faktycznie "dzieci mają dzieci", wtedy życie na koszt rodziców jest zrozumiałe, ale raczej wątpliwy to wzorzec.

AO48 Odpowiedz

Kocham Cie

Dodaj anonimowe wyznanie