#hCvLV
Kilka dni zajęło mi wyskubanie połowy trawnika przed domem mojej babci oraz wysuszenie moich zbiorów. Później poporcjowałem „działki” i każdą zawinąłem w małe kawałki papieru. Przez tydzień łaziłem po szkole i opowiadałem dzieciakom historie, które to wcześniej przekazał mi kolega – mówiłem, że to fajny narkotyk, że ludzie się po tym śmieją, że jedzenie smakuje lepiej… I wiecie co? Sprzedałem towaru za 30 zł! To bardzo dużo paczek czipsów!
Szkoda, że żadnej nie kupiłem, bo wkrótce moi rodzice zostali wezwani do pani dyrektor, a ja dostałem surową reprymendę. Musiałem oddać cały mój zarobek i na tym skończyła się moja zawrotna kariera barona narkotykowego z podbazy.
Te czasy, kiedy za 30 złotych byłeś królem placu zabaw i obkupiłeś się jak norka...
Aż się łezka w oku kręci...
Jednocześnie mnie to rozbawiło i przeraziło
Dokładnie, kolega miał bardzo nieodpowiedzialnego brata, skoro dzielił się informacjami z dzieciakiem z 3 klasy na temat używki, której zażywał. Jak ja miałem 17-18 jeszcze przed wyprowadzką to nawet sobie nie wyobrażałem powiedzieć mojemu bratu (wtedy 10 lat), że na piwo ze znajomymi wychodzę.
Tak było, nie zmyślam.
O matko, współczuję brata. Rodzice nie mogli bardziej go pilnować? Oby z tego wyszedł..
Oni mogliby lepiej pilnować, Ty uważniej czytać i byłoby wszystko w porządku.
Nie musisz być taki agresywny. Mój błąd, źle przeczytałam, ale to było chamskie.
Napisałem jedynie że nieuważnie przeczytałaś. Co w tym agresywnego?
Cały wydźwięk wypowiedzi. Mogłeś to skomentować w inny sposób.. albo uwaga: pominąć :o
Klub 15 albo i mniej....ten przynajmniej tylko zmyśla a nie jest gruby, zaszczuty i miał już kilka prób.
Tyle na plus.
kocham specjalistów od analizy prawdomówności takich wyznań, zdradzisz mi jakie magiczne moce trzeba mieć, żeby instynktownie wiedzieć, kiedy jakiś tekst nie zawiera prawdy?
kocham takich co wierzą we wszystko, łącznie z dilerem z 3 klasy podstawówki.
Magiczne moce?? - logika i samodzielne myślenie a nie wiara w każde gówno tylko dlatego, że jakiś szczyl się nudzi i wypisuje bzdury.
Naprawdę nie masz żadnego życiowego doświadczenia i rozsądku i wierzysz tak we wszystko?
Naucz się czytać ze zrozumieniem. Dealowal zwykła trawą a dzieci to kupiły bo naiwność i niezrozumienie. No i wpadł bo w tym wieku zawsze ktoś doniesie nauczycielce. W pełni wiarygodne, dzieciaki takie są.
@kociambe Oprócz logiki i samodzielnego myślenia bardzo cenna jest także umiejętność czytania ze zrozumieniem, a to jest chyba dla Ciebie magiczną mocą.
hahahahaha pogratulować naiwności:))) a teraz wsiadam na latający dywan i lecę:)))) oczywiście to najprawdziwsza prawda:)))
@Przynajmniej - już ci pisałem żebyś się odpieprzył ze swoimi zalotami.
@Qzin - przyjemnej lektury i analizy tekstu, może kup trochę trawki od trzecioklasisty:)))))
proszę cię, mi się zdarzyło być dilerem płatków róży w bodajże drugiej klasie, więc nie rozumiem, dlaczego wyznanie dzieciaka suszącego roślinki miałoby być kłamstwem.
nudne musiałeś mieć dzieciństwo, skoro ominęły cię takie rzeczy i zabawy
@saelem...
Z kumplem w 3 czy 4 klasie sprzedawaliśmy stare komiksy innym dzieciakom... A jak się skończyły to zwykłe ulotki ze sklepów obok szkoły, chociaż już dużo taniej. Interes też niestety szybko został zamknięty....
Brakuje jeszcze tylko podejrzenia, że piszący to tak naprawdę kobieta, bo jak wiadomo tylko kobiety kłamią i byłoby prawdziwe kociambowe bingo.
Chyba kombo 😄