#hhYv3

Nie lubię skręcać w lewo na skrzyżowaniu, bo obawiam się, że będą na mnie trąbić.
Kukis Odpowiedz

Wybacz ale czym różni się skręcanie w lewo od skręcania w prawo pod względem częstotliwości trąbienia? 🤔

Ultraviolett

Przy skrecaniu w lewo trabia czesciej, przy skrecaniu w prawo rzadziej.

Kukis

@Ultraviolett, nie o to chodzi tumanie. Przecież w moim pytaniu ewidentnie chodziło o to dlaczego Przy skręcaniu w lewo trąbią częściej

Momma

Przypuszczam, że chodzi o ilość pasów jezdni do przecięcia i problemy ze znalezieniem "luki" pomiędzy pojazdami. W prawo skrętach zazwyczaj do obserwacji wchodzi jeden/dwa pasy, przy lewo skrętach od dwóch do 4.
A autorowi/autorce życzę spokoju na drodze, jak ktoś w takich miejscach trąbi to popełnia wykroczenie, ponieważ nie jest to właściwe użycie sygnalizacji dźwiękowej. Plus lepiej dwa razy się zastanowić, niż spowodować wymuszenie, kolizję lub wypadek. Nie wiem jak z biegłością za kółkiem, ale może trzeba poćwiczyć lub po prostu się nie przejmować. Zauważyłam, że częstotliwość używania klaksonu zależy też od regionu Polski, gdzieniegdzie ludki są bardzo nerwowe 🙃

Cystof

By skręcając w lewo przecinasz pas ruchu a w prawo nie.

Ultraviolett

@ Kukis: Zadajesz pytanie do sytuacji, ktora rozumie srednio rozgarniety chomik po jednostronnym wylewie. Dajesz przy tym rade skonstruowac je w interpretowalny sposob. Po czym strzelasz focha, rzucajac inwektywa.
W tym kontekscie nawet kibice klubow pilkarskich, demolujacy miasto po przegranym meczu, blyszcza swiatlem intelektu z nieosiagalnego poziomu.
Zegnam ozieble, gwarantujac od natychmiast moj brak jakiejkolwiek uwagi, skierowanej na twoja radosna aktywnosc tutaj.

Frog

@Ultraviolett
"srednio rozgarniety chomik po jednostronnym wylewie"
Towarzyszu @Ultra. Zaoraliście ten ugór lepiej niż Kombajn Bizon pochodzenia Gdańsko - Jagiellońskiego 🤭

karlitoska

Prawoskręt jest bezkolizyjny

Kukis

@Cystof, kto Ci coś takiego powiedział? To jest nieprawda.

@Ultraviolett, średnio rozgarniętym chomikiem to co najwyżej jest twój ojciec to raz. Dwa, musisz być strasznie głupi skoro widzisz tu jakieś pole do interpretacji xD moje pytanie było jasno sprecyzowane.
"gwarantujac od natychmiast moj brak jakiejkolwiek uwagi, skierowanej na twoja radosna aktywnosc"
- ale to ty dzwonisz xD

@Frog, zaorał? XD jak już to tylko siebie bo wyszedł na głupiego

@karlitoska, kto Ci tak powiedział? To bzdura

karlitoska

Kukis bez kolizyjny pod warunkiem, że nie jedzie nic z lewej strony, dlatego jest zieloną strzałka na skrzyżowaniach, a w Stanach jest zawsze warunkowo przejezdny nawet na czerwonym (czyli zawsze obowiązuje zielona strzalka).

Mendapazdzioch

@Karlitoska nie jest bezkolizyjny xD Skręcając w prawo nagle znikają samochody jadące w lewo z naprzeciwka?

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
solliinka Odpowiedz

Mój dojazd do domu to ruchliwa ulica, skręt w lewo, skrzyżowanie bez świateł, pod górkę.
Inna droga to 15 minut krążenia po jednokierunkowych uliczkach wjeżdżając z zupełnie drugiej strony olbrzymiego osiedla.
Dla mnie to jest dramat. Zrobiłam prawko i przestałam bardzo szybko wsiadać do auta jako kierowca. Zjeżdżam na pas do skrętu w lewo, stoję na całkiem stromej górce, trzeba bardzo wyczuć moment kiedy nic nie jedzie, bo wyjeżdżają zza tej górki, z dużą prędkością, bo to dopiero wjazd do miasta, bez wcześniejszych skrzyżowań. Efekt dla świeżego kierowcy? Stres i makabra. Musze ruszyć pod górkę w idealnym momencie, na tyle szybko, żeby mi nic zza górki nie wyjechało a akurat ogonek aut się kończy. Za mną zderzak w zderzak stoi zawsze jakiś baran i trąbi. Boje się że jak puszczę hamulec, to mnie cofnie i uderzę w ten z tyłu.
Niestety do cudownych polskich kierowców nawet nie przemawia listek. A zastanawiam się, dlaczego uważają że trąbienie pomoże. Przecież to jeszcze bardziej stresuje. Mi silnik gaśnie zazwyczaj tylko jak ktoś mnie strąbi.

Ckawka Odpowiedz

Polecę Ci taki game changer: skręcaj prawidłowo to nie będą trąbić.

Dantavo Odpowiedz

To może odpuść sobie jazdę samochodem.

Frog

@Tarkin
Właśnie zyskujesz prawo do wyższej premii kwartalnej (za projekt pt: "Jak sprowokować czytelników do odpowiedzi na jednozdaniowy komentarz do jednozdaniowego wyznania.")

Dragomir

Ten tarkin i kukis to chyba ten sam ćwok.

Solange

Nikt trąbienia nie lubi i jest raczej stresujące, szczególnie dla młodych/niedoświadczenych kierowców. I nielegalne.
Natomiast to, że ktoś nie lubi skręcać w lewo nie znaczy, że tego nie potrafi. Ja też nie lubię, źle mi z tym, że jak jest duży ruch i nie ma luki do tego skrętu, to zatrzymuję ruch, no ale lepiej zrobić to bezpiecznie niż wbić się na siłę przed samochód i liczyć, że wyhamuje. Ale potrafię skręcać w lewo i to robię. Ale z doświadczenia wiem, że CZASEM szybciej jest zrobić mini objazd w prawo niż czekać na możliwość wbicia się cudem i skręcenia w lewo. Mniej czasu, mniej nerwów, mniej ryzyka przez to. Jest miejsce u mnie w mieście, gdzie masa osób woli tak zrobić i mieć spokój.

wykrywaczglabow Odpowiedz

Napisz, że jesteś kobietą, nie pisząc że jesteś kobietą xD

Dodaj anonimowe wyznanie