Jak miałam 5-6 lat mój tata czasami klepiąc mnie po czole mówił: "Benyhillek, Benyhillek". Jak to dziecko szybko podłapałam "to co chciałam"... Pewnego dnia podeszłam do taty, poklepałam go po czole mówiąc "Pedofilek, pedofilek"...
Do dzisiaj jest to rodzinna historia nr 1.
Dodaj anonimowe wyznanie
<ziew>
No właśnie, rodzinna historia.
Chwila dla Ciebie strona 6 werset 55