Mam 16 lat i jestem w 2 klasie szkoły średniej. I mam pewien problem, mianowicie nie potrafię nawiązywać relacji w szkole. Problem ów dotyczy JEDYNIE szkoły - w innych miejscach bez trudu dogaduję się z rówieśnikami. Gdy byłam w 8 klasie podstawówki, zaprzyjaźniłam się z dziewczyną z innej klasy, co mnie uratowało - w końcu miałam z kim spędzić czas. Aktualnie w mojej klasie są same osoby, które w swoje 15-16 lat wyglądają i zachowują się, jakby miały 24. Wykorzystują moją nieśmiałość i próbują mną pomiatać. Na przerwach zamykam się w kabinie toaletowej i czytam anonimowe, jem drugie śniadanie, piszę z internetowymi przyjaciółmi. Chciałabym zaprzyjaźnić się z kimś "normalnym" z innej klasy, są takie osoby, często je widzę, ale nie wiem, jak to zrobić. Pomocy!
Dodaj anonimowe wyznanie
Skoro kimś pomiatają to się raczej nie zachowują, jakby miały 24.
Skoro kimś pomiatają to właśnie zachowują się na swój wiek. Takie zachowania są typowe w tym wieku i większość z nich raczej wyrasta
Nawet powiedziałbym że dziecinnie, typowy wiek takich zachowań to prędzej 10-14 z moich osobistych obserwacji
A podejdź do tego z totalnie innej strony.
Nie umiesz nawiązać relacji, bo widzisz, jakimi ludźmi musisz się otaczać (musisz, bo chodzicie do jednej klasy).
Bycie nieśmiałym może utrudnić znacznie zawieranie relacji (nie myśl, że nieśmiałość to coś złego), ale za to gdy już się tak stanie to są one wartościowe na swój sposób. Ponadto widzisz problem - ludzie próbują Cię wykorzystać.
Podejmij dla Siebie decyzję, masz 16 lat i tak naprawdę musisz się nauczyć walczyć o swoje. Z tym wie wiąże również obrona samej siebie.
Nikt nie ma prawa Cię poniżać kurwa mać!
Wyryj sobie to w głowie i za przeproszeniem jazda z kurwami. Nie mówię tu, że masz się nagle stać wulgarna czy coś.
Co do ludzi z innych klas, może przerabiacie podobny lub ten sam materiał. Spytaj, czy np. Mieli z tego czy z tamtego już sprawdzian.
Zaczynanie kontaktów bywa trudne, ale nawet będąc nieśmiałym można się tego nauczyć.
Spokojnie to tylko ludzie.
Ja, będąc na studiach, gdzie było z 90osob na roczniku, tylko z jedną mam kontakt do dziś, i tak naprawdę nie było tych relacji, mimo tych całych integracji.
Przede wszystkim to Ty wiebierasz z kim chcesz się zadawać, a jeśli ktoś odmówi to trudno, być może nie tutaj to tam się uda.
Jedynie co trzeba, to trzeba zacząć.
Powodzenia i wszystkiego dobrego.
Jestem autorką wyznania, dziękuję za miły komentarz i również życzę wszystkiego dobrego 🙂
@shrekking tak, np. fizyka techniczna (30), Cyberbezpieczeństwo (100), inżynieria kwantowa (30), automatyka i robotyka po angielsku (90), zaufane systemy sztucznej inteligencji (36), informatyka algorytmiczna (25).
Shrekking, czemu ty się ciągle wypowiadasz o studiach? To jest twoje najwieksze osiągnięcie czy co?
Nie z dupy, tylko ze strony Politechniki Wrocławskiej. Walnąłeś głupotę, a teraz się wykręcasz, że chodziło Ci o wszystkich ludzi na całym wydziale.
I nie przekręcaj. Nie mówię, że masz wiedzę tylko w tym temacie, bo się wypowiedziałeś. Pytam czy to twoje najwieksze osiągnięcie, skoro ciągle do tego wracasz. Przy byle okazji musisz pokazać jak to studia innych są mniej wartosciowe albo że kłamią, że studiowali, a to już brzmi jak jakiś kompleks.
Shrekking: "dopóki nikogo nie obrażam personalnie"
Też shrekking do Ekonics: "Ty tępa parówo"
Do mnie: "taka miernota jak ty"
I widzisz, znowu zarzucasz (tym razem mi) studiowanie gówno kierunku "i do tego zaocznie". Jakby to coś złego było. Naprawdę masz na tym polu jakiś kompleks.
Dla jasności, nigdy nie napisałam co studiowałam i w jakiej formie. Poza tym jestem kobietą, więc chyba coś ci się pomyliło.
Co dla ciebie w takim razie jest rokiem, tępa parówo? Nie kierunek, nie wydział, to cała uczelnia? Byleby ten sam rok rozpoczęcia studiów był? Jak autor komentarza napisał "ze tylko z jedną osobą z rocznika ma kontakt" to wiadomo, że chodziło mu o tych, których miał szansę spotkać, czyli z którymi miał wykłady.
Ciekawa jestem po jakich studiach ty jesteś. Obstawiam, że zacząłeś jakiś przeciętny kierunek, ale na dobrej uczelni w stylu polibuda i wielokrotnie nie zdałeś, stąd ta zajadłość do ludzi, którzy mówią o studiach. Bo w twoim mniemaniu musieli mieć łatwiej, skoro im się udało, więc pewnie studiowali coś prostego albo w mniejszej miejscowości.
Hej a co z przyjaciółką? Niekoniecznie trzeba zbierać pokemony w klasie czy na facebooku. Podobnie próbowałem ale późno sobie uświadomiłem kto tak naprawdę był moim przyjacielem. Późno, bo tydzień później zmarł.
gdzie moj komentarz?
czy wyznanie wrzucone 2 razy, bo poprzednim razem nie bylo plusow?
Masz dziwne wyobrażenie osoby, która ma 24 lata.
Czytałam to wyznanie, ale czy „Wykorzystują moją nieśmiałość i próbują mną pomiatać” było tam wcześniej?
Wydaje mi się, że nie. Teraz autorka robi z siebie ofiarę, bo poprzednio pewnie po niej za bardzo jechaliśmy :)
Mnie też się wydaje, że nie dostała tego współczucia, którego oczekiwała, więc musiała dodać nowe wyznanie (wcześniej nie było tu tych komentarzy co poprzednio) z dopiskiem, że oni jednak są źli!
Jestem autorką wyznania. Pisałam wyznanie kilka razy z innego powodu - pierwszy raz napisałam bez logowania, ale chciałam od razu mieć dostęp do komentarzy, więc wrzuciłam drugi raz, mając już konto (teraz piszę z innego konta, bo mam ich kilka)
Shrekking, wiem, że można tak zrobić, ale nie mogłam znaleźć wyznania. Także nie chcę cię rozczarowywać, ale nie masz racji, nie szukam żadnej "wymówki" :)
Po prostu podejdź, skomplementuj i rozpocznij rozmowę o ile nie wtrącisz się w już trwającą rozmowę bo będzie to niegrzeczne. Proste
Proponuję częściej się zamykać w kibelku.
Czyli: zamykasz się i siedzisz sama na przerwach i mówisz że nie masz znajomych w szkole?
Dodatkowo znajomi poza szkołą to znajomi z sieci czy z reala, np sąsiedzi w podobnym wieku?
Jeżeli masz znajomych tylko online, to problem nie polega w szkole, ale w tym, że nie potrafisz nawiązywać znajomości na żywo. Jest pełno ludzi, którzy jak piszą są błyskotliwi i zabawni, a w interakcjach twarzą w twarz nie potrafią nic powiedzieć.
Jeżeli masz znajomych z reala, to zastanów się czy to osoby które znasz od dziecka, czy masz znajomych, których znasz np. rok.
Czy nie potrafisz nawiązywać nowych znajomości? Czy nowi znajomi to znajomi przedstawieni przez Twoich przyjaciół?
Jak chcesz poznać ludzi w szkole skoro sama się przed nimi zamykasz? Będziesz nasłuchiwać czy ktoś płacze w kabinie obok? Czy też oczekujesz, że ktoś zapuka do kabiny i zapyta co tam robisz? A może Klasa traktuje cię dziwnie bo to "ta dziewczyna co zamyka się w kiblu na każdej przerwie"? Zastanów się jak inni mogą ciebie postrzegać i jak Ty byś postrzegała kogoś, kto ucieka przed innymi chowając się w kiblu?