#k0H2o

Miałam wtedy 23 lata i cierpiałam srodze po rozstaniu. Po jakimś czasie postanowiłam wrócić do gry i poszukać bratniej duszy na portalu dla katolickich singli i na tymże portalu poznałam wyglądającego na ogarniętego 27-letniego programistę. Szybko załapaliśmy dobry kontakt, rozmawialiśmy po 2 godziny dziennie, lubiliśmy spędzać ze sobą czas... Szybko wkręciłam się w tę znajomość, a i on był bardzo zainteresowany. Co było dla mnie ważne, deklarował się, jako wierzący katolik i tym uzasadniał swoje poszukiwanie dziewczyny na katolickim portalu dla samotnych.
Cóż, rzeczywistość okazała się po kilku miesiącach mniej różowa. Programista nie pracował i twierdził, że ciężko znaleźć coś satysfakcjonującego w Warszawie, no a ja się specjalnie nie orientowałam, więc myślałam, że może faktycznie tak jest. Okazało się jednak, że bezrobotny jest od co najmniej 1,5 roku, a do pracy nie może iść, bo ma depresję. Byłam głupia, więc włączył mi się tryb "ratowniczki", ciągle go motywowałam, żeby jednak spróbował i się tak nie poddawał. W czasie, kiedy on siedział i pierdział w domu rodziców, ja pracowałam i studiowałam. Przyjeżdżał do mnie popołudniami i był bardzo zdziwiony, że ja czasem jestem zmęczona. W międzyczasie zaczął grać w pokera online i roił sobie, że będzie zarabiał na tym pieniądze. Niestety, zazwyczaj tylko tracił. Nie robił NIC kreatywnego poza siedzeniem w necie, a ja głupia biadoliłam, że biedaczek ma depresję.
Któregoś dnia zaczął się do mnie konkretnie dobierać, a ja go stanowczo przystopowałam, bo chciałam czekać z seksem do ślubu, albo przynajmniej zrobić to z facetem, który nadaje się na potencjalnego ojca. On o tym wiedział i pozornie popierał moje poglądy. Jednak gdy tak go przystopowałam, on dostał jakiegoś szału. Zaczął przeklinać, rzucać moimi butami i wybiegł z mieszkania. Byłam w strasznym szoku. Po tym zdarzeniu nie odzywał się do mnie przez kilka dni, a ja po raz pierwszy zdecydowałam się zrobić porządny research i dowiedzieć się więcej o swoim amancie.
Okazało się, że w czasie naszej separacji założył nowe konto na portalu, na którym się poznaliśmy. Co więcej, jego konta pojawiły się na jeszcze 4 portalach randkowych. Wściekła, postanowiłam się z nim rozmówić i ostatecznie zakończyć znajomość.
Amant przyznał, że założył konto na portalu dla katolickich singli, bo miał taką fantazję, żeby uwieść kościelną cnotkę. I że pociągają go tylko takie skromne, wierzące dziewczyny. Sam jednak jeszcze nigdy nie poruchał i miał nadzieję, że ze mną to się zmieni. Rozpłakał mi się wtedy - z żalu, że nigdy nie uprawiał seksu. Autentycznie pocieszałam prawie trzydziestoletniego chłopa, że jest prawiczkiem.
Po tym zdarzeniu on jeszcze namawiał mnie na seks, uspokajając, że w razie wpadki, mama da mu kasę na alimenty.
Nie skorzystałam z hojnej oferty.
Makigigi Odpowiedz

Z takim charakterem i brakiem jaj, to nic dziwnego, że jest prawiczkiem

milA00 Odpowiedz

Kobieto po tym jak dostał szału jak nie chciałaś z nim uprawiać seksu, nie powinnas byla o nim rozmyslac, a tym bardziej pocieszać bo widać, ze u niego coś z deklem nie bardzo.

RekruterxD321 Odpowiedz

Programista bez pracy i to jeszcze w Warszawie...
Już wtedy trzeba było wiać.

tomza

Niby tak, pracę oby pracować możesz znaleźć w ciągu kilku godzin. Ale jeżeli jesteś bardziej wybredny co do projektu możesz trochę poszukać i się nachodzić.

RekruterxD321

W tym momencie jak programista jest dobry w tym co robi, nie musi się nachodzić. Projekty same do niego przychodzą, więc może przebierać :)

Autorka napisała, że bezrobotny był od 1.5 roku, no więc to już dużo świadczy ;)

przekazpodprogowy

Szczerze to nawet średni programista od ręki dostanie pracę - tylko musi wysłać CV w kilka miejsc, a nie siedzieć na portalach randkowych i internetowych kasynach.

Spike

Myślę, że nawet dobry programista musi jednak przyjść do firmy na rozmowę kwalifikacyjną. Umiejętności techniczne to jedno, ale jednak trzeba też umieć się zaprezentować i dogadać.

darthmaul

Niekoniecznie, znam programistów którzy w ogóle się nie prezentują dobrze, a znaleźli dobrą pracę bez problemu i to nie w stolicy.

ProstowOczy Odpowiedz

Dlatego zawsze należy od razu sprawdzać potencjalnego kandydata na chłopaka. Nie wiecie nawet, ile o prawie każdym człowieku można dowiedzieć się ciekawych rzeczy przez internet.

Verse Odpowiedz

Programista nie może znaleźć pracy w Warszawie XD Hit :D

gmd Odpowiedz

Co to za portal?

bezowysweter

Też jestem ciekawa, tzn. kolega pyta 😀

Katexx

Myślałam o tym cake wyznanie.. Dalej nie wiem 😪

metr50iZyletka Odpowiedz

Hmm a więc tak zachowują się te internetowe incelowe typki w rzeczywistości...

vansen Odpowiedz

Ja sie ożeniłem z dziewczyną poznaną na katolickim portalu. Mam za sobą 7 lat drogi krzyżowej przez pole minowe, kilka, dużo wizyt policji, sprawe o alimenty, mase długu, depresję zdiagnozowaną, myśli samobójcze, jedną próbę i ciężką chorobę kręgosłupa. Tak, że ten...

blazenek Odpowiedz

Niech zgadnę. Ma na imię Alan.

TylerDurden

Czyżbyś też się na niego natknęła?

xxporzeczka Odpowiedz

Jak nazywa się ta strona?

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie