#kBxkW
Nagrały się takie kwiatki:
- sąsiad sikający do piaskownicy naszej córki
- sąsiad przerzucający nam przez płot śmieci i odchody (możliwe, że własne)
- sąsiadka tłukąca szyby w naszej szklarni gałęzią ułamaną wcześniej z naszej czereśni
- sąsiad drażniący psy będące w kojcach (walił jakimś prętem po siatce, próbował też tym prętem przez oczka siatki uderzyć psa, na szczęście nie dosięgał)
- sąsiadka kradnąca moją bieliznę (!) ze sznura
- sąsiadka wyciągająca jakimś przyrządem (pincetą?) naszą korespondencję ze skrzynki na płocie
- syn sąsiada rysujący gwoździem bok samochodu stojącego pod wiatą
- wnuczka (!!!) sąsiada, przerzucająca przez płot pod tuje coś, co okazało się być kawałkami kiełbasy z powciskanymi głęboko w środek okruchami trutki na szczury i pinezkami
- sąsiad smarujący drzwi i elewację naszego domu odchodami zwierzęcymi (świńskim gnojem konkretnie)
- syn sąsiada podlewający nasze drzewka jakimś roundupem lub innym chwastobójczym środkiem
- sąsiadka chodząca wkoło domu i zaglądająca do środka przez każde dostępne okno z nosem przy szybie i dłońmi wokół głowy (klasyczna pozycja podglądacza)
- syn sąsiada wynoszący drobne narzędzia z naszego garażu
i naprawdę wiele innych... Wszystko zaniosłam do kolegi, który z kilkuset godzin materiału wyciął te co bardziej smakowite kawałki, pozlepiał w jeden dwugodzinny filmik, wyodrębnił ponad 100 zdjęć, ukazujących owe sytuacje, nagrał na kilku płytach, kilku pendrive'ach oraz wydrukował po kilka egzemplarzy każdego zdjęcia. Zapakowałam do czterech kopert komplety zdjęć i filmiki na płycie. Zaniosłam na komendę policji, do prokuratury i do księdza. A dlaczego do księdza? Bo ksiądz grzmiał z ambony w czasie kazania o miłości bliźniego, a gdy poszłam do niego prosić o pomoc w polubownym rozwiązaniu problemu, niemal wyrzucił mnie z kancelarii, mówiąc o naszej zazdrości i zawziętości w stosunku do starszych i schorowanych sąsiadów. "Schorowanie" też widać - sąsiad dziarsko przełazi przez płot, bo bramę i furtkę zamknęłam na klucz wyjeżdżając do pracy.
Jedną kopertę zaadresowałam do sąsiadów i wysłałam (wraz z kopią doniesienia na nich do prokuratury i wyciągów z kodeksu karnego, które mówią o uporczywym nękaniu, stwarzaniu zagrożenia, znęcaniu się nad zwierzętami, kradzieżach, niszczeniu mienia znacznej wartości i kilku innych paragrafach, pod które sąsiad podpada.
A teraz czekamy na reakcję...
Dziś otrzymałam informację, że sprawa na pewno trafi z prokuratury do sądu. Wiemy jak wolno mielą młyny sprawiedliwości w Polsce, więc jeszcze pewnie poczekamy, ale myślę, że mały sukces możemy odtrąbić :) Sąsiad chyba dostał paczkę, na dzień dzisiejszy jest spokój i wygląda, jakby dał dyla, bo u nich w domu od wczoraj ciemno i cicho, nawet dym z komina nie leci. Zastanawiające. Ksiądz przyjechał do nas dziś tuż po 17, przeprosił i obiecał zrobić co w jego mocy, by pomóc, w jakikolwiek sposób. To było miłe. Trochę przywróciło nam wiary w ludzkość. Dziękuję Wam wszystkim za słowa otuchy, za to, że czytacie i za samą obecność tutaj - w pewnym sensie czuję, że nie jestem z tym sama :) Pewnie potrwa parę miesięcy, nim cokolwiek się rozstrzygnie, ale na pewno dowiecie się, jak to się skończy. Niezależnie od ostatecznego werdyktu sądu. Jeszcze raz dzięki, że jesteście :)
Taktyczna .
No to kropka .
@ Małpka
, - przecinek gdyby coś się pojawiło :>
Myślę że lepiej będzie napisać nowe wyznanie, niż żeby ludzie stawiali kropki, bo przecież nikt nie będzie tego sprawdzał za parę miesięcy
Mam nadzieję, że dasz link w Nowym wyznaniu do tego ;)
Dodajcie po prostu to wyznanie do ulubionych i po kłopocie.
★ niezgubka
W takim razie dodaję taktyczny komentarz by nie zapomnieć! Powodzenia i trzymam kciuki!
Miejmy nadzieję, że wymiar sprawiedliwości jakkolwiek działa
I teraz trzeba żyć w niewiedzy, jak to się dalej potoczyło.
Jezu, dpczekać się nie mogę :D
mogła dodać jak już sprawa by się wyjaśniła
Jeszcze nic nie wiemy, nawet tego, czy sąsiedzi dostali już naszą niespodziankę. Minęło raptem kilka dni.
To ja może poczekam tutaj...
@Sylilia to napisz najlepiej gdzieś później w komentarzu albo nowe wyznanie jak się potoczyła sprawa ☺️
To ja tu sobie może namiocik rozłożę /\
Najlepiej nowe wyznanie z linkiem do tego.
W ogóle jest to pierwsze wyznanie, które dodałam do ulubionych.
Podziwiam za wzięcie sprawy w swoje ręce. Pamiętaj, że jak lokalna policja i prokuratura umorzą postępowanie, to możecie się odwołać.
Ah, nie mogę się doczekać :D
Taktyczna kropka .
Czekamy
Ciekawi mnie dlaczego sąsiedzi się tak na was uparli. :)
Nie wiem czemu ale kojarzy mi sie z wyznaniem, w którym było coś o sąsiadach, którzy zazdrościli domu, pieniędzy itp.
Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze :D
jeśli nie opiszesz później, jak to się skończyło, to cię znajdziemy!
I nasikamy do piaskównicy jej córki!
Niezapominajka
Kropka
Kropka.
. to ja tu przenocuje
Nie rozumiem takiego zachowania waszych sąsiadów - no po prostu zamiast zająć się swoim życiem, to wchrzaniają się w cudze. Mam nadzieję, że dostaną karę
Najwidoczniej nie mają własnego życia, w telewizji nic już nie zostało do obejrzenia, więc frustrację postanowili przelać na innych. Jak nieszczęśliwym trzeba być człowiekiem, żeby robić takie rzeczy
Mam prośbę, możecie takie wyznania pisać po zakończeniu sprawy? A teraz co, dalszy ciąg w innym wyznaniu?
Wysłałam im nagrania kilka dni temu. Na reakcję nadal czekamy.
Czekam na rozwiązanie sprawy ----> . Kropka czekajka
kropka
jestem z ciebie dumna. czekam na info
Podziwiam, że chciało Ci się nagrywać setki godzin materiału, dostałabym wku*wu po obejrzeniu nagrań z jednego dnia.
Myślę, że po kilku sąsiedzkich akcjach się im zachciało przeglądać te nagrania XD
mysle, ze te kamery znalazly sie na domu nie bez powodu :)
moim zdaniem autorka wiedziala, do czego sasiedzi sa zdolni i poczekala az nabroja bardziejtak, by ich upupic za wszystko by sie na zawiasach nie skonczylo albo uniewinnieniu
Samo się nagrywało. I nagrywa nadal. Kamery, monitory do bezpośredniego oglądania nagrań w czasie rzeczywistym, kilka nagrywarek i jeszcze inne cuda, których nawet nazwać nie potrafię. Wynajęty przez nas pan założył sprzęt o wartości średniej klasy samochodu, musieliśmy wziąć kredyt, bo nie byłoby nas na to stać... Tylko przeglądanie tego zajmowało kupę czasu, całe noce zarywałam, ale było warto.
Mam nadzieję, że jak już wygracie sprawy karne to pozwiecie ich z powództwa cywilnego o zwrot kosztów i odszkodowanie.
Dobrze im tak. Oby gnili w więzieniach i poprawczakach.
Miód na serce, że się Januszom dostanie
Odsyłam zainteresowanych do wyznania #H0J4j. Tak się mniej więcej zaczęło...
Dlatego, że wasi sąsiedzi to ziomkowie twoich teściów i się mszcza za nich?
@Zio - Przepraszam, mój błąd. Powinno być #pOZva. Dodałam oba wyznania jednego dnia i mi się poprzestawiały.
@Sylilia
Wróciłam do tamtego wyznania i naprawdę super się czyta, że zrobiliście coś z tym i posluchaliscie rad innych. Trzymam za was kciuki i pamiętaj o radach z policją wojewódzka.
Gdy tylko podałaś kod innego wyznania, od razu pomyślałam, że może być to wyznanie o skradzionych spodniach z naszytymi koralikami! Współczuje, myślałam, że nic gorszego niż w tamtym wyznaniu was nie spotka, ale jednak ludzie to chamy.