#kH8CW
Niby to było zwykle wyznanie, ale niestety od czasów przeczytania tego wyznania obawiam się, że moi przyjaciele albo rodzina nie istnieją, a ja nawet nie zdaję sobie z tego sprawy.
Wychodzę do baru z kolegą i jak tylko ktoś się krzywo popatrzy, to od razu myślę, że siedzę sama i rozmawiam ze sobą.
Czasami mam wrażenie, że właśnie różne rzeczy lub ludzie nie istnieją i tylko ja je widzę.
Prowadzisz normalne życie? Pytam o znajomych, rodzinę itp.
Jeśli tak to Cię uspokoję, bo gdybyś miała schizofrenię to ktoś by to zauważył.
Od razu dodam, że absolutnie nie da się nie zauważyć tego, że Twój znajomy rozmawia z kimś kogo nie ma jakby co. Naprawdę.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Mój kolega po mefedronie miał taką sytuację. Sam wsypał w siebie sztukę na raz w galerii handlowej i ubzdurało mu się, że rozmawia ze mną i jeszcze jednym naszym kumplem. I nagle mu zniknęliśmy a on nas szukał. Później jak faktycznie się z nami widział to dostawał paranoi, że nas może nie być, ciągle nas prosił "tylko mi nie zniknijcie !". Co to gówno robi ludziom z głowy...
po co "kolega" mówi Ci takie rzeczy? :o
Bo kumple mówią sobie o wszystkim. Otwieraliśmy pół litra na ławeczce, czasem przypalaliśmy lolka, patrzyliśmy w gwiazdy nad nami i mogliśmy porazmawiać o wszystkim. Bez podziałów bez kłótni bez mądrzenia. Każdy jak czuł tak nawijał. Nikt się z nikogo nie śmiał. Teraz wszystko się rozsypało. Wielu ludzi się rozjechało po świecie. Parę osób nie żyje. Kilka innych zeszło na bardzo złą drogę i chwilowo ich nie ma. A jak już będą to będą jeszcze gorsi bo resocjalizacja nie działa w praktyce. A ja wciąż pamiętam piękne czasy kiedy każdy stał obok siebie mógł się śmiać i po prostu był sobą. Tak jak Rysiu kiedyś śpiewał "wspaniali ludzie... Nie powrócą... Nie powrócą już !". Aż chcę mi się płakać....
"A ja wciąż pamiętam piękne czasy kiedy każdy stał obok siebie mógł się śmiać i po prostu był sobą"
Dokładnie 👍Widać ostrzenozeinozyczki, że fajny z Ciebie gość.
Dziękuję stary 😉. Nie jestem do końca fajny bo też mam swoje grzechy, zrobiłem w nerwach i pijaństwie wiele rzeczy za które wstydzę się sam przed sobą (opinia innych mnie nie obchodzi). Każdy jest na swój sposób czasem dobry, czasem trochę zły. Ale zawsze robi się miło na sercu kiedy ktoś się do Ciebie uśmiechnie i powie coś fajnego. Z fartem w tym życiu mordeczko 😀
@Ostrzenozeinozyczki gorzej jak wy tam serio z nim byliście tylko tego nie pamiętacie. A mzoe to on jest wymysłem waszej wyobraźni...
@BisAm
Prawda to piękne drzwi. Droga przed nimi jest ubłocona i pełna gnoju ale kiedy dojdziesz do nich odkryjesz, że jesteś w skarbcu 😂 pozwolę Ci samej/samemu dochodzić do własnej prawdy 😉
Ostrzenozyczki, tak zaskakująco długie i szczere te odpowiedzi napisałeś, że brzmią, jakbyś je również pisał na haju :D
Ostrzenozeinozyczki - Wiadomo, tak to już jest w tym życiu naszym 😉
Bo jestem narkomanem najsilniejszej używki którą jest życie 😉 i pomimo mojego chamskiego i prostackiego języka wielu ludzi mi mówiło, że mimo wszystko mam duszę poety 😅
A ja czytając Twoją drugą odpowiedź od razu pomyślałam o paru kultowych kawałkach hh/rap. Nawet parę mi się do głowy nasunęło.
To może nas też sobie wyobrażasz?
Przecież my i tak nie istniejemy 😉
Moim zdaniem po prostu się niepotrzebnie nakręcasz.
Czy ktoś ma kod do tamtego wyznania?
Ja już nie pamiętam, bo to było bardzo dawno temu, chyba kilka lat temu. Ale poszukam (z dozą strachu)
Pamiętam to wyznanie i też je wspominam z myślą, że może i mnie się wydaje, że z kimś się przyjaźnię, a on nie istnieje. Ale niestety nie zapisałam go :(
Supermasywna, to Ty jesteś od wyznań o siostrze, która delikatnie mówiąc, nie dba o swoją powierzchowność?
Tak to ja jestem
Nie było to łatwe ale udało mi się je odnaleźć! To kod do tamtego wyznania: #9pNIj.
Obejrzyj "Piękny umysł". Albo pytaj od czasu do czasu postronną osobę, co myśli o tym gościu przy tamtym stoliku (jak go widzi to ok)
Ale myślę, że trudno byłoby mieć wielu takich wyimaginowanych ludzi. Mózg by się przegrzał od wytwarzania tylu iluzji 😂 Jak nie zjawiają się znikąd i umieją np. zrobić jajecznicę, to myślę, że są realni XD
albo Fight Club
Sorry, że nie na temat, ale intrygują mnie Wasze nicki:
Ostrzenozeinozyczki
Supermasywnadziura
Sinusoidazemniejest
Corazwiecejpustki
Dłuższych się nie dało? :)
Kochanie nie wiem czy słuchasz rapu ale mój nick jest hołdem dla Wojtka Sokoła i Jędkera oraz ich starej szkoły hip hopu (zanim się stoczyli w stronę komercji byli dla mnie królami rapu). Wwo oraz dwie płyty : "we własnej osobie" i "witam was w rzeczywistości". Chłopaki potrafili nawijać o wszystkich ciężkich tematach. To były stare czasy kiedy raperzy gadali o prawdziwym życiu a nie tylko o dziwkach i klubach. Jeżeli ciekawi Cię mój nick to wpisz sobie na youtube "wwo - halabardy". Tylko z góry uprzedzam Cię, że do tego trzeba podejść z dystsnsem a przede wszystkim zrozumieć co Sokół mówi na samym początku jeszcze przed pierwszą zwrotką ;)
Pozdrowienia
Mój nick jest od czarnej dziury
Dalo sie, ale sie nie chcialo.
A może po prostu za dużo myślisz.
Czyli jesteś poj*bana, ale inaczej niż ci się wydaje
Ooo, też oglądałam "Piękny umysł".