#kLoHy
Historia zaczyna się pewnego słonecznego, czerwcowego dnia. Dokładniej, kilka dni po zakończeniu roku szkolnego. Z przyjaciółką (nazwijmy ją Laura) wybrałyśmy się na spacer. Dodam, że mieszkamy na wsi. Z reguły kręci się tutaj mało obcych, a mieszkańcy w upały (około 31°C), wolą siedzieć w domu.
Jak zwykle postanowiłyśmy iść na ''okupowaną'' przez nas od trzech lat łąkę. Będąc już na miejscu, usłyszałyśmy krzyk. Przeraźliwy wrzask dziewczyny. Jako że polana znajdowała się przy lesie, wbiegłyśmy między drzewa. Przyznam - bałyśmy się jak nigdy. Ujrzałyśmy tam mężczyznę (około 24 lata), rozrywającego bluzkę jakiejś nastolatce. Nadal byłyśmy niezauważone. Nie myśląc o konsekwencjach, rzuciłam się na plecy zboczeńca. Był zdezorientowany, dzięki czemu łatwiej było go odciągnąć od zapłakanej dziewczyny. Laura z całej siły uderzyła go w twarz (a powiem, że jak na 14-letnią dziewczynkę była silna). Zaczęłyśmy go kopać i bić. Roztrzęsiona dziewczyna podała nam nóż, którym on wcześniej jej groził. Kiedy mężczyzna leżał na ziemi, a Laura kopała go z całej siły, ja zaczęłam grozić mu nożem. Wtedy przyjaciółka zadzwoniła na policję i zajęła się dziewczyną. Facet chciał kilka razy uciec i tyle samo razy zraniłam go nożem.
Później były zeznania, trafiłyśmy do gazety i zaczęły się dziwne spojrzenia mieszkańców wsi. Jednak najważniejsze, że udało nam się pomóc. Facet był wyjątkowo bezsilny.
A teraz odsiadujesz karę za użycie noża...
A tak poważnie to gratuluję odwagi.
Znając polskie prawo to bardzo możliwe...
Bo to bajka. Piękna ale bajka. Prokuratorzy uwielbiają takie sprawy. Atak nożem na uciekającą osobę phi, bajka jak cholera. I to jeszcze kilka razy. Wierz mi autorko nie ważne czy to gwałciciel czy ktokolwiek inny. Jak zaatakujesz osobę uciekającą która zaprzestała ataku to prokurator dojedzie Cię w tempie ekspresowym. Takie prawo niestety. Kilka albo kilkanaście lat temu była taka sytuacja chyba nawet. Kilku ludzi zaatakowała w domu rodzinę, raniło matkę dość poważnie. I wtedy syn zaczął ich gonić z siekierą. I poza domem kiedy uciekali dopadł jednego i go zranił. I nie było żadnego zmiłuj się.
Dlatego uważam, że to bajka jakiejś nastolatki.
Niekoniecznie jeśli pobiły go w obronie własnej lub ratując komuś życie. Policja mogła uwzględnić że jedynym sposobem zapobiegnięcia ucieczki napastnika był nóż, w zależności od dotkliwości ran.
Nie. Nie mogła. To tak nie działa. Nóż, lub broń palna nie służy do obezwładnienia człowieka który zaprzestał ataku. Jest to narzędzie które można wykorzystać do obrony koniecznej i to też dość śliski temat.
To tak jakby zakatować uciekającego złodzieja i potem tłumaczyć się, że pobicie go to był jedyny sposób aby go zatrzymać.
Jakkolwiek pięknie nie brzmi historia o 14latkach które powstrzymały gwałciciela tak niestety nie jest ona prawdziwa przez takie szczegóły. Prawo polskie nie idzie na kompromisy i mimo tego jaka piękna wydaje się ta historia to za "Facet chciał kilka razy uciec i tyle samo razy zraniłam go nożem" zostałyby jej postawione zarzuty. I pewnie dłużej by jej się to ciągnęło niż facetowi za próbę gwałtu.
@StreetRacer no nie wiem...jeśli miały 14 lat to najwyżej mogły dostać kuratora. A biorąc pod uwagę że pewnie one dwie razem nie ważyły nawet tyle co ten koleś to jak inaczej miały by go zatrzymać? W końcu jego obrażenia i tak były mniejsze niż trauma tej dziewczyny. Nie każdy jest służbistą który będzie dręczył dzieci dlatego że uchroniły być może wiele osób od takiego zwyrodnialca dzięki temu że nie dały mu uciec
@memento
Tylko właśnie problem polega na tym, że nie można zatrzymywać osoby która popełniła przestępstwo za wszelką cenę. Możesz go zatrzymać siłą jeśli jesteś w stanie. Tutaj jest już zwykły atak nożem. I naprawdę mało ważne jest co on wcześniej zrobił.
Od zatrzymania takiej osoby jest policja lub ktoś kto jest w stanie go zatrzymać siłą fizyczną.
To tak jakby facetowi rozwalić kolana kamieniem, bo przecież wtedy nie ucieknie. Błąd. Ty nie masz go zatrzymać za wszelką cenę, choćbyś miała go zabić, okaleczyć. A tutaj mogła go zabić. Bo wiesz jak wygląda atak nożem w realnym życiu? To nie jest bezpieczne unieszkodliwianie. I każdy atak może zabić.
Zresztą nie chce mi się zbytnio tego wyjaśniać. Bo napisałem chyba wszystko. Podsumowując. Prawo nie działa tak jak jest moralnie według ludu. I ona mimo wieku i okoliczności miałaby problemy. Fakt miała 14 lat ale to nie znaczy, że zostałoby jej to opuszczone.
BRAWO!
Tak trochę z innej beczki: dlaczego oszacowany wiek to akurat 24 lata, a nie 22, czy 25?
Po prostu zawsze mnie zastanawia jak ludzie sobie to aż tak dokładnie oszacowują xD
Oszacować wiek na 22, to tak samo jak na 24, więc jak już, to albo 20 albo 25
Ale patrzcie, upał, w jaki mieszkańcy siedzą w domu, też został szczegółowo oszacowany xD
@Sokpomidorowy No tak, ale chodzi mi właśnie o tę dokładność co do roku, 20 albo 25 to mniej "konkretne" liczby, do nich zaokrągla się inne, dlatego źle wybrałam w swoim komentarzu stawiając akurat na ćwierć w drugiej przykładowej liczbie lat, ale takie 24 jest dla mnie równorzędne z także szczegółowymi 22, 26, 21, itp.
@bylejakanazwa, to wybacz, źle odebrałam Twój komentarz 😘
@bylejakanazwa Może wieku mężczyzny dowiedziały się na policji albo z gazet?
Szczerze, to brzmi to jakby jakaś nastolatka wymyśliła historie, by trafiła ona na główną.
Czasem mam wrażenie, że nastolatki wymyślające te historie niezdrowo się tym podniecają. Kto normalny wymyśla historie o gwałcie?
Tak już czasem bywa. Mnie ostatnio oszukala koleżanka, że była molestowana w dzieciństwie, gdzie ja się tym przejalem, bo to poważna sprawa.
^dzbanizm poziom nieskończony. Nie wiem, jak można kłamać w takich sprawach
Taki przypadek byłby szumnie opisywany w mediach. Ktoś coś o tym słyszał?
Nikt, bo to fantazja autorki wyznania.
Dziewczynki, które siłą powstrzymują dorosłego mężczyznę i sieją strach?
Będą z was ludzie
Dzielne dziewczyny! I kto powiedział, że baby to słaba płeć?
Wergil weź lepiej już nic nie pisz bo aż oczy krwawią od twojego bełkotu.A pzoa tym tak,baby są słabe i nie próbujcie temu zaprzeczyć.
I dobrze :)
Gwałcicieli na stos