#kQQ27

Niedawno przeczytałam tutaj wyznanie #wC17I i poniekąd właśnie ono przypomniało mi pewne wspomnienia z mojego dzieciństwa. Bardzo się tego wstydzę.

Moczyłam się w nocy do około 12 roku życia. Z perspektywy czasu wiem, że spowodowane to było moją sytuacją w domu. Mój ojciec był alkoholikiem i niejednokrotnie w nocy wszczynał awantury, podczas których bił moją mamę. Bardzo się go bałam. Do około 9 roku życia myślałam, że wszystkie dzieci na noc mają zakładaną pieluchę. Dopiero kiedy w drugiej klasie szkoły podstawowej miałam jechać na dwudniową wycieczkę, dowiedziałam się, że to nieprawda. Mama nakrzyczała na mnie, że nie mogę założyć na noc na tej wycieczce pieluchy, bo to wstyd i że to nie jest normalne, że mając 9 lat moczę się w nocy. Później było gorzej. Mama z czasem chciała mnie tego "oduczyć" i po prostu pewnego dnia przestała mi zakładać pieluchę na noc. Nic to nie dało. Mama każdego ranka na mnie krzyczała, że łóżko znowu jest posikane. Powtarzała, że nie ma już do mnie sił.

Problem ustał dopiero wtedy, gdy mój ojciec dostał wyrok za znęcanie się nad rodziną i poszedł siedzieć. Miałam wtedy 12 lat.
milA00 Odpowiedz

Szkoda, że matka twierdziła, że moczenie nocne nie jest rzecza normalna, a normalne dla niej były awantury i bicie. Masakra.

ToTylkoJa90 Odpowiedz

Ojciec potwór, matka też nielepsza. Bardzo Ci współczuję.

ToTylkoJa90

Wiem, wiem Derp.Dzięki za zwrócenie uwagi. Płonę że wstydu. Mam nadzieję, że nie przyczynię się do powielania tej błędnej wersji.

Darzę Cię taką sympatią, że mogę przebaczyć niemal wszystko. 😊

asienaebaam

Chciałam coś napisać bo wymiana zdań cudowna, ale jedyne co mi przychodzi to, że jesteście jak dwa cukierki, słodko 😋

ToTylkoJa90

Asie Tyś równie słodka. ♥️

Aktomizabroni Odpowiedz

Ja moczyłam się do ok 8 roku życia. Nie zakładali mi nigdy pieluchy, ale próbowali oduczyć moczenia nocnego. Kary typu stanie w kącie po pare godzin, budzenie w środku nocy na pranie pościeli czy zmuszanie do ćwiczeń(przysiady, pompki i to nie w małych ilościach) pamiętam do dziś. Oczywiście też mi się obrywało za nocne "wypadki".

Vampire7

Nie ma to jak pomóc dziecku, po co psycholog czy jakieś próby znalezienia rozwiązania normalnie...lepiej krzyczeć na dziecko i je męczyć, to napewno pomoże :/ ręce mi opadają....

Feniks06

Wiadomo... Dzieci w tym wieku sikają do łózka bo nie chce im się iść do łazienki. Dobrze ze Ci jeszcze nosa nie podtykali pod obsikane łóżko.

AlexMa Odpowiedz

Ja przestałam sikać w nocy do pampersa w wieku 16 lat. Moja rodzina była normalna, może niezbyt zgrana, ale alkoholu, przemocy i kłótni nie było. Lekarz nie znalazł przyczyny (nawet nie szukał) miałam nie pić po 18 i wstawać o 1 na siku. Nigdy nie nocowałam u nikogo, na wycieczce byłam dopiero w 3 gimnazjum, a i tak się stresowałam, że coś się stanie. Współczuję z całego serca, wiem jaki to wstyd.

kanapka18 Odpowiedz

Też gdzieś do 12 lat sikałam w łóżko, tak samo jak mój brat i też myślę, że to było spowodowane sytuacją rodzinną. Tyle, że oprócz jakiegoś znęcania się dochodziło też bicie i kary za sikanie. Najgorsze jest to, że jednak takie rzeczy z przeszłości pomimo, że się skończyły to pozostawiają "blizny", przez co ma się jednak pewne problemy ze sobą w dorosłym życiu :/

Minerwa01 Odpowiedz

Też miałam ten problem do ok. 12 roku życia, też były krzyki, a kiedyś od matki usłyszałam, że jak nadal będę moczyć łóżko to mnie tak zbije,że będę mogła sikać co najwyżej krwią. Teraz mam prawie 30 lat, jakiś czas temu czytałam o tym, że nocne moczenie jest związane z niewykształceniem się pewnych obszarów układu nerwowego i nie jest to coś czego można oduczyć, do tego trzeba dorosnąć, czasem zajmuje to nawet do 20 lat. A z matką nie mam teraz żadnych kontaktów, tak bardzo męczyła mnie psychicznie do 19 roku życia, że nie interesuję mnie teraz nawet ot czy żyje czy nie.

Dodaj anonimowe wyznanie