#kjfRu

Wyznanie anonimowe może nie jest, ale się pochwalę swoim pechem...

Dzisiaj miałam podejść do egzaminu praktycznego na prawo jazdy. No właśnie... Miałam.

Podczas gdy wchodziłam już do WORD-u, zadzwoniła do mnie mama, życząc mi "połamania nóg". Nie zauważyłam ostatniego stopnia (może było ich z 5) i spadłam niefortunnie, łamiąc nogę w dwóch miejscach.
 
Dziękuję, mamo, nigdy więcej nie odbiorę od Ciebie telefonu :/
Liselotte Odpowiedz

Ja miałam ważne przedstawienie z 300 osobową publicznością i mama życzyła mi "połamania nóg"... tak dobrze myślisz. Złamałam nogę potykając się o rekwizyt.

GallaAnonim Odpowiedz

Faktycznie pech, a mama chciała dobrze

ThatOneWolfGirl Odpowiedz

U mnie w szkole koleś potknął się o własne nogi i złamał kość udową :')

JoseLuisDiez Odpowiedz

Dlaczego obwiniasz matkę za własną nieuwagę?

Cao

Naprawde wierzysz, że to był przypadek?

Ryoka Odpowiedz

A mnie pierwszy egzamin czeka.... Przynajmniej wiem, na co uważać....

Kakaroto Odpowiedz

Nie wiem jak można zrzucać winę na mamę za cos takiego. Winna jesteś sama sobie odbierając telefon w nieodpowiednim momencie i nie zachowując ostrożności na schodach.

Otaku24 Odpowiedz

Twoja mama rzuciła na Ciebie klątwę.

Hehehuhu1 Odpowiedz

Mocnee XDD

diablica Odpowiedz

.

lonelydg Odpowiedz

>wyznanie anonimowe to może nie jest
skoro nie jest i nawet ty tak uważasz to co tu robi

90% wyznań tutaj jest nieanonimowe :]

Dodaj anonimowe wyznanie