#ldmka

Od jakiegoś czasu mój przyjaciel bardzo zaczął mi się podobać, wyszliśmy kilka razy, ale to ostanie spotkanie było przełomowe! Powiedział, że kupi jakieś jedzenie i picie i możemy iść do parku się przejść, a potem posiedzieć na polance. Mówię – czemu nie?

Nadszedł ten dzień, wystrojona jak stróż w Boże Ciało idę, witamy się i ruszamy.
Po dojściu na polankę usiedliśmy na trawę i przyjaciel dał mi picie – Tymbark szklany.
Śmiałam się, że musimy spełnić to, co jest napisane na kapselkach. I stało się – mój napis brzmiał „Pokaż mi, jak mnie kochasz”, a jego „Pocałuj kogoś bliskiego”, no i stało się – jedno spojrzenie i potem wielki pocałunek, na który czekałam trochę czasu.

Jak przystało na anonimowe zakończenie – jesteśmy razem i te Tymbarki to taka już nieodłączność, jak się widzimy. :)
eldorado Odpowiedz

Kiedyś, w środku nocy, otworzyłam tymbarka, a pod nakrętką był tekst: "Nie oglądaj się za siebie". Nie ma co, idealny moment...

panama Odpowiedz

Czasem się zastanawiam... Czy tylko ja szczerze nie lubię Tymbarków?

ToTylkoJa90

Ja również ich nie lubię. :)

ThisLove

ja też nie, sztuczne są i za słodkie

KaerMorhen Odpowiedz

Ja jak kiedyś bylem sie przejść z dziewczyna, ktora mi sie podobala, to ja na kapslu tez mialem napisane "pokaz mi jak mnie kochasz" ona natomiast... "No chyba nie". Od tego czasu skonczylem z tymbarkami :3 ;_;

EuresH Odpowiedz

Ja miałam odwrotną sytuację (podobałam się przyjacielowi), ale wtedy na pomoc przyszedł kapsel z napisem "kumple to skarb" 😈.

TylerDurden Odpowiedz

To mi przypomniało, jak parę ładnych lat temu zastanawialiśmy się z kolegami czy zapalić tego pięknego popołudnia jointa. Kiedy otworzyliśmy swoje tymbarki sprawa się wyjaśniła, bo jeden z nas miał pod kapslem napis "nie ma na co czekać!", a drugi "zielone. Jedziemy!" 😜

ckwlk Odpowiedz

Spotykałem się kiedyś z dziewczyną, można powiedzieć, że była to pierwsza i jedyna do tej pory miłość. Ona podchodziła do tego poważnie, ja byłem młody i głupi, co nietrudno było zauważyć i z tego powodu ta znajomość nie miała wtedy perspektyw. Po naszym ostatnim spotkaniu, kupiłem Tymbarka i pod kapslem przeczytałem "komuś na tobie zależy". Nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, iż kupując następnego Tymbarka w zupełnie innym sklepie trafiłem drugi raz z rzędu ten sam napis, co zdarzyło mi się jeden jedyny raz w życiu, a onegdaj piłem sporo tego słodkiego cholerstwa i kupowałem go naprawdę często. Dziś nawet mi nie smakuje i nie ma to związku z tą historią :)

WarrorStudio Odpowiedz

Legendy nie kłamały... Komuś się udało!!!

ArbuzowyLizak Odpowiedz

Myślałam, że zacznie Ci się zwierzać z miłości do jakiejś laski :")

Losy

Ja tak samo, a tu pozytywne zakończenie.

wiecejugru Odpowiedz

Ojej, to takie urocze ❤ życzę szczęścia ^^

Dodaj anonimowe wyznanie