#lj2Dp

Na obozie harcerskim koledzy podpuścili mnie, że jak się dotknie krowie wymię, to tak jak dotknąć biustu kobiety. No to dotknąłem.
Okazuje się, że byki nie bardzo lubią, jak się je łapie za jądra...

Na szczęście niedaleko była drabina przystawiona do drzewa i jakoś się uratowałem.
StaryTapczan Odpowiedz

To mi przypomniało fragment Epoki Lodowcowej, chyba trzeciej części, jak Sid chciał wydoić mleko od jakiejś Pani Wół czy innego zwierza, po czym spier*alał jak oparzony krzycząc „Myślałem, że jesteś samicą”!

donttouchmyfood

juz wiem co bede ogladala dzis po powrocie z pracy :D

Ajakmyslisz Odpowiedz

W takie coś akurat nie uwierzę, chyba że naprawdę był to jakiś agresywny byczek bo jakoś moje tak nie robią i nie robiły (a mam ich aktualnie 8). I tak sprawdzalam to przez te wyznanie

bazienka

TO wyznanie

Doombringerpl Odpowiedz

Po pierwsze: nie podszedłbyś do byka, zanim byś doszedł, dostałbyś strzał i odleciał w stronę, z której przyszedłeś.. Po drugie, gdyby jednak ci się udało, to po dotknięciu jego jajek dostałbyś takiego kopa, że drabina by się złamała. A potem dostałbyś parę dziurek gratis, chyba, że byk był dekornizowany. Ale wtedy raczej zostałaby z Ciebie mielonka z kościami.

AntoniF

Widać żeś z miasta i się znasz jak świnia na gwiazdach

Naomik

W dzieciństwie na takim "super ultra groźnym byku" siedziałam. I NIE DOSTAŁAM KOPA

WielkieGie2 Odpowiedz

Zawsze widziałam ze harcerze to za mądrzy nie są

traxixi Odpowiedz

Dobrze, że cię nie skopał tylnymi nogami

iziamizia Odpowiedz

Przepraszam ale rozbawiło mnie to 😀

Dragomir Odpowiedz

Super koledzy, nie ma co.

laminacribrosa Odpowiedz

A to pech ;/

Dodaj anonimowe wyznanie