#m2TUn

Wraz z moim chłopakiem prowadzimy bardzo bujne życie cielesne, urozmaicamy to wszelakimi sposobami, jestem z nim od 7 lat, nigdy w życiu nikt mi tak nie dogodził jak on.
Ostatnio nakryła nas moja sąsiadka bo myślała, że mój mężczyzna mnie morduje. Byłam tak czerwona, że pewnie bym spłonęła, byłam związana, a on w stroju gangstera barbarzyńcy... Pakujemy swoje rzeczy i się wyprowadzamy, oboje doszliśmy do wniosku, że nie damy rady spotykać sąsiadki codziennie na klatce.
ToTylkoJa90 Odpowiedz

Wyprowadzasz się, bo sąsiadka widziała, jak uprawiasz seks? 🤦

bazienka

trzeba bylo drzwi zamykac
albo nie drzec sie jak zarzynana

PrawieTakSamo

i tutaj się zgodzę z bazienką. mało tego, jak lubicie tego typu sprawy, a autorka jest krzykaczką to warto byłoby pomyśleć o wyciszeniu pokoju, ale to tylko taki pomysł z mojej strony, bo sama zamierzam wyciszyć w sypialnie w nowym domu.

Ambudziambuu Odpowiedz

Gdzie ona Was nakryła? Na klatce schodowej?

ohlala

Dla mnie zmykanie na zamek mieszkania/domu, gdy się w nim jest, jest naturalne, wręcz nie wyobrażam sobie tego nie zrobić. Ale okazuje się, że są ludzie, którzy tego nie uznają. Cóż.

Ciomak

ohlala Jeżeli ktoś mieszkał w bloku czy większym mieście to jest to normalność. Dla dla ludzi wychowanych na wsi czy jak ja w małych miasteczkach, to nie jest tak oczywista sprawa.

nabogato Odpowiedz

Skoro nakryła Was sąsiadka, to gdzie Wy żeście byli?

StaryTapczan Odpowiedz

Ludzie, Autorka pisze, że sąsiadka, bo myślała, że facet ją „morduje”. Być może podczas seksu zaczęli krzyczeć czy coś, co wzbudziło w sąsiadce niepokój, może naprawdę brzmiało to, jakby ją co najmniej bił. Postanowiła zareagować. Równie dobrze mogła zadzwonić po policję. Rozumiem wszelkie zabawy łóżkowe, ale jeśli mieszka się bloku i uprawia taki seks, to też trzeba się liczyć z tym, że jakiś sąsiad odbierze takie krzyki czy inne dźwięki za przemoc.

StaryTapczan

Sąsiadka ich nakryła*, zgubiłam cześć zdania :p

Raz23babajagapatrzy

Dokładnie.
Ile było wyznań, że znieczulica, że sąsiedzi nie reagują na przemoc itd. Kobieta chciała pomóc, a że wyszło jak wyszło to inna sprawa. Lepiej
Niestety, ale mieszkanie w bloku ma swoje wady.

DanceInRain Odpowiedz

Dlatego zamyka się drzwi/zasłania okna.

MissStonem

Wtedy pewnie wezwałaby policję... Swoją drogą, jak już ktoś jest tak głośny w trakcie seksu, to dobrze jest włączyć muzykę, która to zagłuszy. Lepszy ewentualny opieprz za to, że muzyka gra zbyt głośno, niż taki przypał jak w wyznaniu :)

bazienka Odpowiedz

ale jakie nakryla? nie zamkneliscie mieszkania?
poza tym radze pomyslec o wytlumieniu odglosow, inni ludzie serio nie chca tego sluchac
przynajmniej ci normalni

Primacafe Odpowiedz

Zazdroszczę udanego seksu przez tyle lat

bazienka

7 lat? to raczej normalne
20-30 lat to juz godne pochwaly

Serwatka31

I w ciągu 7 zwykle zdarza się przynajmniej jedna z okoliczności w stylu cięższy semestr na studiach, utrata pracy, cięższy okres w pracy, problemy osobiste, choroba...
To normalne, że co najmniej raz przez takie 7 lat chwilowo się pogorszy.

Primacafe

Norskekatten , Ale wyczynem już jest znalezienie tej osoby.

Seven777 Odpowiedz

Wasz dom, wasza sprawa, no chyba ze bzykaliscie sie na jej wycieraczce, to co innego.

StaryTapczan

Niekoniecznie. Przecież sąsiadka myślała, że facet robi jej krzywdę, chciała zareagować. Seks seksem, niech każdy uprawia, jak chce, ale widocznie Autorka darła japę niemiłosiernie, może jej facet tez, co sąsiadka odebrała jako akt przemocy. Rozumiem, że ktoś lubi brutalniejsze zabawianie się, ale jeśli mieszka się w bloku, to trzeba wziąć pod uwagę, że ktoś może zupełnie inaczej odebrać wydawane przez nas dźwięki. Sąsiadka chciała dobrze, myślała, że dzieje się jej krzywda. Gdyby naprawdę facet ją bił, a nikt by nie zareagował, to byłoby gadanie o znieczulicy sąsiadów. Dlatego Autorka z facetem mogli bawić się nieco ciszej, żeby nikt nie zrozumiał źle dźwięków, które wydają. Poza tym, nawet gdyby krzyczeli w wiadomy sposób, nie każdy sąsiad chce tego słuchać. Mieszkanie w bloku niestety ma swoje wady, to nie do końca tak, że wolnoć Tomku w swoim domku. Trzeba brać sąsiadów pod uwagę, niestety.

bazienka Odpowiedz

jak dla mnie to brawa dla sasiadki za reakcje na potencjalna przemoc
czesto ludzie latami tluka zone czy dzieci a sasiedzi "nigdy nic nie slyszeli"
chociaz wlazenie komus do mieszkania jest srednio bezpieczne, bo jakby naprawde ktos autorke tlukl/zarzynal, to co poradzi taka sasiadka ( nie wiemy, w jakim jest wieku, czy miala cos do obrony)

Dragomir Odpowiedz

Usłyszała odgłosy jak z rzeźni to się nie ma co dziwić. I tak że zareagowała. Macie nasrane w garach z konkubentem :)

Zobacz więcej komentarzy (5)
Dodaj anonimowe wyznanie