#mIOGR

Opiszę wam historię, w którą sama nie wierzę. Serio.

Miałam wtedy 9 lat. Wybrałam się na spacer po lesie, tak po prostu. Las znałam doskonale, dzików raczej nie było, a w razie czego można było wrócić po leśnej drodze dla traktorów. Dlatego też poszłam nieco w głąb. Siadłam przy moim ulubionym jeziorku, gdy nagle poczułam dotyk na biodrach. Odwróciłam się, a tam dorosły mężczyzna. Złapał mnie zatykając buzię, choć i tak starałam się krzyczeć i wyrwać. Gdy trochę się uspokoiłam, ów gościu postawił mnie przy drzewie i spojrzał na moją twarz.
- Ile ty masz lat?
- 9.
- NO KU*WA, gwałcicielem to ja jestem, ale pedofilem nie. Spie*dalaj stąd.

Uciekłam. I nadal nie wierzę. Teraz tak myślę, że to był głupi "żart", ale bądź co bądź nigdy nie pójdę do tego lasu. Nigdy.
Tydyt Odpowiedz

Gwałciciel z zasadami

Erick76 Odpowiedz

Tak bylo, bylem tym drzewem

Dodaj anonimowe wyznanie