Jak sądzisz, krytyka tego stanu rzeczy to lewackie brednie?

upadlygzyms no ja uwielbiam jak taki typowy fiziol jest konfiarzem :D to jak by sarna głosowała za zwiększeniem terenu łowieckiego wilka

Typowy fizol :) a kim Ty jesteś? Typową karyną?

@ karlitoska; Zupełnie nie rozumiem sensu twojego komentarza. Poważnie. Czy mogłabyś go wyjaśnić?

upadlygzymsz, krytyka tego stanu rzeczy to nie lewackie brednie. Lewackie brednie to próba naprawienia tego prawem z zakazami i socjalami, czyli czymś co jeszcze pogarsza sytuację ludzi na śmieciówkach i najniższej krajowej. Przykładowo sztuczne podnoszenie pensji minimalnej powoduje, że ludzie na minimalnej żyją dalej na najniższym poziomie, bo równomiernie do wzrostu wypłat rośnie cena wszystkiego wokół, bo ich koszt jest większy. Tylko pracownicy, którzy normalnie dostają podwyżki (normalnie tzn. bez podwyżki od państwa) dostają po tyłku, bo im firmy nie podnoszą pensji z okazji wzrostu minimalnej, a wszystko dla nich też drożeje. Jak jakiś szef jest Januszem to jego pracownik w normalnej sytuacji ma prawo się zwolnić i poszukać innej (normalnej firmy) lub ewentualnie spróbować zrobić mu konkurencję i założyć podobną firmę, ale bez wyzysku ludzi, skoro tamta firma tak dobrze sobie radzi. Szefowie Janusze będą zawsze i zawsze będą szukali sposobu, żeby się dorobić na omijaniu różnych rzeczy, a zakazy czy przeszkody dla nich uderzają też w uczciwych ludzi, którzy prowadzą biznesy uczciwie i bez wyzysku. No ale pewnie lewak nie zrozumie nawet jednego słowa w tym komentarzu. Tylko odpowie coś w stylu "o konfiarz, niech wam memcen podatki zmiejszy", bo wy szufladkujecie ludzi po swojemu i jest spoko, ale hasła macie przeciwne do działań.

Akurat kupno auta to glupi wydatek, ale lepszy niż oddać te 200tys do skarbówki żeby sobie politycy mogli za te pieniądze jajo w centrum Warszawy postawić ;)

Ale lepszym pomysłem byłoby było rozwijać za te pieniądze firmę...inwestować w pracowników

PiS to lewica, podobnie zreszta jak NSDAP.

@Nozna123
Takie kwestie, jak minimalna krajowa, czy regulacje prawne, mające na celu ograniczyć wyzysk pracowników, powinny być regulowane sytuacją rynkową, a nie odgórnie. Jak firma typu "Januszex" olewa pracowników, nagina prawo, czy słabo płaci, to się z takiej firmy odchodzi. Jeżeli tego typu firmy nie będą mieć pracowników, to albo zmienią zasady działania, albo padną. Tylko że niestety nadal znajdują się jelenie, które godzą się na takie warunki. A jak jakiś szef wyzyskuje pracowników, to tylko dla tego, bo ma kogo wyzyskiwać. Swoją droga jest już całkiem sporo firm, które funkcjonują na zasadzie - przyjdzie ktoś do pracy, popracuje parę tygodni/miesięcy, zwolni się, a firma przyjmuje następnego - bo zawsze ktoś się znajdzie.
@Pers
Tak inwestycja w pracownika, to inwestycja w firmę. Dobry, ogarnięty, dobrze zmotywowany pracownik pracuje lepiej, co przekłada się na jakość świadczonych usług, czy wydajność w produkcji, a to na zyski firmy. Już starożytni babilończycy zauważyli, że wolny robotnik jest znacznie bardziej wydajny, niż niewolnik.