#o3Hy2

Od dziecka, w każde wakacje, jeździliśmy rodzinnie do ciotki na tydzień albo dwa. Ciotka miała dwupiętrowy domek, gdzie mieszkała z mężem i córkami.

Miałam około 14-15 lat, gdy znowu tam pojechaliśmy. W tamte wakacje wiele czasu spędzał tam też chłopak mojej kuzynki, trochę starszej ode mnie. Chłopak był zadbany, opalony, miał ładnie zrobione włosy, obcisłe ubrania, ciągle się śmiał i do wszystkich był bardzo przystępny. Taki wiejski amant.

Gdy zwierzyłam się tacie, że nie chcę chodzić tam na górę (nasza rodzinka spała na parterze), bo ten chłopak jest jakiś taki straszny i się go boję, powiedział tylko "To nie chodź tam". No więc nie chodziłam. Wakacje spędzałam z moim aspołecznym tatą w pokoiku na dole, gdzie on grał w Heroes 3 na laptopie, a ja czytałam książki. Gdy szedł robić kawę, to robił mi herbatę. Wychodziłam tylko wtedy, gdy tego chłopaka nie było.

Pewnego razu usłyszałam, że ktoś wyszedł, ale nie byliśmy pewni kto. Chciałam iść po herbatę, ale nie byłam pewna, czy na tego typa nie trafię. Tato powiedział, żebym cicho poszła posłuchać, czy jest na górze, czy może jednak to on i kuzynka wyszli gdzieś na miasto. No więc poszłam.

Zakradłam się po schodach, uchyliłam drzwi i słuchałam. Będzie jego śmiech czy nie będzie? Wyglądało na to, że są tam tylko matka z ciotką. Usłyszałam, jak ciotka pyta mojej matki... czy jest pewna, że tato ze mną nie sypia. Cały czas siedzimy tam w pokoju, herbatę mi robi i przynosi, a dzieckiem już nie jestem, że ja nic nie mówię praktycznie. A moja matka jej przytaknęła. Matka powiedziała, że nie jest pewna, ale to możliwe.

Przymknęłam drzwi i wróciłam na dół. Tata spytał o herbatę, ale powiedziałam, że w zasadzie to nie chce mi się pić i nie wiem, po co szłam ją zrobić. On wrócił do gry, a ja się położyłam. Nie wiedziałam, co o tym myśleć, ale matka nie poruszała tematu. Nie powiedziałam mu, co słyszałam, a im, że słyszałam. Nie sądziłam, że ktoś może ze wszystkich wyjaśnień sytuacji wybrać sobie akurat ten.

Od tamtej pory są dla mnie obie zwyczajnie ohydne. Z matką unikam kontaktów, wciąż jestem córeczką tatusia, z resztą rodziny (nie licząc rodzeństwa) się nie zadaję.
PurpleLila Odpowiedz

Matka coś podejrzewała ale nie reagowała? To po prostu w głowie się nie mieści. A gdyby faktycznie notorycznie pod jej nosem dochodziło do tragedii? Z drugiej strony po co byc z facetem, którego podjerzewa się o najgorsze? Nie dziwię się, że nie chcesz z nią rozmawiać

diq1

Albo matka zwyczajnie wiedziała, że to ciotka jest psychiczna i lepiej jej przytaknąc.
Niektórzy ludzie mają serio nasrane w głowie i w ten sposób ciotka mogła uznać, że "spełniła misję", poinformowała matkę, sprawa zamknięta, a w razie jakiejkolwiek dyskusji, że chyba ją pogięło, mogłaby rozdmuchać sprawę, że "ona lepiej wie co widzi", co mogło by się nawet linczem społecznym na ojcu i zszarganej opinii do końca życia. Całej rodzinie by nie przepuścili, łącznie z córką.

BlackMirror Odpowiedz

Jakaś psychiczna ta matka i ciotka.

GrubyJakKot Odpowiedz

Świetna postawa ojca. Powiedziałaś, że obawiasz się gościa i ojciec Ci uwierzył bez żadnych tekstów w stylu "daj spokój, coś wymyślasz". Szacunek!
Intuicja się nie włącza bez powodu, może dzięki ojcu udało się uniknąć tragedii.
A że mama tak powiedziała, istotnie słabe :/ to wskazuje jaką rodzice mieli relacje :( i jeszcze postawiła wtedy Ciebie (nastolatkę) na miejscu dorosłego, a przecież gdyby ojciec Cię wykorzystywał, nie byłaby to w żadnej mierze Twoja wina

PrzezSamoH

Jak dla mnie to ojciec w nic jej nie uwierzył, bo w co miał? Po prostu potraktował ją jak równego człowieka (i dobrze, bo dzieciom i nastolatkom często odbiera się ich podstawowe prawa) - ten chłopak w jakiś sposób wzbudzał w niej niepokój, więc ojciec zapewnił jej komfort psychiczny, zamiast zignorować jej uczucia albo zmuszać do ich zmiany. W moc intuicji nie wierzę, koleś mógł być zupełnie normalny i po prostu nie podpasował autorce.

Feniks06

GrubyJajKot gratuluję. Na podstawie tego wyznania udało Ci się zrobić z gościa potencjalnego gwalciciela. Trzymasz poziom ciotki równo.

milA00 Odpowiedz

Ciotka z matką chyba pod sufitem zbyt rowno nie mają. Trzeba bylo powiedzieć tacie o tych okropnych spekulacjach matki i ciotki.

Domalka

ale pomyśl jak mogłoby być niezręcznie gdyby tata miał potem z tyłu głowy ,,a co jeśli to że >coś robię z córką< wygląda niepokojąco"... poza tym mogłoby mu być z tego powodu zwyczajnie przykro

Bananaman Odpowiedz

Zbij odemnie z tatą pione za heroesy III :D

Ptasiek Odpowiedz

"Każdy osądza według własnego zepsucia". Oby się nie okazało, że one sypiały z własnym ojcem - bo nikomu normalnemu bez takich przeżyć coś takiego by do głowy nie przyszło.

Przekliniak Odpowiedz

A wystarczyło wyjaśnić

Kalina Odpowiedz

Mnie ciekawi, czemu się go obawiałaś?

Intrygujacanazwa Odpowiedz

okropna sytuacja

Makiawelli Odpowiedz

Chcę tylko zwrócić uwagę, iż jeśli Autorka poprawnie przytoczyła pytanie ciotki, to nie ma matce nic do zarzucenia. Odpowiedź twierdząca na pytanie "Czy jesteś pewna, że on z nią nie sypia?", oznacza, że matka jest pewna, że z nią nie sypia.
Zresztą ewentualność, iż ciotka może mieć problemy psychiczne, co podniósł któryś z Anonimowych, też brzmi prawdopodobnie.

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie