#oVPcy

Kiedy miałam dwa lata, umarł mi ojciec. Przez całe swoje krótkie życie myślałam, że to nic nie szkodzi, taka jest kolej życia, a wypadki chodzą po ludziach. Mój kontakt z mamą był przewspaniały, nie miałam nigdy lepszej przyjaciółki. Jednak ona przez cztery lata ukrywała przede mną raka i nie powiedziała mi o tym nigdy, jedynie udało mi się zobaczyć ją godzinę przed śmiercią. W wieku 18 lat zostałam sama.

Dlaczego gdy starasz się być dobrym człowiekiem, całe twoje życie zawsze musi kłaść ci kłody pod nogi?
dewitalizacja Odpowiedz

Przykre, że niektórzy robią ze śmierci takie tabu. Umieranie to naturalna kolej rzeczy i czeka każdego z nas. Twoja matka powinna dać Ci czas, by móc się przygotować na jej odejście zamiast chronić Cię przed wszelką stycznością z wiecznym snem.

Rfvbgt

Tak. Jasne, wmawiaj jej dalej, że jej Mama była zła. Na pewno jest to bardzo pomocne.

dewitalizacja

Nie była zła, po prostu miała niewłaściwe podejście do śmierci.

Rfvbgt

Podejrzewasz, że prawdopodobnie miała niewłaściwe podejście do śmierci.
Ja straciłem swoją w wypadku. I gdybym dostał od Ciebie takim tekstem, to delikatnie mówiąc kulturalny bym nie był.

Postac

Wypadek a choroba, o której się wie wcześniej i ukrywa, to dwie różne sprawy.

Rfvbgt

Skąd wiesz, że miała pewność, że umrze?
Może po prostu żyła ze świadomością, że ma raka nie zakładając, że umrze tak szybko?

dewitalizacja

Przykro mi z powodu Twojej mamy, ale jestem zdania, że gdy jest szansa, powinno się przygotować bliskich na swoje odejście. Przy nagłych śmierciach nie ma takiej możliwości, ale przy terminalnej chorobie zazwyczaj już tak.

Rfvbgt

Ok, ale ja nadal mówię o czymś innym.
Osoba, która musi wychowywać samodzielnie dziecko i jeszcze do tego ma raka ma 100 różnych problemów do rozwiązania.
A my teraz wychodzimy i wytykamy błedy, które widzimy z pozycji ciepłego wygodnego fotela.
To na pewno nie pomaga autorce ani nie jest dla niej miłe.

A to czy jej Mama popełniła błąd czy nie, to mamy stanowczo za mało informacji.

dewitalizacja

Według mnie takie podejście do śmierci, jakie miała matka autorki może być krzywdzące dla innych i uważam, że dobrze, by miała ona taką świadomość, bo być może sama kiedyś stanie przed wyborem czy mówić najbliższym o swoim odchodzeniu, czy zachować to dla siebie. Nie zawsze to, co uważamy za najmniej krzywdzące dla innych, faktycznie takim jest. Wiele błędów da się naprawić, ale tego rodzaju błąd, który polega na wykluczeniu najbliższych osób z towarzyszenia nam w naszej ostatniej podróży, jest nienaprawialny. Osobiście nie widzę ku temu żadnych racjonalnych pobudek, pomijając nagłe wypadki i samobójstwa, którym bliskie osoby zwykle tylko starają się zapobiec, więc siłą rzeczy lepiej nie informować ich o naszym dobrowolnym odejściu.

coztegoze2

@Rfvbgt myślę, że autorka jest bardzo boleśnie świadoma jak podejście jej mamy wpłynęło na nią, bo to przeżyła kiedy z zaskoczenia się dowiedziała, że jej mama ma raka i właśnie umiera. I musiała się potem zmierzyć z bólem, szokiem i zajmować pogrzebem.

Nie jest niczym złym powiedzenie, że rodzic popełnił błąd. Szkodliwym jest właśnie idealizowanie i uciekanie przed zobaczeniem tego. Jesteśmy ludźmi i popełniamy błędy. Na pewno było to podyktowane chęcią chronienia córki, ale to nadal nie zmienia tego, że dziewczyna po dowiedzeniu się i śmierci matki przeżywa duży ból i szok.

Szwedacz

Nie powiedzenie córce o nowotworze też nie jest niczym złym. Ta kobieta żyła, pewnie chciała żyć i miała prawo ostatnich chwil nie spędzać na żegnaniu się.

Zobacz więcej odpowiedzi (2)
Frog Odpowiedz

"całe twoje życie zawsze musi kłaść ci kłody pod nogi"
Ani całe życie (masz dopiero 18 lat), ani zawsze (masz dopiero 18 lat).

Mama na pewno chciała Ci oszczędzić przykrych doznań - wybacz jej, a w swojej pamięci pielęgnuj wszystko to, co otrzymałaś od niej najlepszego.

Postac Odpowiedz

Ciesz się z tych 18 szczęśliwych lat z mamą. Masz dobre wspomnienia, je możesz pielęgnować.
Powodzenia.

Dragomir Odpowiedz

Dni każdego z nas są z góry policzone. My też kiedyś odejdziemy stąd, obojętne czy mamy bliskie osoby i jak bardzo one cierpią. Im szybciej pogodzisz się z przemijaniem, tym lepiej.

Dodaj anonimowe wyznanie