#omiIf
I nie byłoby to takim problemem, gdyby nie to, że ekran mojego telefonu jest zbyt wybredny, żeby zareagować na dotyk rękawiczki, dlatego każde miźnięcie ekranu wiąże się z ich zdjęciem i uczuciem przeszywającego łapki mrozu.
Ale... ha! Nie ze mną te numery, zimo!
Do perfekcji opanowałam już obsługę telefonu nosem. Metoda 10/10, tyle że wiecie, widok przeszło dwudziestoletniej dziołchy dziobiącej kinolem w ekran potrafi wzbudzić zbędne zainteresowanie, dlatego zawsze 5 razy sprawdzam, czy na pewno nikt nie widzi, jak oddaję się tej niechlubnej czynności.
Ostatnio czekałam pół godziny na pociąg, peron był puściutki, więc się zbytnio nie krępowałam i z zapałem wdałam się z kumplem w dyskusję na temat etyki klonowania. Byłam tak diabelsko przejęta obroną swoich racji, że ciukałam mordą w telefon, póki nie podjechał pociąg. Dopiero wtedy usłyszałam za sobą kaszlnięcie.
- Biedna, nie wstydź się i zdejmij te rękawiczki. Proteza to naprawdę nic złego, nikt cię nie wyśmieje - pocieszała mnie starsza pani.
Mam wrażenie, że mój burak mógłby pożyczyć czerwieni wszystkim sygnalizacjom świetlnym w Warszawie. Ale ten, no. Dzięki za empatię : )
Kilka tygodni temu widziałem dziewczynę która wpadła na ten sam pomysł co Ty.
I po pierwszym uśmiechu spowodowanym komicznością tej sytuacji mogę powiedzieć, wow. Mimo dość skomplikowanego kodu za pierwszym razem odblokowala telefon, wybrała kontakt i zadzwoniła.
Nie jesteś jedyna :)
Ja też tak robię :D Smsa bym nie napisała (od kiedy mam klawiaturę qwerty, to nawet palcem często nie trafiam), ale dzwonię i odbieram zawsze w ten sposób :)
Są takie długopisy z poduszeczką działającą na smartfony...
Nie jestem pewna, czy jeszcze produkują wskaźniki do dziabania po ekranie i gdzie można je dostać, ale poszukaj ;)
Są rysiki, ja nawet dostałam ostatnio taki bardzo dobry jako gratis do etui ;)
Są też rękawiczki ze specjalną powłoką na kciuk. Sama mam takie, ale dla mnie to jednak trochę niewygodne, więc i tak jedną ściągam. Ale mnie zimno w ogóle nie przeszkadza.
Jasne, że są - ja bez trudu kupiłam kilka w internecie (amazon). Możliwe, że posiadają takie gadżety również w sklepach RTV i AGD.
Można dostać takie długopisy w tzw. "Chińczykach" ;)
Zwykłą parówką też można obsługiwać telefon.
P.S. Ta poduszeczka nazywa się stylus
U mnie w szkole na basenie w automacie takie można kupic
Łatwiej włączyć tryb rękawiczek, wtedy nie potrzeba socjalnych rzeczy, każde zwykłe rękawiczki działają.
Nie jestem pewna którą stroną, chyba tą z minusem, ale jako rysik do telefonu świetnie sprawdza się też najzwyklejsza bateria ;)
nie wszystkie smartfony działają n nacisk na ekran. niektóre działają na przewodnictwo prądu ze skóry palców. wtedy taki długopis nie zadziała.
@vansen zaciekawiłeś mnie, a po czym to poznać?
Przecież są specjalne rękawiczki do telefonu
Ostatnio dorwałem takie w Decathlonie przez przypadek. Łapią dotyk na ekranie lepiej niż moje własne palce.
Oatatnio takie rekawiczki chyba widziałam w Croppie
Ostatnio widziałam faceta, który na ulicy tak stukal nosem w telefon. To było mega urocze ;3
Ciężka sprawa... Ja nie znoszę kiedy marzną mi kolana, więc noszę wełniane "oczeplacze" od połowy ud do łydek.
Myślałaś może o rękawiczkach w których możesz odkrywać konkretny palec, np tylko kciuk? Ewentualnie rysik do telefonu? Widziałam gdzieś patent na rękawiczki w których a palce są oklejone klejem na gorąco, pytanie tylko czy to działa...
Od dawna tak robię. Tylko się specjalnie z tym nie czaję. Może i wygląda głupio, ale działa :D
Przynajmniej na chwilę zrobiło ci się gorąco :D
Tez tak robilam jak jezdzilam w zime tramwajem. Potem kupilam rekawiczki, ktore maja czubek palca inny i mozna bez problemu uzywac telefonu. Albo wlaczyc tryb rekawiczek.
parówka też dobrze zastępuje palec :p
Zastanawia mnie metoda pisania, ruszasz całą głową i nosem trafiasz w literki czy telefonem machasz a głowa jest w miejscu? 🤔 🤔 🤔