#pd5i2

Poniedziałek rano. Ja nieziemsko zaspana wyciągam z szafy moje najnowsze, kupione dwa tygodnie wcześniej dżinsy i białą koszulę. Próbuję założyć dżinsy i... Nie mogę. Próba numer dwa. Wciągam brzuch tak mocno, jak to tylko możliwe, pośladki też i jakoś przechodzi. Ale cóż z moim pięknym sadełkiem?! Oczywiście zapiąć nie można. Myślę sobie: "Dobra na razie przykryję guzik, a przed samym spotkaniem z szefem spróbuję zapiąć".

Ok, jest 8:00 idę do toalety w biurze i próbuję zapiąć. Nie idzie! Ale w końcu udało się, jednak jestem tak niemiłosiernie ściśnięta... Ale zaciskam zęby i pukam do gabinetu.
- Wejść!
- Dzień dobry.
- O witam panią, pani X. Proszę usiąść.

Siadam, a tu co? W jednej w chwili mój guzik od spodni urywa się (tak, słychać trzask), a mój oswobodzony brzuszek tak chce zaznać swobody, że... urywają się również dwa guziki od mojej koszuli. Co najlepsze jeden z nich wpada szefowi do kawy. A moje wspaniałe sadełko dumnie "rozlewa" się na wierzchu, teraz już niczym nie skrępowane...
Alicja1402 Odpowiedz

Spodnie nie wytrzymały napięcia panującego w tym pokoju :c

AnonimowaCayenne

Smiechlam ?

Hehesznikov

Leże xDDD

zxcvbnmasdfghjkl Odpowiedz

No Każda materia ma jakąś granice wytrzymałości :P

redrainbow Odpowiedz

Nie rozumiem jaki jest sens w kupowaniu za małych rzeczy. Bo nie wierze, że przez dwa tygodnie się nagle mega roztyłaś :P

CukierPuder

Często w przymierzalniach są lustra wyszczuplające, tzn. dające efekt wyszczuplenia. Dlatego osoba, która nosi rozmiar M może wyglądać dobrze w S. :P

TOOJAA

@CukierPuder - noo, ale chyba czujesz się w nich nie najlepiej.

CukierPuder

Czy ja powiedziałam, że kupuje takie ubrania? Nie.

Mówię tylko, odnośnie komentarza redrainbow, że w przymierzalniach są lustra wyszczuplające - więc osoba, która przymierza dany ciuszek może wcisnąć się w mniejszy rozmiar i wyglądać "dobrze" - co nie znaczy, że po wyjściu z tej przymierzalni też tak będzie wyglądać... Ale to już osobna kwestia.

gwynbleidd

@CukierPuder, ale jest też różnica między "wydaje mi się, że wyglądam w tym dobrze" a "nawet przy wciągniętym brzuchu nie mogę zapiąć guzika" ;) Lustro w tym przypadku chyba najmniej zawiniło.

Pokahontas Odpowiedz

Ale masz dobrego cela.Marnujesz się w tym biurze :D

wefoundherbones Odpowiedz

uwielbiam moją wyobraźnie xd
idealnie wszystko sobie wyobraziłam.. prawie jak w kreskówkach ^^"

charade

autorka pewnie też...

SquirrelGirl Odpowiedz

Nigdy nie zrozumiem ludzi wciskających się w za małe rzeczy. To nie sprawi, że będziecie wyglądać jakbyście mieli faktycznie te dwa rozmiary mniej. :D

Orphan333

Tak, jednak wydaje mi się, że jeśli ktoś kupi coś ładnego ( raczej za małych rzeczy się nie kupuje, chyba że autorka źle wybrała po prostu rozmiar), to po to, żeby to nosić ;) myślę, że autorka naprawdę chciała nałożyć te spodnie, wiec nie zwracała uwagi na to, że nie może się w nie wcisnąć :D

Orphan333

No i była zaspana, wiec wgl :D

Pokahontas

Dzięki za radę. Od dziś zaprzestanę się ubierać w smyku

HelgavonKlusken

A to ty nie wiesz, że kupione rzeczy, magicznym sposobem, same się w szafie kurczą?

uwielbiamjedzenie

Pati (moja imienniczko :D) mam dokładnie tak samo :) pomimo pochłanianej przeze mnie ilości jedzenia. Zawsze po jakims czasie (najczęściej) spodnie są za luźne i mi spadają...

Kalbi

To wy nie wiecie o mieszkających w szafie gnomach, które każdej nocy zszywają ubrania coraz ciaśniej? :D

gitarzystka Odpowiedz

Wybacz, ale nawet, jeśli wcisnęłaś się w za małe spodnie, to zapewne miałaś oponkę tłuszczyku nad nimi. To nie wygląda dobrze. Wygląda tragicznie. Lepiej nosić ubrania w swoim rozmiarze i wyglądać jak człowiek, niż wciskać się w za małe ciuchy i wyglądać jak cudak.

GallaAnonim Odpowiedz

Niezły cel :)

mini0607 Odpowiedz

Już słyszę to "chlup", gdy guzik wpadł do kawy :D

PannaM Odpowiedz

scena rodem z komedii xd
ps: nadal masz prace? :) ( bez zlosliwosci :) )

Zobacz więcej komentarzy (2)
Dodaj anonimowe wyznanie