Mój pięcioletni brat był ostatnio na drobnym zabiegu w szpitalu, jednak pod narkozą. Gdy się obudził, był dalej w swoim świecie. Przyszła do niego pani doktor i po ogólnym przebadaniu zaczęła go zagadywać. Punkt kulminacyjny nastąpił, gdy zapytała go, czy ma w domu jakieś zwierzątko. A on z dumą odpowiedział, że tak: pająki, mole i chyba też roztocza.
Dodaj anonimowe wyznanie
no młody spostrzegawczy jest ot co ;)
Nawet bardzo, jeśli widzi roztocza :p
no to mądrego masz pięciolatka w domu ;)
Hah z ''duma'' no naprawdę jest czym się chwalic. Ja bym dodala jeszcze ze pare myszek tak dla przestraszenia p.doktor :D
jak kiedyś pani w podstawówce zapytała mnie jakie mam zwierzęta w domu to odpowiedziałem że kota i dwie siostry
ja kiedyś gdy wybudziłam się po narkozie to wyzywałam pielęgniarki, gdy nie chciały mi odsprzedać jednego "głupiego Jasia" - przynajmniej tak mi opowiadali rodzice, no i pielęgniarki do końca pobytu śmiały się ze mnie, czy nadal jestem zainteresowana zakupem.
Tak bardzo szczerze :D
Spytała to powiedział prawdę, ot co :D