#qq6pC

Historia o tym, jaki ze mnie zjeb i zero…

To było z 15 lat temu, byłem typowym gimbem. Duże miasto, osiedle domków jednorodzinnych na obrzeżach, dzieciaków wtedy było mało i na osiedlu wszyscy się znaliśmy. Miałem paczkę kumpli, w zasadzie starszych ode mnie o kilka lat. Po szkole łaziliśmy po okolicy, siedzieliśmy na ławkach, gadaliśmy, od czasu do czasu jakieś piwko i fajki, nic specjalnego. Jedna z naszych miejscówek to był opuszczony ogródek czy jakiś zaniedbany park, cholera wie co to kiedyś było. Ktoś o to dbał, było całkiem sporo drzew, trawa ścięta, zero krzaków, tylko wszystko wokół zniszczone w trzy dupy. Były tam ławki, jakieś rozwalające się stoliki itp. i na nich siedzieliśmy.

W każdym razie w pewnym momencie zaczęła tam przychodzić jakaś dziewczyna, może była z 1-2 lata młodsza ode mnie. Nie wiem, nie chodziła do naszej szkoły i chyba niedawno się wprowadziła na nasze osiedle. I z tych drzew zrywała owoce, jarzębinę, te farfocle od brzozy, orzechy itd. I jak to gimby, z czasem zaczęliśmy się z niej naśmiewać, że bieda przyszła, będzie kasztany wpierdalać. Ta nic nie mówiła, po prostu odchodziła. I to był jej błąd, bo coraz bardziej zaczęliśmy ja wyzywać, nie przebieraliśmy w słowach i coraz śmielej ją obrażaliśmy. Że gówna spod siebie żre, że jak nam da, to kupimy jej bułkę… Ostatni raz gdy ją widzieliśmy, chłopacy zaczęli ją popychać. W piątkę, dziewczynę o kilka lat młodszą. Ktoś znalazł przy śmietniku spleśniały chleb, który pewnie jakiś dziadek zostawił… wtarliśmy jej to w twarz, we włosy… mówiliśmy, że powinna nam podziękować, bo głodna nie chodzi. Jakaś starsza babka wtedy zareagowała, że zadzwoni po policję, dziewczyna uciekła. To był ostatni raz, kiedy ją widzieliśmy.

Jak mówiłem, to było z 15 lat temu, już o tym zapomniałem.

Kilka tygodni temu, przez przypadek poruszyliśmy ten temat u kumpla, który jak się okazało był jej sąsiadem. Poczułem się wtedy jak chuj warte zero… Co się dowiedziałem, to mnie rzuciło na dno ścierstwa. Ta dziewczyna była ogromną miłośniczką zwierząt. Dokarmiała bezdomne zwierzęta, chore zabierała do weterynarza, z mamą była wolontariuszką w schronisku i sprzątała psie gówna w boksach. Te owoce zbierała dla ptaków na zimę, suszyła i potem karmiła. Jakikolwiek dostała hajs, wszystko wydawała na zwierzęta. W domu miała psa, którego kiedyś znalazła, ktoś mu tak mocno przywalił, że wypłynęło mu oko, miał otwarte złamanie łapy i musiała być amputowana… Oni tego psa przygarnęli i z takim potworem chodzili po osiedlu.

Gdy mi to wszystko opowiadał, czułem się jak dno, jak zwykły kurna banan z bogatego domu. Gdy ja piłem piwko i pierdziałem przed kompem jak półmózgi gimbus, ona robiła coś ważnego. To byłoby jeszcze nic, ale to, że jej tak uprzykrzaliśmy życie...

Nie znam jej imienia ani wieku… Ale jeśli to czytasz, to przepraszam.
sloneczniki Odpowiedz

Wiesz no fajnie ,że Ci przykro ,ale nic mnie tak nie wnerwia jak banda kretynów,która się znęca nad słabszymi od siebie dla zabawy.

Feniks06

Ej... Ale on nie wiedział, że się zajmowała zwierzętami jak jej wcierali splesnialy chleb w twarz. Przeciez myślał, że sobie zasłużyła. Przecież napisał na anonimowych, że mu przykro i przeprasza.

livanir

@Feniks06 Zasłużyłaby sobie, gdyby to ona skatowała wspomnianego psa, nie zbierając owoce. Nawet jakby sama je jedła- osoba biedna, zwłaszcza dziecko, zasługują na taki los? Co z ciebie za potwór.
Same opisanie w internecie(nawet jak to przeczyta) nie wystarczą. Powinien isć do niej z workami psiej karmy dla schroniska i przeprosić. Może to wystarczy

Feniks06

Livanir nie poznałbyś sarkazmu nawet gdybyś się obudził koło niego w łóżku, nie?

Dzemzeswini Odpowiedz

Jeśli czujesz się źle dlatego, że gnębiliście dziewczynę, która robiła coś dobrego a nie dlatego, że w ogóle ją gnębiliście to faktycznie pierwsze zdanie jest prawdziwe. Gnębić biedną to nic takiego ale miłośnika zwierząt to już dno?

TakiJedenTyp

Weź nie przeżywaj, też gnębiłem ludzi w szkole, a teraz normalnie się wobec siebie zachowujemy. Nikt nikogo nie przeprosił, nic nie wyjaśniał. Przeszliśmy do tego na porządku dziennym. Nie ma co być pizdą i rozklejać się nad wszystkim wokół

Remka

@TakiJedenTyp serio, koleś? Normalnie? W sumie to jak się z tym wszystkim czujesz? Jakaś refleksja może?

Whiteknight

TakiJedenTyp - Ty tak poważnie? To, że nie zachowuję się jak wariat w stosunku do osób, które przez cztery lata robiły mi w szkole piekło, nie znaczy, że wszystko jest język, jakiego w tym komentarzu użyłeś względem ofiar gnębienia, jest dla mnie przesłanką, by przypuszczać, że po Twojej stronie nie pojawiły się refleksje. Nie znam Cię i to tylko zgadywanie, ale uważam, że ten komentarz był poniżej poziomu.

Dzemzeswini

TakiJedenTyp pierwsze zdanie opisuje i Ciebie mam rozumieć? Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to się nie wypowiadaj. Nie chodzi o przepraszanie, a o żal za gnębienie tylko wąskiego grona osób jakby inne naturalnie można było poniewierać jak szmaty, bo w końcu to jej się należało jak biedna była, nie?

Whiteknight

"Nie znaczy, że wszystko jest OK, a język..." - miało być. Wycięło mi treść komentarza, przepraszam za to niedopatrzenie.

Remka

@TakiJedenTyp z jakąś starą krową :)? sorki, ale domniemany prestiż nie robi na mnie żadnego wrażenia, jeśli o to ci chodzi. Biorąc pod uwagę to "xd" na końcu, to pewnie jakiś głupiutki srajtek z ciebie. I olaboga, no nie dowiemy się!

TakiJedenTyp

@Remka nie mam zamiaru na żadnym z was wywierać jakiegokolwiek wrażenia, bo aprobata takich ludzi jak ty w moich kręgach byłaby zwykłym faux pas. Poza tym używanie emotek o niczym nie świadczy, czego ty nie zrozumiesz przez kolejne kilka milionów PLN xD jestem wdzięczny za Anonimowe, bo mogę czasem otrzeć się o plebejstwo więc dziękuję, że jesteś

Remka

@TakiJedenTyp vice versa :) i mimo wszystko życzę ci dobrze i jakiejś refleksji nad sobą, bo bycie złym człowiekiem jest zwyczajnie smutne i przykre chociażby w stosunku do samego siebie. Może kiedyś zrozumiesz o co mi chodzi, a na teraz powodzenia :)!

minuSH

No to teraz już wiemy, Typie, ze tak naprawdę siedzisz u mamusi w piwnicy. Nikt na poziomie tak prymitywnie nie myśli i nie mówi. Sam się zdemaskowałeś.

Kanal90 Odpowiedz

Widać sebik ciągle w Tobie siedzi. Elokwencją się wylewa z wypowiedzi. No cóż, ważne że chociaż zauważyłeś swoje zachowanie. Szkoda, że takie rzeczy widzi się za późno.

DanceInRain Odpowiedz

Dalej brzmisz na takiego patusa z ławeczki pod blokiem. Nic osobistego, ale ten styl wypowiedzi akurat strasznie razi.

livanir Odpowiedz

Ciekawe czy moi oprawcy poszli Twoim tokiem myslenia i po przeczytaniu tego:
"-Hej sławek, a pamiętasz tamtą.. Kasie, Zosie czy jak jej tam było, tej z gimnazjum
-No pamiętam. Ciekawe czy sama zajmuje się zajmuje zwierzakami.
-Zaraz spojrzę na jej fb. Nie nie ma nic.
- A to uj, zasłużyła sobie szm#$^%$. Nie żal mi."
-.-

MrsMarvel Odpowiedz

Masz rację, jesteś zerem. Szkoda, że wtedy nikt wam porządnie dupy nie przetrzepał, może to by was chociaż szacunku nauczyło. O tym, że najpewniej jest Ci szkoda tej dziewczyny tylko dlatego że robiła coś dobrego już nawet nie chcę wspominać.

Feniks06 Odpowiedz

Aha, czyli poczules się jak zero bo kolega Ci opowiedział, że dziewczyna była wolontariuszką i zajmowała się zwierzętami. Potrzebowałes na to 15 lat. Bo przecież gdyby się zwierzętami nie zajmowała to gnebienie, wyzywanie, szturchanie czy ponizanie drugiej osoby by było ok? Wtedy byś to miał dalej gdzieś bo to tylko jakiś noname którego dla zabawy katowaliście.

Jaka z Ciebie tępa strzała.

LubieKwiatki Odpowiedz

Szczerze rozumiem że ktoś jest młody, ale żeby być takimi bezmózgimi debilami... Mam nadzieję że karma wróci

Etanolansrodu Odpowiedz

Ty i Twoi kolesie to pomyłka ludzkości, odpady ludzkie, bestie bez honoru.

izka8520 Odpowiedz

gdyby była biedna wszystko by było w porządku? Gardzę Tobą i Twoimi kolesiami, skoro przejęliście się dopiero kiedy okazało się, że dziewczyna opiekowała się zwierzętami. Przez większość wyznania byłam pewna, że na zakończenie popełni samobójstwo

Zobacz więcej komentarzy (8)
Dodaj anonimowe wyznanie