#qrJRk

Od dłuższego czasu, przy wielu wyznaniach poruszających często dość trudne tematy, można ujrzeć komentarze typu "idź do psychologa" itp.

Miałam wręcz okrutny moment w swoim życiu. Przyszedł czas, żeby zacząć się ogarniać i postanowiłam pójść do urzędu pracy (choć wcale nie byłam na to gotowa). Chciałam wiedzieć, czego mogę się tam spodziewać, więc zaczęłam przeglądać opinie. W skrócie: omijać szerokim łukiem.

Przychodzę, całkowicie wypruta z emocji. Czekam tylko żeby zobaczyć, która osóbka będzie miała okazję, żeby się na mnie wyżyć (a nie należę do osób, które na to pozwalają. W tamtym czasie było mi po prostu wszystko obojętne). I tutaj szok. Kobieta młoda i bardzo sympatyczna. O dziwo, zainteresowała się samą mną (tak bardziej prywatnie) i zapytała wprost, co mi się przydarzyło.
Kiedy skończyłam opowiadać zapytała, czy chciałabym porozmawiać z ich psychologiem. Nie wiem dlaczego, ale jakoś tak pomyślałam, że skoro pani pracująca w urzędzie pracy to proponuje, to powinnam się zgodzić. Tak jakoś. No więc zgodziłam się i zostałam umówiona na wizytę. I tutaj kolejne niedowierzanie. Pierwszy raz w życiu tak szczerze z kimś rozmawiałam. Kobieta była naprawdę bardzo przyjazna. Było widać, że naprawdę chce pomóc i rozumie wszystko o czym mówię. Zaangażowała się w mój przypadek.
Miałam okazję rozmawiać jeszcze z kilkoma pracującymi tam paniami. Każda była dla mnie równie sympatyczna.
Dzięki wszystkim paniom, które tam spotkałam wciąż żyję, a każda wizyta jest dla mnie okazją do szczerej rozmowy (ponieważ tylko tam znają moją sytuację). Naprawdę nie sądziłam, że spotka mnie w życiu choć raz cokolwiek dobrego.

Tak że... dziękuję anonimowym, którzy szczerze zwracają uwagę na problemy innych i mówią o tym, jak ważne jest zdrowie psychiczne. Dzięki Anonimowym postanowiłam regularnie uczęszczać na wizyty do psychologa. 

I dziękuję wszystkim paniom z urzędu, dzięki którym wciąż tutaj jestem. Ponieważ okazały mi naprawdę wiele ciepła, szacunku i zainteresowania.
Ze względu na to, że moja opinia na temat tej placówki raczej nie należy do negatywnych, chciałabym powiedzieć, że urząd, o którym mowa, znajduje się w Gdańsku. Może akurat ktoś z osób tam pracujących to przeczyta i zwyczajnie będzie jej miło. A może ktoś zdecyduje się tam pójść po pomoc dla siebie. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć tylko jedno. Dziękuję.
HanaBanana90 Odpowiedz

sama kiedys pracowalam w MOPSie i z doswiadcznienia wiem, ze osoby ktore pracuja w takich placowkach doskonale potrafia wyczuc kto naprawde szuka pomocy, a kto kombinuje i przychodzi sie podpisac zeby miec dalej darmowe ubezpieczenie itp.

LonelyWalker Odpowiedz

A ja dzisiaj z urzędu pracy uciekłam. Twoje wyznanie zmotywowalo mnie, zeby tam jutro wrócić.

AleksanderV

Nie wolno wychodzić z pracy przed czasem. To nieuczciwe.

Samanti Odpowiedz

Miło mi

Letasha Odpowiedz

Super wyznanie, bo placówki tego typu są mocno demonizowane w sieci - ja przez to, co naczytałam się w sieci właśnie o UP w Gdańsku zrezygnowałam z rejestracji.

niewiemjakikik Odpowiedz

To miałaś mnóstwo szczęścia, gratuluję determinacji.

Krzysiek321 Odpowiedz

Jaki będzie Twój następny krok?

Quid Odpowiedz

UP w Gdańsku jest naprawdę super. Serio się troszczą o ludzi i mówię to jako petent. Tak samo Gdańskie Centrum Świadczeń, tam panie stawały na rzęsach, żebyśmy mogli jak najwięcej dostać.

Blob392 Odpowiedz

Bardzo się cieszę że jest u ciebie lepiej. Ale chcę się odnieść do twojej wypowiedzi na temat komentujących anonimowych. Nie wiem czy tylko ja trafiam na złe komentarze ale przeczytałam ostatnio bardzo 'pomocną' radę która brzmiała "weź coś ciężkiego i porządnie jebnij się w łeb tylko to ci pomoże" serio ludzie ?

gauganeq Odpowiedz

Poka cyce Etanolan

Dodaj anonimowe wyznanie