#rmw0a
W gimnazjum miałem starszą dziewczynę (ja 14, ona 17). Okazała się nimfomanką, co w tamtym czasie było dla mnie plusem.
Po jej wyjeździe do Niemiec i naszym rozstaniu, byłem strasznie niewyżyty + okres dojrzewania, miałem wtedy 15 lat.
W każdą wolną chwilę musiałem sobie ulżyć ręką przy filmach xxx.
Pewnego dnia odcięli mi internet.
Wytrzymałem 3 dni, po czym musiałem poszukać fapfolderu w domu. Po godzinach szukania byłem zmuszony to zrobić pod panią z gazetki z supermarketu.
Mijały koleje dni, było mi bardzo ciężko.
Pewnego dnia, około 12, leżę sobie spokojnie w łóżku i słyszę dziwne dźwięki z góry.
Wytężam słuch. Ktoŝ mocno zarzyna moją sąsiadkę, i to ostro, bo aż wali o podłogę i jęczy jak w azjatyckich pornosach analnych.
Generał po takim okresie suszy powstał w moment, twardość skały. Robię co muszę, czuję się spełniony.
Kolejnego dnia jakieś krzyki na klatce, wychodzę i pytam co się stało.
Okazało się, że pani Ola, po 70., wczoraj miała atak padaczki wraz z zawalem i już jej z nami nie ma.
Tak, po połączeniu faktów, trzepałem kuca do odgłosów umierającej 70-latki, próbującej zawołać pomoc...
Trochę trauma do dziś i wstyd przed samym sobą...
Ej to serio musi być masakra...
Po za tym współczuję, bo ja to nie wiem co bym zrobiła teraz na twoim miejscu. Pewnie miałabym wyrzuty sumienia do końca życia. :0
dobze mu tak
17 latka posuwa 14 latka? Halo, prokurator? Mi to zakrawa pod wykorzystanie seksualne, z autorem chyba też nie wszystko ok, ale spoko, starej daty jestem, nie znam się... :|
Od strony prawnej było to nielegalne ale z tego co zrozumiałam z wyznania to autora ciężko nazwać wykorzystanym. Gdyby miał 11 lat to wyglądało by to inaczej. Ale w tym wypadku roznica 3 lat nie oznacza ogromnej roznicy w rozwoju emocjonalnym, psychicznym i seksualnym by mówić o wykorzystaniu. Więc formalnie można to uznać za wykorzystanie, a raczej seks z osobą niedojrzałą, praktycznie raczej ciężko.
Nie no co ty przeciez gwalt dziala tylko kiedy chlopak jest starszy
@LeonardTwarz
Proponuję otworzyć słownik i sprawdzić znaczenie słowa gwałt. Dobrowolne oddanie się czynności seksualnej z pełną świadomością swoich czynów ( czyli osoba nie jest np. pod wpływem tabletki gwałtu, nie ma 10 lat i wujek nie wmówił jej, że to taka zabawa) gwałtem nie jest. Nie zależnie czy to dziewczyna ma 14 lat, a chłopak 17 czy na odwrót. Z tego co można przeczytać chłopakowi pasowało to iż uprawiali sex, więc nikt na siłę jego członka nigdzie nie wkładał. Jedyne co można rozważać to wykorzystanie osoby niedojrzałej, ale tak jak wspomniałam 3 lata różnicy nie są tak dużą różnica by móc mówić o różnicy w dojrzałości autora i jego partnerki. W takim wypadku równie dobrze można by mówić o wykorzystaniu osoby niedojrzałej gdy chłopak ma 14, a dziewczyna 15 i chodzą do jednaj klasy ( bo roczki ten sam). Więc jak dla mnie jest to doprowadzanie tematu do absurdu.
Prędzej nazwałabym to wykorzystaniem nieletniego albo (bo chłopak poniżej 15 r.ż) pedofilią.
Anyway, gdyby rodzice się dowiedzieli to i owszem, gwałt mogliby zgłosić. Choćby na podstawie podejrzeń o braku świadomości czy wykorzystaniu ich syna. A to, czy by im to uznali, czy nie, to już inna bajka.
@BlackToxicSide skoro tak swobodnie posługujesz się słownikiem, to sprawdź hasło "ironia" ;)
BlackToxicSide nie wiedziałam, że można uprawiać płeć xd
BlackToxicSide a widzisz Ty słowo "zakrawa"? Celowo nie użyłam słowa "jest".
Dlaczego zakrawa to pod wykorzystanie seksualne? Już tłumaczę.
1. Autor nie miał 15 lat.
2. Myślał raczej czymś innym niż mózgiem.
3. Nie był świadomy swoich czynów i konsekwencji w przyszłości.
4. Nie jest normalne, aby 17 latka interesowała się 14 latkami.
5. Dziewczyna doprowadziła do wypaczenia potrzeb autora (seksoholizmu) czym tak jakby chwali się w wyznaniu.
6. Chwalenie się seksoholizmem nie jest normalne, szczególnie u 14 czy 15 latków.
i w końcu 7. 14 latek powinien do jasnej cholery zajmować się nauką, kopaniem piłki, no - może graniem w LOLa, a nie posuwaniem 17 latek.
Skończyłam. I jeśli dla Ciebie nie ma różnicy w rozwoju psychicznym, emocjonalnym i fizycznym u 14 latka i 17 latki, to polecam powrót na biologię - coś przegapiłeś.
Jak dla mnie, to jedyne co jest prawdą w tym wyznaniu jest fakt, że autor ma 14 lat. 14 lat to debil, a 17-letnia dziewczyna to osoba, będąca 2 lata w liceum. Poza tym, która nimfomanka wybiera gimnazjalistę z maluszkiem zamiast licealisty/studenta?
Zauważyłam, że jak 17 latek ma 14 letnią dziewczynę wiele osób nie robi z tego powodu: "tylko 3 lata różnicy, hihi, on taki dojrzały, love is love", ale jak mamy do czynienia ze starszą dziewczyną i młodszym chłopakiem w takim wieku jak wyżej, raczej nie ma o tym pozytywnych komentarzy.
Gdyby była rok młodsza, byłoby to już legalne (za współżycie z osobami poniżej age of consent można być sądzonym od 17 lat).
Jednakże bez przesady, może po prostu się zakochali? Siedemnastolatki nie różnią się zbytnio od czternastolatek, naprawdę. A użycie słowa gwałt w przypadku seksu z nieletnimi ma jednak pewną rację bytu - niekonsensualny seks to gwałt (nie tylko ten, w którym ofiara krzyczy i płacze), a zgoda osoby poniżej pewnego wieku nie może być brana za pełnoprawną.
Była kiedyś taka pasta chyba. A jeśli nie pasta to na pewno podobna historia na jakimś portalu
Wydaje mi się, że był kiedyś taki kawał... Że niby było słychać jęki rozkoszy, a to umierała staruszka...
Już gdzieś było
A dla mnie ta sytuacja jest komiczna ;) Taki trochę czarny humor
Komedia = tragedia + czas 😉
Nie śmieszne
Nie z przymiotnikami piszemy łącznie.
Może dla Ciebie. Dla autora to może być traumatyczne i odcisnąć się na jego życiu seksualnym. Może potrzebować pomocy seksuologa.
Była taka pasta z identyczną fabułą.
Coś mi tu śmierdzi...
Sorki, i tak dobrze ze mnie dupa nie oszukała.
Ja takie brałem do CUCKOLDU. Po jednej nocy umiały zrobić szpagat 🤷♀️🙈
Pedomir, uspokój się i idź się leczyć z chorych skłonności do dzieci.
Za dużo pornosów się chyba naooglądałeś.
Głupio wyszło...ale w końcu to było nieświadomie.
Idiota jesteś