#s6Xhi

Poznałam go jeszcze w gimnazjum, na urodzinach przyjaciółki. Wcześniej często go widywałam, ale nigdy nie miałam odwagi na rozpoczęcie bliższej znajomości. Później pojawiał się jeszcze na wielu imprezach moich bliższych i dalszych znajomych, a w końcu zawitał też w moim domu. Zostaliśmy najlepszymi przyjaciółmi, zawsze był przy mnie, gdy go potrzebowałam. Pocieszał mnie, gdy oblewałam egzaminy, świętowałam z nim, gdy odnosiłam sukcesy. Był ze mną na ślubie kuzynki, na koncertach, na grillach ze znajomymi. Był przy mnie w dniu pogrzebu ojca. Był przy mnie zawsze, gdy dręczyły mnie lęki i bezsenność. Był przy mnie w dniu, gdy dowiedziałam się, że dziedziczę nieuleczalną chorobę. Był przy mnie, gdy raz na kilka miesięcy wracałam do rodzinnego miasta. Pocieszał mnie, gdy myślałam, że moje życie nie ma sensu, że nie ma nic, co byłoby warte zachodu. Przywitał mnie, gdy w środku zimy wróciłam ze szpitala o drugiej w nocy. Jest ze mną też teraz, gdy piszę to wyznanie. Ciężko mi wyobrazić sobie świat bez niego. Jest przy mnie zawsze wtedy, gdy życie staje się nie do przetrawienia.
Mój najlepszy przyjaciel. Alkohol.
Vstorm Odpowiedz

Ja za to znam inną wersje. Alkohol nie rozwiązuje problemów. Ale za to rozwiązuje, rodziny, przyjaźnie, małżeństwa i wiele innych.

OMBoze

Amen.

Zurekwielkanocny Odpowiedz

Kochana to nie jest twój przyjaciel. Co prawda jest przy tobie kiedy go potrzebujesz ale tak naprawdę potrzebujesz pomocy. Tutaj jest mnostwo osob z ktorymi mozesz pogadać.

polacca Odpowiedz

Nie chcę cię dołować, ale alkohol pogłębia twoje stany depresyjne. Skończ z nim póki nie zatrułaś sobie neuroprzekaźników.

Dzulia Odpowiedz

Myślałam, że to kolejne wyznanie o friendzone, a na końcu taka miazga.

vaio Odpowiedz

to mamy wspólnych znajomych ;)

OtakuYaoi Odpowiedz

Wow...No nieźle...Ale Proszę, nie popadaj w nawyk. Wiem, co to znaczy pijaństwo. Ono może zniszczyć życie innym i tobie.

alfombra Odpowiedz

poetycko ujętę, ide po piwo

krolprzypalow Odpowiedz

Mocne.

abermoth Odpowiedz

Wiedziałam

Luizaplease Odpowiedz

Czasem też się tak czuję (że alkohol to mój najlepszy przyjaciel), zaczynam się zastanawiać, czy będzie jakaś granica kiedy to będzie już alkoholizm, czy może kompletnie tego nie zauważę.

Zobacz więcej komentarzy (22)
Dodaj anonimowe wyznanie