#t94sk
Ci ważne w historii, mam swoje dziwactwo, polegające na tym, że lubię przeglądać czasem cudze profile. Ludzie często na początku historii swoich kont na Facebooku upubliczniają wiele dziwnych lub mocno prywatnych zdjęć, wiec są przypadki, gdy mam sporo śmiechu, ale do rzeczy.
Przyjaciółka oznaczyła mnie w poście w stylu "OSOBY URODZONE W MARCU I KWIETNIU SĄ NAJPIĘKNIEJSZE" czy innym cholerstwie. Z nudy przeglądałam profile ludzi komentujących ten post. Przejrzałam kilka profili i jako kolejny "cel" wybrałam konto dziewczyny imieniem "Karyna" (skusiło mnie do tego zdjęcie profilowe pasujące idealnie, stereotypowo do imienia).
Wchodzę, patrzę na fotki, zdecydowana większość była wstawiana przez jej znajomych ze wspólnych imprez. Na jednym poście oznaczony był nijaki "Kowal Jakub" (te dane zmienione). Uśmiechnęłam się pod nosem, bo mój chłopak nazywa się Kuba Kowalski, całkiem podobnie, nie?
Rozwinęłam ten post, spojrzałam na typowy selfiaczek z dzióbkiem koleżanek wspomnianej wcześniej Karyny, a w tle... całująca się Karyna! Olałabym to, gdyby nie fakt, że chłopak, z którym się obściskiwała był niesamowicie podobny do mojego chłopaka!
Coś mnie pokusiło, aby zajrzeć też na profil tego całego "Kowala Jakuba". Jak łatwo się domyślić, był to drugi profil mojego Kuby...
Szybko połączyłam fakty, choć przyznam, że do tej pory czuję się jak bohaterka taniego serialu i nie dowierzam. Aż taki zbieg okoliczności? Jak?!
To co czuję ciężko krótko opisać... Pewnie niejedna osoba tutaj zna to uczucie. Nie wiem co teraz robić. Powiedzieć mu, że wiem? A może mścić się? Mam już stuprocentową pewność, że to on. Zwłaszcza że zdjęcie profilowe zrobił na parkingu przed swoją pracą... Kompletnie nie wiem co robić, po tych emocjach nie mam już siły...
Wiesz co... czasem jest to Po prostu niesamowity zbieg okoliczności. O tym, ze mój facet mnie zdradza, dowiedziałam się w sytuacji o podobnym prawdopodobieństwie. Powiedzial ze śpi u rodziców, mnie coś tknelo I pojechalam pojeździć sobie autem po osiedlu jego byłej (jedno z większych osiedli ponad 550-tys miasta). Jakie bylo prawdopodobienstwo, ze znajdę tam - w gąszczu uliczek - jego samochód? No, małe. Ale znalazłam. W srodku nocy. W stadzie srebrnych aut bardzo znanego miejskiego modelu. Rejestracja zgadzała się bez pudła, wyposażenie w środku (charakterystyczne przedmioty) tez. UPS.
Przyznał się od razu.
Czasem tak po prostu ma byc, I jest...
Ps - nie znałam adresu jego byłej ani nawet przybliżone adresu. Wiedzialam jedynie, ze mieszka na osiedlu X, a tam mialam do wyboru około 40 bloków z parkingami, sklepami itd.
@wergil moja była zostawiła na moim komputerze otwartą konwersacje z gościem co mnie zdradziła.
A przy poprzedniej przywróciłem kopię zapasową telefonu i powiadomienia z fb zaczęły przychodzić jak pisała z innym. Wszystko na drugi dzień po zdradzie. Takie szczęście mam😁
Lepiej późno niż wcale?
Obaliłem egzamin na studia i poszedłem do pracy w sądzie jako protokólant. Te 4,5 roku spędzone tam nauczyły mnie, że nigdy, przenigdy nie wolno kłamać. Życie niesie tak surrealistyczne sytuacje, że daruję wam opisy, bo nikt nie uwierzy. Co najwyżej, można próbować nie mówić całej prawdy, choć i tu nie ma 100% pewności, że w najmniej spodziewanym momencie diabełek nie wyskoczy.
Napisz do Karyny, może nie wie.
I na drugi profil kubusia też może napisać
A może Karyna będzie miała dobry pomysł na nauczkę dla chłopca z rozdwojeniem jaźni 😼😼
hahah ze skreconym kregoslupem- dupa na boku ;p
Ludzie serio? Jakaś randomowa karyna dla której chłopak autorki jest pewnie chwilowym popychaczem ma się przejąć jego "dziewczyną"?
Umów się z nią i przyjdźcie obie na spotkanie z nim. Ciekawe jak zareaguje.
Jak to co masz robić? Kop w dupę i astalawista bejbe
Cholera, jak oni to robią, że nie tylko mają dziewczynę, a jeszcze sobie kręcą na boku. Ja żadnej chyba już w ogóle nie będę miał.
Im dluzej jestes sam, tym dluzej ktos inny posuwa Twoja przyszla zone.
Zemsta jest słaba, według mnie powinnaś wysłać mu link do drugiego profilu i zwyczajnie powiedzieć, że wiesz. Bez niepotrzebnych kłótni i szarpania sobie nerwów.
Bede strzelal, alo chyba chodzilo ci o "niejaki". "Nijaki" to taki bez wyrazu, byle jaki. Ale moze taki wlasnie jest twój chlopak, to zwracam honor...
A sprawdzałaś datę? Bo może to zdjęcie sprzed rozpoczęcia Waszego związku.
Z emocjami różnie to bywa.
@Whisper Tak, data sprzed kilku miesięcy. Jestesmy razem ponad rok, wiec no...
Minęło 1,5tygodnia, a ja nadal myślę w jaki sposób sie zachować czy zemścić... Nerwy mi juz nie wytrzymują.
@PrimChi O kurde, jak długo to planujesz! Ja bym tyle nie wytrzymała, pewnie jeszcze tego samego dnia wyskoczyłabym z pytaniami co on najlepszego odjebał xD
Jednak jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie. Pomyśl nad jakąś konstruktywną zemstą
Nie istnieje takie imię jak Karyna. Istnieje Karina a zapis przez y jest błędny i używany tylko w memach. To pozwala mi przypuszczać, że wyznanie (a przynajmniej opis twojej rywalki) nie jest do końca prawdziwe...
Etanolan, jak najbardziej można nazwać dziecko Adolf. To ze względów historycznych się tego raczej nie robi, ale jako takiego zakazu w Polsce nie ma.
Oczywiście że może być karyna. Znam osobiście marjana więc nic mnie nie zdziwi
Etanolan, chyba w każdym kraju można nazwać dziecko Adolf, Hitler nie można.
moja kolezanka z dziecinstwa z bloku obook nazywa sie KORINA. to bylo z 25-30 lat temu. i przeszlo
serio myslisz, ze w dobie Brajanow, Dziesik, Magd czy Tomkow Karyna nie przejdzie?
mozna dziecko nawet Alfons nazwac...
jednej dziewczynie rodzice zrobili psikus, nosza nazwsko Dela, dali mlodej na imie Marta
w urzedzie nie wnosili sprzeciwow, choc polaczenie nieco osmieszajace
@tewu Na jej profilu widzę napis ,,Karyna" więc może właśnie dla żartu tak napisała, nie wnikam mam ją gdzieś...