#udlAd

Gdy byłam dziewczynką, często szłam na autobus z rana i ze szkoły wracałam późno. Nie mieszkałam w spokojnej okolicy, więc często napotykałam tzw. Sebixów, którzy patrzyli się z taką dziwna miną. Zamiast uciekać czy przyspieszać kroku bądź napisać SMS-a, że się boję albo coś, zwalczałam strach bardzo niekonwencjonalnym sposobem.
Wszystkim ludziom, których się bałam mówiłam "Dzień dobry" lub "Dobry wieczór".
Rikka Odpowiedz

Też tak robię i sama jestem zaskoczona, że jak narazie całkiem nieźle się to sprawdza. :D

A już myślałam że byłam dziwna xD

malypulpet Odpowiedz

Jak gdy czasami gdzieś idę i mówię do podpitego pana, którego się boję "Dzień dobry" to zdaje mi się, że to go bardziej przyciąga.

obloczek20 Odpowiedz

Tak jak słyszałam sposób na typowe "masz 2 złote", to zadać takiej osobie pierwszy to pytanie i wtedy jest zdezorientowanie totalne ;)

Bambi0001 Odpowiedz

Gdy chodzilam do gimnazjum a juz zaczynało robic sie ciemno po południu miałam kilki Sebixow, którzy mnie podwozili pod dom a dlatego, że mój tato jest prawnikiem -radca prawnym ale im to nie przeszkadzało i zawsze powtarzali ze lepiej miec za ziomeczka prawnika. Ja miałam transport ze szkoły do domu a oni ziomeczka prawnika 😊

DarkPsychopathII Odpowiedz

To jest jakaś metoda, jak będziesz codziennie się z nimi witać, to Cię wezmą za swoją i w razie jakby co to pomogą albo zagadają .Większość osób unika kontaktu z sąsiadami i osobami z tej samej dzielnicy a to błąd.Nigdy nie wiadomo kiedy się to przyda, może stojąc w kolejce do lekarza czy w sklepie spotkasz taką osobę i ustąpi Ci miejsca obok siebie, bo w końcu zawsze byłaś miła, w innym wypadku nic nie zrobi, bo skoro nigdy nie rozmawiacie, to i w takiej sytuacji nie będzie szukać kontaktu albo np. jak ktoś cię zaczepi to sebixy pomogą, w imię solidarności ze swoimi '' patrz Seba, jakiś typ skacze do tej kaśki z naszego osiedla, choć jej pomożemy, bo to spoko dziewczyna jest '' Posiadanie znajomości w różnych kręgach jest bardzo przydatne, nawet znajomość z sebixami może się przydać jak będzie trzeba, żeby ktoś ci pomógł odzyskać skradziony telefon czy przywalić komuś kto zasłużył, albo jak któryś z sebixów zostanie mechanikiem czy budowlańcem, to po starej znajomości lepiej wykona robotę, jak dla znajomej, a nie obcej osobo. To są drobne subtelności przydatne w codziennym życiu.

Całkowita racja :)

Anonimowaq Odpowiedz

Zawsze to jakaś metoda

Lewkonja Odpowiedz

Metoda na podejrzanych obcych?

Zawsze coś prawda?

daveeast Odpowiedz

Jak sobie pomyślę, że wszyscy obcy mi ludzie, którzy zaczepili mnie na mieście lub się ze mną przywitali w rzeczywistości się mnie bali to muszę przyznać, że może być ze mną coś nie tak. Haha zwłaszcza pewien koleś kiedyś w biedronce haha. Typ prawie jak Pudzian, świdrujące oczy, podchodzi do mnie wybierającej płyn do prania i mówi "SIEMANO" po czym uśmiecha się i odchodzi. O matko

Dodaj anonimowe wyznanie