#vG4Bh

Na początek trochę szczegółów, które mają coś wspólnego z historią:
1) Od zawsze byłam drobna i szczupła.
2) Cierpię na nerwicę lękowa, kilka lat temu brałam leki, po których po prostu przytyłam (nie jakoś drastycznie, ale nie ćwiczyłam jednocześnie, więc zmiana była widoczna, ale wtedy nie zwracałam na to uwagi).
3) Od kilku lat mieszkam też za granicą, więc mój kontakt z rodziną jest siłą rzeczy mniejszy.

Jakiś rok temu zdałam sobie sprawę, że w moich oczach jestem dla siebie za gruba. Po prostu nie podobało mi się jak wyglądam, tym bardziej, że kiedyś byłam naprawdę drobna. Zaczęłam więc ćwiczyć, przeszłam na małą dietę (nic radykalnego, ograniczyłam np. chleb itd.). Udało się i doszłam do wymarzonej sylwetki.

Ale oczywiście rodzina ma z tym problem, bo "wyglądam jak z Auschwitz". Całe święta słuchałam tego jak chuda jestem, że nic nie jem, że pewnie się głodzę i oszczędzam na jedzeniu. I tak jest za każdym razem jak przyjeżdżam - pierwsze co słyszę jak mnie widzą to "Boże, jakaś Ty chuda!". Żadne "jak miło Cię widzieć" czy "tęskniliśmy". To już się robi męczące, bo nie jestem skrajnie wychudzona, po prostu szczupła, a do tego niska. Próbowałam nawet im mówić, że nikogo grubasem nie wypada nazwać, więc chudzielcem też nie. To oni dalej swoje. Tym bardziej nie rozumiem tego wszystkiego, bo moja siostra dosyć wyraźnie przytyła po ślubie i jakoś jej nikt nic nie wytyka tylko mi!

Gdzie tu logika?
SweetChildOMine Odpowiedz

- Boże, jakaś Ty chuda!
- A dziękuję, też jestem z tego powodu zachwycona!

PrzezSamoH Odpowiedz

Ludziom nie dogodzisz. Przykład z mojej rodziny - dziewczyna dość szczupła, został jej mały "brzuch" po ciąży, ale przez duże piersi nie rzucał się w oczy. Komentarze jednej osoby? Zaniedbałaś się, trzeba to w konću zrzucić. Po jakimś czasie dziewczyna schudła, nie jakoś drastycznie, ale teraz faktycznie jest sporo szczuplejsza - ta sama osoba wydała wyrok! Ale zrobiłaś się sucha, to niekobiece :d

AmziToIzma

Nadal nie pojmuję, z jakiego powodu niektóre osoby dają sobie pozwolenie na komentowanie czyjegoś wyglądu. Co to ma być? Pomijam sytuacje, w których ktoś wygląda naprawdę niezdrowo, kiedy delikatny komentarz spowodowany jest wyłącznie troską, ale pozostałe? Powinnaś trochę zrzucić, powinnaś troche przytyć, powinnaś to, tamto. A jak Ty wyjedziesz z takim tekstem do tej osoby, to obraza majestatu ;D.

PrzezSamoH

Też tego nie rozumiem, jeśli już mam jakieś własne przemyślenia na temat wyglądu innej osoby to zostawiam je dla siebie, bo to nie mnie ten człowiek ma się podobać a sobie samemu.

Serwatka31 Odpowiedz

Myślę, że jednak spora część robi to bo nie ogarnia, że wytykanie chudości może być czymś niemiłym, "Przecież to grubasy są ble", mogą to mieć nawet za komplement.

Inna, większa część nasłuchała się kampanii przeciwko anoreksji i pewnie jest pewna, że na pewno uważasz się za grubą, i dla Twojego dobra trzeba Cię z tego wyprowadzić, bo się zabijesz odchudzaniem.
W sumie, to myślę, że pewnie głównie to.

Tak więc, raczej większość jest zwyczajnie głupia, a nie złośliwa.

PrzezSamoH

Dokładnie. W ogóle wydaje mi się, że ludziom przez te kampanie, nagłaśnianie problemu anoreksji dużo bardziej z chorobą kojarzy się zbytnia chudość niż nadwaga. Dodatkowo nadwaga jest tak powszechna, że wpisała się w nasz "krajobraz" i jest przez ludzi bardziej "oswojona".

milA00 Odpowiedz

Do mnie też teściowa na niedzielnym obiedzie cały czas mi gadała Boże jaka Ty chuda jesteś, blada, sama skóra i kości usłyszałamm to z 5 razy. Za piątym już nie wytrzymałam i powiedziałam jej dosadnie, że wolę być chuda niż gruba bo przytyć jest łatwo, a zrzucić już niekoniecznie. Dodam, że teściowa ma nadwagę że 30 kilo i do tego jest niska i wtedy już się nie odezwała na temat mojej wagi. Nie przejmuj się gadaniem.

PlemnikZabojca Odpowiedz

To przestań słuchać tych brednie i skup się na sobie. Skoro dobrze się czujesz sama ze sobą to innym nic do tego.

Hellrot Odpowiedz

Może żyją w kółku wzajemnej adoracji własnej nadwagi, kto wie...
A tak serio ignoruj ich, twoja waga - twoja sprawa, ważne że sama czujesz się dobrze.

lssshl Odpowiedz

Spoko, ja przytyłam ostatnio i o dziwo bardzo dobrze się czuję. W końcu nie jak patyk a jak kobieta. Po tym jak byłam w PL na święta komentarze przeszły moje najśmielsze oczekiwania. Po tym jak po raz 10 usłyszałam "ale się spasłaś" po prostu się popłakałam. Przykre, że powinnam schudnąć mimo, że aktualnie czuję się lepiej..

Pestgirl Odpowiedz

Widocznie z tymi kilkoma kg wyglądałaś zdrowiej i teraz ludzie reagują, bo się martwią. Szczupła osoba, która się jeszcze odchudza, zawsze budzi podejrzenie, że coś się dzieje nie tak. Najlepiej to przeczekać, za kilka miesiecy się przyzwyczaja tym bardziej, jak zobaczą, że już bardziej nie chudniesz.

LubieBurgery Odpowiedz

- Boże, jakaś Ty chuda!
- Łoo matko, a Tyś się znowu spasła, przestań jeść kobieto bo karczycho Ci urosło jak u bawoła.

Kompocik8 Odpowiedz

Ważne by BMI się zgadzało. Jeśli tak to wystarczy rodzinkę uświadomić w tym temacie

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie