#vQ4dL

Od kiedy pamiętam ciągnęło mnie do tego, żeby powąchać spocone stopy jakiejś dziewczyny, ale nigdy nie miałem okazji. Pamiętam, jak miałem 10 lat i byłem na wakacjach z rodziną w górach, była tam moja 15-letnia kuzynka. Wyszło tak, że mieliśmy razem pokój w hotelu. Po całym dniu spacerowania po górach doszliśmy do hotelu i uznałem, że muszę wykorzystać moment, w którym zostaniemy sami. Dorośli wyszli na papierosa i to był ten moment – zapytałem się jej, jak bardzo ma spocone stopy, ona popatrzyła na mnie ze zdziwieniem, ale po chwili odpowiedziała, że bardzo mocno i dodała pytanie: „A co, chcesz powąchać?” i wtedy przełknąłem ślinę i powiedziałem, że tak. Ona zaczęła się śmiać, ale po chwili powiedziała, żebym do niej podszedł i powiedziała, że mam ściągnąć jej skarpetki i zacząć wąchać... I tak moje marzenie się spełniło :)
GeddyLee Odpowiedz

to nie moje wyznanie jak coś

Wrath Odpowiedz

Oczywiście wyznanie z kazi wątkiem, a jak...

SokoliWzrok Odpowiedz

Stópkarstwo, kazirodztwo i pedofilia. No grubo.

Ultraviolett

@ Sokolj: Gdybym byl psychiatra, przyjrzal bym ci sie dokladniej.
10 latek chce wachac skarpetki 15 latki. Nawet nie stopy.
Ty widzisz w tym kazirodczego poedofila. Dlaczego wlasciwie?
Glupota? Projekcja? Manifestacja podswiadomych pragnien?

SokoliWzrok

Oczywiście, że jego fetysz był nacechowany seksualnie.
10 i 15 lat, to nie są dorosłe osoby. Kuzynka jest rodziną.
Bardzo dobrze, że jednak psychiatrą nie jesteś. Nie każdy się nadaje do wszystkiego.

Ultraviolett

"Stopkarstwo, kazirodztwo i pedofilia", tak mowisz o 10 latku, ktory chcial wachac skarpetki, bo nawet nie stopy, 15 letniej kuzynki.
Podtrzymuje moje zdanie laika.

SokoliWzrok

Sądzę, że to dwoje dzieciaków i takie rzeczy nie powinny mieć miejsca.
Przykro mi, że uważasz takie rzeczy za normalne.

Wrath

Rare moment, gdy zgadzam się z Sokolim. To chore.

Dodaj anonimowe wyznanie