#vldyJ

Nie potrafię się dostosować do tego świata.
Przerażają mnie ludzie marnujący czas na zakupach, przed telewizorem. Nie wyobrażam sobie poświęcić całego życia na pracę i żyć weekendami. Wizja pracy do 70. sprawia, że od razu odechciewa mi się żyć.
Niedługo kupuję przyczepę i będę żyć w lasach, górach, dorabiając co jakiś czas, żeby było za co zalać auto czy coś zjeść. Nikt komu to mówię nie jest w stanie tego zrozumieć, a ja sobie nie potrafię wyobrazić takiego życia - ono mnie przeraża. Chcę być wolna, zjechać trochę świata i tak żyć.
GotowanaKielbasa Odpowiedz

Ja też bym tak chciała.
Tylko co, po 70tce też będziesz tak żyć? W tym wieku też zamierzasz dorabiać? Kto cię zatrudni? Za co będziesz się leczyć?
W fantazjach wszystko jest fajne :P

sexylablador

Zawsze później może się zabić

SorryEverAfter

Człowiek żyjący "na wolności" w pewnym wieku się wykończy, raczej nie będzie żył do siedemdziesiątki. Nie mając na podorędziu lekarza, antybiotyków, szpitala, nie jest łatwo choćby wyleczyć do końca zwykłą anginę. Żeby się i tym przekonać, wystarczy choćby popatrzeć na zwierzęta - te bytujące w cieplarnianych warunkach w domach ludzi, bądź w Zoo, zazwyczaj żyją sporo dłużej, niż ich pobratymcy w naturze. I nie próbuję tu w żaden sposób zniechęcać autorki (która i tak o tym wszystkim pewnie świetnie wie), wręcz odwrotnie, trzymam za nią kciuki, bo uważam, że 5 lat życia w zgodzie z własnymi przekonaniami, marzeniami, jest lepsze od 50 lat siedzenia na tyłku, podczas których nie próbujemy zmienić na lepsze niczego.

GotowanaKielbasa

@wergil - mój dziadek miał na NFZ operację na serce, bez funduszu nie mógłby sobie na nią pozwolić. Poza ZUS istnieją również fundusze emerytalne w które ludzie inwestują, ale wątpię, by autorkę przy tym trybie życia było stać na odkładanie.

Mam zbyt spaprane genetycznie zdrowie żeby przeżyć do 70.
Za co się będę leczyć? Przykładowo wykładanie towaru kilka razy w tygodniu parę godzin albo zatrudnianie się na okresy kilku miesięcy w normalnych firmach - nie wynajmuję mieszkania wtedy, więc całą kwota zostaje dla mnie, a nie wyrzucam 1500 na mieszkanie ;)

alberto90

zawsze może wyjechać w bieszczady i zacząć gotować metaamfetaminę ;) pozdro dla kumatych

anon567

To nie zawsze fantazja. Mam znajomych, ktorzy tak jezdza i dorabiaja. Nie masz pojecia ile jest ludzi np. w krajach skandynawskich, ktorzy szukaja kogos, by sie zajal im ogrodem, drzewem, zbieraniem owocow. Itp. Popatrz ile jest ludzi na yt. Po 70tce bedzie mieszkala w malym domku w gorach i opowiadala przy kominku o tych historiach swoim wnukom. Ubezpieczyc moze sie sama.
Przynajmniej ja bym tak tez chciala jak autorka wyznania. Duzo osob wybralo taka droge, siegnij po ksiazke, filmy.

karinuredo

Może bycie wolnym 40-50lat jej wystarczy do szczęśćia i wczesna śmierć, niż praca do 70, i góra 10 lat wolności na głodowej emeryturze w starym ciele z którym i tak za daleko by nie wyjechała by pozwiedzac i cie nacieszyc?

ChrisRiver Odpowiedz

Fajnie tak sobie wyjechać, tylko no właśnie. Bez pieniędzy, bez dorabiania niemożliwe.

SorryEverAfter

W Polsce być może i nie, ale w cieplejszych krajach, gdzie zima nie daje się tak we znaki, jak najbardziej jest możliwe przeżycie korzystając cały rok tylko z tego, co ofiarowuje natura. Tylko wtedy, rzecz jasna, nie może być już mowy o aucie z przyczepą, które potrzebuje przeglądów, napraw, paliwa...

Malinowysorbet Odpowiedz

No żeby sobie pozwolić na takie życie trzeba mieć pieniądze a bez pracy ciężko...

PurpleLila Odpowiedz

To że ktoś pracuje to nie znaczy, że poświęca całe życie na pracę. Można dodatkowo zwiedzać, imprezować, spotykać się ze znajomymi, mieć hobby. No i nie martwi się przynajmniej o kasę na to wszytsko.

LorealinstantCare Odpowiedz

Nie ty jedna, nie ty ostatnia..

Wiem, ale wśród ludzi których znam nie znam takich osób... a internet różnych łączy i fajnie moc zobaczyć, że ktoś ma podobnie

LorealinstantCare

No wiesz, jakąś kaskę trzeba mieć nawet przy minimalistycznym stylu życia.. Ja pracuję zdalnie z domu i jest to jakaś alternatywa, bo zajmuje mi to 4 godziny dziennie... sklep online? Własny biznes, który rozkręci się po czasie i zatrudnisz pracowników? To marzenie wielu i niektórym udaje się nie pracować, ale no cóż... do tego trzeba jakoś dojść @Wonderfuldeath

Kotkot Odpowiedz

Dorobienie co jakiś czas nie jest takie łatwe i dobrze płatne. Może miało to więcej sensu 15 lat temu. Twoje autko nie jeździ na wodę, jeść też trzeba a za jakieś malowanie płotu złapane po drodze nie zarobisz tyle. Poza tym znam dużo osób którzy nie pracowali - a to zasiłek, a to bogata rodzinka a to bogaty mężuś. I powiem, że 90% z nich skończyło z depresją. Bo jak nie robisz nic czy tylko oddajesz się rozrywkom przez miesiąc to jest fajnie. Ale po dłuższym czasie też się popada w lenistwo, zasiedzenie albo zmeczenie nieróbstwem. Lepiej zarabiać na tym co się kocha w życiu - np miej kanał na yt z podróżami. Albo jezdzij na wolontariaty. Albo jako opiekun wycieczek. Albo jezdzij na work and travel. Samo takie podróżowanie na pałe jest meczace na dłuższą chwilę. Sama jeździłam trochę po Europie i często w najtańszych hostelach spotykałam innych podróżników za grosze i każdy mówił to samo. Że to na dłuższą metę męczy a bez pieniędzy to też lipa bo często pojedziesz gdzieś a nic nie zobaczysz bo sa bilety wstępu itd

Wiesz, w każdej chwili mogę zrezygnować, to nie jest powiedziane że będę tak żyć do końca ;)
Może pomieszkam tak miesiąc, może rok, a może i kolejne 10lat, wszystko czas pokaże

Suneku Odpowiedz

Nieźle okazujesz twoją niechęć do takich rzeczy opisując to w internecie.

Kartagina Odpowiedz

Ja akutat uwielbiam swoją pracę ;)

naobcenamrzeczy Odpowiedz

Jeżeli dobrze wybierzesz swój zawód to lubisz to, co robisz i nie wyobrażasz sobie życia bez tego. Ja sobie nie wyobrażam nie mieć stabilnego dochodu i wiecznie dorabiać na mniejszych „fuchach”. Pozostaje życzyć powodzenia :)

kapitanpieluchav2 Odpowiedz

Zawód może być jednocześnie pasją, to że ty żadnych nie masz to znaczy źle o tobie.

Zobacz więcej komentarzy (26)
Dodaj anonimowe wyznanie