#vzrAh
W liceum podobał mi się pewien chłopak, nazwijmy go Arek, któremu ja również wpadłam chyba w oko. Często drażnił się ze mną, nazywając mnie „słodką ofermą”, bo rzeczywiście często zdarzały mi się małe głupie wpadki. Potem dopiero zrozumiał, jak pechowe było to określenie.
Na początku muszę wspomnieć, że z powodów hormonalnych w liceum zmagałam się z obfitym okresem, który pojawiał się zupełnie nieoczekiwanie. Po prostu w jednej chwili mogła mnie zalać prawdziwa czerwona fala niczym z „Lśnienia”. W każdym razie radziłam sobie z tym dobrze, zakładałam specjalną bieliznę miesiączkową tak na tydzień przed okresem, no i w razie nagłego „ataku” krwawienia zdążyłam zawsze dostać do łazienki i nie mieć żadnych przecieków. Tak było do czasu osiemnastki Arka. Specjalna bielizna akurat była w praniu, więc założyłam pierwsze lepsze majtki. Uznałam, że nawet jak dostanę okresu, to przecież mam czarną spódniczkę, więc nikt nie zauważy w tym całym rozgardiaszu, a ja się szybko ulotnię.
Impreza jak to impreza, polało się trochę alkoholu. Pod koniec imprezy ktoś zalał moją spódnicę piwem, a ponieważ została już tylko garstka dobrze znanych mi od lat przyjaciół, a ja byłam już trochę pijana, to zdjęłam ją, położyłam się na kanapie, przykryłam się kocem i poszłam spać.
Obudził mnie krzyk dziecka. Jak się okazało, była to siostrzyczka Arka, która wpadła do salonu wraz ze swoimi rodzicami, którzy wrócili nad ranem do domu. W trakcie nocy zsunął mi się koc, odsłaniając istną scenę zbrodni – ja z rozmazanym makijażem, a moja bielizna, a także piękna biała kanapa, były pokryte niesamowitą ilością krwi. Rodzice poczęli uspokajać dziewczynkę, ja na wpół pijana zaczęłam ich przepraszać, wycierać tę plamę zrzuconym kocem, w końcu ubrałam jeszcze trochę mokrą spódnicę i spanikowana wyszłam. Oczywiście oprócz trwałego śladu w psychice dziewczynki zostawiłam równie trwały ślad na sofie.
Od tego momentu Arek nie mówił do mnie „słodka ofermo”, w ogóle mało do mnie mówił :/ Skończyliśmy liceum i studiujemy w innych miastach. Od tego czasu okres mi się wyregulował, ale ja nadal budząc się nad ranem, nawet w bieliźnie miesiączkowej, zawsze przypominam sobie ten moment i od razu sprawdzam, czy nic nie przeciekło ani czy nade mną nie stoi jakieś zszokowane dziecko ;)
Należało ci się się coś gorszego za obrzydlistwo, które zrobiłaś. Uważasz, że to zabawne zakrwawić komuś kanapę? Odkupiłaś ją?
Doskonale wiedziałaś, że masz problemy i
1. Zamiast iść do lekarza wolałaś zakładać "okresowe gacie"
2. Wiedząc co się może zdarzyć w obcym domu absolutnie się nie przygotowałaś.
Szkoda, że nie kazali ci tego myć.
Co to wgl ma znaczyć „okresowa bielizna”? Skoro miała tak obfite okresy to przed czym ta bielizna ją chroniła? Dlaczego po prostu nie założyła podpaski?
pojscie do gina w wieku nastoletnim nie jest takie proste, musi cie zapisac rodzic
ale masz racje, mogla zalozyc podpaske na wszelki wypadke przeciez by od tego nie umarla
no i wypadalo chocby zaproponowac rekompensate finansowa za pranie w pralni czy cos
Nie wiem czy o to autorce chodziło, ale jest coś takiego jak bielizna menstruacyjna, to ma jakieś wkłady czy coś takiego, że można to prać i jest wielorazowe, bardziej eko i wgl. Nigdy nie używałam to nie wiem czy spoko działa.
Powinna odbyc pokutę , włozyc włosienice i przez dwa dni kleczeć przed domem chłopaka. Blagac rodziców o przebaczenie. Ech jedna baba drugiej babie to by oczy wydrapała.
Pręgież ciotka najlepiej!!! DYBY a potem TORTURY, wybatożenie, szarpanie rozpalonymi kleszczami.
Powinna na kolanach prać biczowana przez całą rodzinę!!!
Już ci lepiej frustratko? Już pierdolec minął i się możesz uspokoić? czy znowu od rana wkurwienie na wszystko bo znowu złą nogą wstałaś??
Moim zdaniem, to ten komentarz jest bardziej obrzydliwy, niż zachowanie autorki...
@ToTylkoJa90 - bardzo dobrze, że tak myślisz:). Jeżeli napisałabyś coś innego to JMoriartyy jasno wyznaczy ci karę i będzie życzyła tego co tylko w niej najlepsze:))
Wiele dziewczyn mówiąc "bielizna okresowa" nie ma na myśli specjalistycznych majtek, a po prostu zwykłe, te gorsze, których nie szkoda jak się zabrudzą.
Ale zgadzam się z pierwszym komentarzem. Cóż, zdarzyło się, nie przygotowała się ale chyba wypadałoby spróbować naprawić swój błąd chociażby zamawianiem prania kanapy, a nie zostawiać właścicieli z czymś takim.
nkp tylko tutaj z opowiesci nie wynika, ze ona zalozyla jakakolwiek podpaske czy tampon spodziewajac sie okresu...
jako osoba, ktora miala nieregularne okresy (20-47 dni cykle) od polowy cyklu mialam przynajmniej wkladke zalozona...
Npk tu chodzi o specjalne eko majtki okresowe, których nie założyła. Wbrew pozorom wkładki, tampony, czy podpaski, w tym również pieluchy są poważnym problemem, bo nie da się ich poddać recyklingowi. Takie wielorazowe majtki wydają się być eko zamiennikiem.
To był błąd rodziców Arka a nie twój. Jeśli zgodzili się na imprezę z alkoholem dla osób do alkoholu nie przyzwyczajonych to zanim wpuścili dziecko powinni najpierw sprawdzić teren. Przecież dziecko wchodząc z zaskoczenia mogło zobaczyć coś znacznie gorszego. Na przykład śpiącego kolegę z penisem na wierzchu albo nawet stosunek płciowy.
Sorry, nie jestem matką, ale jakoś trudno mi sobie wyobrazić, że jak się pozwoli nastoletniemu dziecku zorganizować imprezę to się powinno oczekiwać zalanej krwią kanapy.
Ty tak serio?
A mnie dziwi zachowanie takich dorosłych.
1. Kupili białą kanapę.
2. Zostawili białą kanapę na imprezę.
3. Nie przykryli, nie zabezpieczyli białej kanapy.
4. Nie uspokoili tej dziewczyny. No shit happens, zwłaszcza jak masz białą kanapę. Po to są serwisy piorące. Pozwolili jej "uciec" ze wstydem, nie zaoferowali pomocy (przecież powinna się umyć, trzeba jej pożyczyć coś do ubrania się, podpaski czy cokolwiek).
5. Tak wychowali syna, że nie przyszedł zapytać jej czy wszystko w porządku, tak nagle wyszła, tylko najwyraźniej dostał opieprz i jej unikał jak Żyd w starym testamencie - kobietę krwawiącą za obóz aż przestanie być nieczysta.
Nie oczekiwałabym od nastolatki, że jej rodzice odkupią mi kanapę (jesli plamy nie da się usunąć). Na tym polega różnica między dorosłym a właściwie jeszcze dzieckiem.
Jedynie dziewczyny mi szkoda, że taka duża, a nie umiała zadbać o swój okres. Duże krwawienie to nie jest od razu problem do leczenia - zależy czy są podstawy. Nie wiem czy były wtedy kubeczki menstruacyjne dostępne na rynku, ale to jest mega rozwiązanie (choć przy wielkim okresie to nie wiem), nie pomyślała też (wiem, że pijana, ale nie pomyślała): ej, biała kanapa, może wybiorę inne miejsce. Może położę na niej coś grubego. Kurde, na podłodze się położę, bo jednak biała święta kanapa XD.
Wszyscy zareagowali szokiem, a to równie dobrze mógłby być sok, mogło być non-alko-party i wylalby się sok. Nawet nie kolorowy tylko jabłkowy. Mieć małe dziecko i białą kanapę xD
Powinni ją jeszcze przeprosić za kupno białej kanapy. Widocznie to dziecko umiało się lepiej zachować niż autorka.
ja tam team budyn, kto normalny ma w domu biala kanape... przeciez to sie momentalnie syfi, juz nawetnie cos wylanego, ale siadanie w spodniach, w ktorych sie chodzi caly dzien, polozenie stopy jak sie chodzi bez kapci... mieli male dziecko, dzieci strasznie syfia- siebie i okolice
tym bardziej nieostroznoscia bylo nie przykryc jej chocby kocem wiedzac, ze bedzie impreza- tu nie tylko rodzice sie popisali, ale i dzieciak
i prawda, dziewczyna byla totalnie zawstydzona i przestraszona jednoczesnie, przynajmniej kobieta powinna sie nia zaopiekowac, pozwolic sie umyc, dac podpaske/tampon
syn tez dobry, ok moze sie brzydzil, moze rodzice wkurzyli sie na plame, ale nie zapytac przyjaciolki czy wszystko ok? skoro bardzo krwawila to mogl pomyslec, ze to krwotok, a nie zwykly okres i nie zainteresowal sie? slabo
a kubeczki to zloto <3
Ciagle widzę polaków czepiających się o totalne bzdury. „Lewandowski ma drogi zegarek”, Lewandowska dodała zdjęcie, komentarze pełne zdziwienia „Tak w butach na białym dywanie??”, a teraz „Kto normalny ma w domu biała kanape?” Wtf. W dzieciństwie miałam w domu białą kanape z eko skóry. Czyściutka była.
To nie jest wasza sprawa. Jak można nazwać kogoś nienormalnym, bo niepodoba wam się kolor kanapy. Normalnie, jakby to był wasz dom.
Ty normalny jestes? Moze jeszcze zrobic sniadanie i oacic taryfe do domu? Sama bym pogonila gowniare oczywiscie po kontakcie do rodzicow w sprawie zniszczonego mebla. Dobrze jej tak bo moze sie nauczyla wiejskich nawykow
To oczywiście sprawa rodziców tego chłopaka, jaką kanapę sobie wybrali i nie ma co się tego czepiać, ale to prawda, że powinni byli na spokojnie porozmawiać z dziewczyną (spytać ją, czy właśnie nie potrzebuje podpaski/tampona i spróbować dogadać się co do pokrycia kosztów prania kanapy), a nie przyglądać się w milczeniu, jak autorka próbuje wytrzeć kanapę kocem, po czym odprowadzić ją wzrokiem do drzwi, jak zawstydzona uciekała.
Mi "okresowa bielizna" kojarzy się po prostu z jakimiś super wygodnymi, ale nie za ładnie wyglądającymi majtkami + podpaska "w razie w". Chociaż kto tam autorkę wie... 🤷♀️
sa tez osoby, ktore nie uzywaja niczego i po prostu sobie "ciekna" w ramach wolnosci cipki...
Są specjalne gacie na okres, takie nieprzeciekające, z wszytą materiałową wkładką w środku. Wyglądają prawie jak normalne, a w razie okresu nie przeciekną. Tyle, że przy obfitym okresie, to one za dużo i tak nie dadzą. No chyba, że w połączeniu z tamponem.
troche slaba reakcja faceta, miesiaczka to powszechne zjawisko...
@bazienka możliwe że wtedy ten chłopak nie dojrzał i nie zrozumiał, że ten wypadek nie był całkowicie zależny od tej dziewczyny tylko połączył tą sytuację z ochrzanem od rodziców i uraza gotowa.
no true,a ochrzan mogl byc za impreze albo z frustracji o trudno spierajaca sie plame, bo podejrzewam, ze matka chlopaka jednak powinna wykazac nieco zrozumienia
i znowu klania sie edukacja seksualna i brak tabuizacji takich spraw
Nie chodzi o miesiączkę, tylko o to, że zniszczyła im kanapę i uciekła, zostawiając im sprzątanie i nie oferując im rekompensaty finansowej
Anda no nie wiem, nie jest to jednoznacznie powiedziane, moze chodzic o obie rzeczy
rozumiem,ze bylo jej po prostu wstyd, ale mogla zachowac sie na poziomie chociaz proponujac zaplacenie za prane kanapy... nawet po czasie i wytrzezwieniu pryzjsc z jakas czekolada i zaproponowac
Bazienka aby i te Twoje domysły. Boże zaloze sie ze nie masz koleżanek w życiu takich na dłużej? Pewnie wszystkie urywaja kontakt z jakich blachych powodów? Jestes strasznie meczaca jak moja bratowa. Wszystkich obgaduje, a ten to taki a ten to sraki i wszystko wie najlepiej. A w rzeczywistości jest sprzątaczka i po pracy nigdzie nie wychodzi. Całe dnie spedza przed telewizorem i mysli ze zna swiat;D a w dopiero byla i Głowno widziala. Zachowujesz się zupelnie jak ona. Juz mam dość przez Ciebie tych anonimowych. A taka fajna kiedys strona byla
Buha, podobne wnioski. Mnie by nawet wstyd było oceniać kolor kogoś kanapy, a tym bardziej nazwać kogoś nienormalnym, bo mnie się ten kolor nie podoba. Jak można aż tak myśleć, że ma się rację i urządzać innym mieszkanie.
Nie mogłaś założyć tampona i podpaske?
To by było za proste.
Podpaska spoko, ale jak ty chcesz założyć tampon jak jeszcze nie masz okresu? Na sucho? To by się w życiu nie udało
oczywiscie i bez problemu sie udaje ;)
mozna zwilzyc zelem intymnym, ale z palca tesz szlo, jak sie spodziewalam a wiedzialam, ze nie bedzie jak zalozyc (np. pociag na 2 koniec pl)
Margana, mnie się udaje, więc? Cipka i tak jest mokra zazwyczaj. Istnieją też aplikatory.
Bazienka, dostałam t-pass. TESZ??? O nie, chyba trzeba będzie ci to wypominać i wyzywać następne lata. No i teraz przecinki zamiast enter służą ci za kropki?
Margana, jeśli cos takiego Ci się nie udaje to może masz problemy z odpowiednim nawilżeniem pochwy albo za bardzo się spinasz, bo mozna bez najmniejszego problemu wsadzić tampona bez okresu. Tak jak i wyciągnąć. Oczywiście będzie to troszkę nieprzyjemne, bo większy opor i tarcie, ale ja czasem tak zakładam jak wiem, że najprawdopodobniej w ciągu najbliższych godzin okres się zacznie
literowka, nie podniecaj sie tak
mnie tez zaklulo w oczy na poziomie zakladki z komentami, wiec weszlam, spieszac przeprosic za blad
przynajmniej nie jest PERNAMĘTNY xd
co do aplikatorow to dla mnie to badziew, i tak zawsze musialam poprawiac palcem
wiesz co ostatnio uslyszalam u Kasi Miller?
"Kryzwdza tylko krzywdzeni. Ludzie, ktorzy dostali spokoj, milosc, wsparcie nie maja zadnego powodu umniejszac innym"
moze czas sie nad soba zastanowic, hejterko?
:*
Nazwałaś mnie tępakiem ostatnio, bo ja i inne osoby zasugerowały ci, że to nie jest normalne tam śmierdzieć. Przez 4 miesiące wyzywałaś mnie od debili i tępaków pod prawie każdym komentarzem. Piszesz o dziewczynach, że się puszczają, są puszczalskie i że nie podałabyś im ręki by się niczym nie zarazić.
Nazywałaś mnie debilem, bo źle napisałam jakieś słowo, teraz ty coś źle napisałaś, debilko 🥺
Zrobiłam dokładnie to samo co ty, więc może ty jesteś hejterem.
Niby tak, ale cipka i tak jest mokra. Jedna ginekolożka zalecała wkładanie tampona przed wejściem do basenu i wyjęciem go zaraz po, jeżeli ktoś jest wrażliwy i to działa.
ja ci juz powiedzialam dziecko- to nie wyzwiska, to diagnoza, jak dla mnie masz obnizony potencjal intelektualny i problem ze zrozumieniem prostych zartow- to swiadczy o pewnych deficytach
i nigdzie nie smierdze, jak probowalas mi wmowic ;p
A co ty się tam przejmujesz byle czym.
Stało się, to się stało. Naturalna sprawa nie ma o czym mówić.
Zapomnij i tyle.
Nie wyobrażam sobie zakładać spódniczki podczas obfitych okresów. Nigdy
zwłaszcza, że masz na imię Andrzej i 42 lata:))))
Wow kociambe raz ci się udał żart. Gratuluje
kurcze co to za bielizna miesiaczkowa? nieprzemakalna?
Nie masz "okresowych gaci"? Ja mam może ze 2 pary - są to po prostu mega wygodne, babcine gacie, których mi nie szkoda w razie przecieku (2 dzień okresu jest najgorszy).
Madhu u mnie gacie okresowe to po prostu bawelniaki, na co dzien nosze koronki ;)
no ale ja mam okres ze 2razy w roku ;p
Maszcilos, a krew sie tam jakos dematerializuje czy co w sumie?
fujka troszku, wole swoj kubeczek
Podobno mają 4 warstwy w tym też antybakteryjną i można je prać. Alternatywa dla tworzyw sztucznych, które nie ulegają degradacji j których nie da się poddać recyklingowi.
Nie takie rzeczy działy sie po imprezach, ktos się budził z ogórkiem w tyłku, albo cały ospawany, albo chwilowo tracił wzrok bo sie opił "barmańskiej". Nikt z tego dramy nie robił, ciebie zaatakowali krwawi piraci, widok troche jak z kiepskiej komedi dla nastolatków i dość obrzydliwy. Ale wspominac mozna jedynie w zabawnych aspektach.