Chciałem sobie zrobić test na różne choroby weneryczne – miałem może z 18 lat, ale kilka dziewczyn już było. Nie, żebym miał jakieś podejrzenia, po prostu stwierdziłem, że warto się przebadać, że to dojrzałe. Spytałem więc starszego brata, jak to wygląda. Powiedział mi, że to nic strasznego, dają kubeczek, trzeba dać im próbkę, oglądają sprzęt i robią podstawowe badania lekarskie. Poszedłem więc dziarskim krokiem do kliniki na badanko, starsza pani dała mi słoiczek i wskazała łazienkę. „Wiesz, co masz z tym robić?” – spytała, ale zamiast jej odpowiadać, tylko porozumiewawczo skinąłem głową. W łazience, no cóż, sądziłem, że będą jakieś gazetki albo chociaż plakaty, no ale nic nie było, więc sobie sam poradziłem i jakoś poszło. Spojrzałem na słoiczek – no, bycza, królewska rzekłbym, ilość. Moja duma.
Starsza pani oglądała potem ten mój dumny wytrysk w słoiczku, potrząsnęła nim kilka razy, popatrzyła na mnie, na słoik, na mnie, na słoik, znowu na mnie i spojrzała z miną, jakby chciała pogratulować mi wygrania konkursu na największego ziemniaka na targu warzywnym, po czym powiedziała: „Ale ty wiesz, że jedyne czego od ciebie chcemy, to próbka moczu?”.
Wyobraźcie sobie wtedy mój wstyd i zażenowanie.
Dodaj anonimowe wyznanie
Przynajmniej sobie ulżyłeś :D
Panie w klinikach nie mówią "wiesz, co z tym zrobić", zawsze dokładnie tłumaczą czego oczekują od pacjenta. To ich praca i obowiązek.
Dokładnie. Historia, a już na pewno tekst tej Pani jest zmyślony.
Oj niestety niekoniecznie zmyślone ^^
Na badaniach lekarskich sportowych miałem taką sytuację, że pielęgniarka jak mnie przyjmowała to spytała się gdzie próbka, powiedziałem, że nie mam bo nic o żadnej próbce nie wiedziałem. Dala mi więc za opłatą 5zł kubeczek i powiedziała idź narób do kubeczka, łazienka jest tam w lewo i potem w prawo...I jak już stałem w otwartych drzwiach to dodała donośnie "TYLKO TAM NIE NASRAJ!"
Nie rozumiem tej babki, nie mogła po prostu powiedzieć, że to kubeczek na mocz ? TYlko rzuciła jakimś konspiracyjnym tekstem "wiesz co masz z tym zrobić? "
Ale jesteś zdrowy??
Śmiechnęłam okrutnie xD
Gdzie najważniejszy element od którego się zaczęło? Jesteś zdrowy?
Rozumiem wstyd, ale rozumiem też że mogłeś się pomylić. Kolega myślał że dobowa zbiórka moczu polega na tym że nie wolno sikać 24 godziny a potem do słoika wszytko na raz oddać 😂
Coś zawiodło na drodze komunikacji brat - autor.
No fajna historia, ale badania na choroby przenoszone drogą płciową robi się z krwi, nie moczu :)