Idąc z koleżanką ulicą, spotkałyśmy jej niewidomą znajomą. Kojarzyłam tę dziewczynę jako towarzyszkę mojej porannej trasy do pracy, wsiadającą codziennie, od wielu miesięcy, do „mojego” autobusu. Naturalnym więc przy moim przedstawianiu się był mój komentarz, że „przecież znamy się z widzenia”.
Dodaj anonimowe wyznanie
Zaraz pewnie wpłynie fala hejtu bo "Jak mogłaś być tak głupia i powiedzieć tak w odniesieniu do osoby niewidomej!!!!11!!"
1 Większość ludzi chorych, w tym przypadku niewidomych ma dystans do siebie i niejednokrotnie sama żartuje nawiązując do swojej dolegliwości.
2 Zwroty takie jak "znamy się z widzenia", a także wiele innych są tak powszechnie używane w określonych sytuacjach, że najprawdopodobniej nawet nikt poza Tobą nie zauważył tej "wpadki".
Zgodzę się z Tobą.
Mało tego: osoby, które nie widzą / jeżdżą na wózku przy zwrotach "Znamy się z widzenia", czy "Przejdziemy się" reagują normalnie, bo chcą, aby traktować ich tak jak człowieka zdrowego. Co więcej: oni tego oczekują, że będą tak traktowani, to ludzie zdrowi generalnie mają na tym punkcie hopla, gdy powiedzą coś, co w ich mniemaniu nie powinno mieć miejsca ze względu na osobę, która nie widzi / nie chodzi.
Fakt, może to być niezręczne dla kogoś, kto zaliczył taką wpadkę (niecelowo), bo odnosi się wrażenie, że się obraziło taką osobę, ale tak nie jest. :)
Ostatnio czekałam na pociąg i usiadła obok mnie niewiadoma kobieta razem z (chyba) mężem, chcąc nie chcąc słyszałam ich. W pewnym momencie kobieta powiedziała, żeby poszli pooglądać rzeczy w sklepie, dla zabicia czasu, więc chyba nie trzeba aż tak się stresować takimi sytuacjami.
Właśnie, nie ma co się przejmować. Ta dziewczyna z pewnością ma dystans do siebie i nie widzi problemu.
Fala hejtu? Przecież dla większości to, co piszesz, nie jest tajemnicą.
@Malawiedzmaaa kiedyś niewidomy kolega uderzył mnie laską i tłumaczył się że widział mnie z daleka i zrobił to specjalnie
Miałam kolegę na studiach na wózku. Jak wykładowca pytał się kto się szybko skoczy skserowac materiały zawsze się zgłaszał ten kolega i mówił ze śmiechem, że on się przejdzie XD
Każdemu może się zdarzyć, a im bardziej się staramy tym bardziej sknocimy
Spoko, niepełnosprawni często mają dystans do siebie. Mam znajomą bez oka, która często zamiast ":) :D" pisze ".) .D"
Przecież tu chodzi o to, że w tym przypadku "znamy się z widzenia" działa w jedną stronę, bo niewiadoma jej nie zna z widzenia, bo jej nigdy nie widziała. A nie o rzekomy nietakt. O rety, że taki prosty żart sytuacyjny trzeba tłumaczyć. Meh.
Będąc na „wystawie niewidzialnej” w warszawie jeszcze za czasów liceum niewidomy przewodnik zadał nam pytanie. Jak się żegna niewidoma osobę? Wszyscy odpowiedzieli „do widzenia” i ugryzli się w język. Wtedy powiedział nam, ze tak właśnie do takich osób powinno się zwracać, żeby nie zwracać im uwagi na ich odmienność. I u nich to pożądane:) wiec nie zrobiłaś niczego zlego autorko.
Spokojnie, nie ma w tym nic złego. Sam jestem niewidomy i spotkałem się z sytuacją, w której kurierm. wręczył mi paczkę i powiedział "do widzenia". Nie dokończył i speszył się bardzo, ale na prawdę nie ma czy
Pozwól, że zadam Ci pytanie. Jest jakiś specjalny program który czyta zawartość stron które przeglądasz czy musisz korzystać z pomocy widzących znajomych?