#wWgvm

Ja.... Trochę się kruszę od wewnątrz. Dużo dzieje się w moim życiu. Moja mama wyjeżdża za granicę do pracy, ojciec jest alkoholikiem. Niedługo moja ciocia (która jest dla mnie jak druga mama) wyjeżdża na zmianę do pracy za mamę. Dzisiaj widziałam się z nią po raz ostatni przez długi czas. Za każdym razem kiedy się zmieniają, to boli, czuję, że dramatyzuję, ale pękam wewnętrznie i łzy same cisną mi się do oczu. Przy nich zawsze się śmieję i mówię, że dam sobie radę. Ale mam już pomału dość. Zaciskam zęby, kiedy wracam do „domu” w stanie meliny, z masą kolegów ojca.

Mam dość tego, że zawsze muszę się z kimś żegnać co kilka miesięcy. Mam dość, że dorastam. Nie chcę być pełnoletnia, czuję, że wtedy stracę ogromną część siebie. Nie chcę dorastać. Kilka lat temu nie myślałam, że w ogóle dotrwam się do tego czasu, próbowałam się zabić kilkukrotnie. Jestem pod opieką specjalisty. Chciałabym, żeby ktoś mnie wsparł w tym okresie i pomógł mi wejść w dorosłość. Ale mamy nie będzie, ma pracę. Mówię jej, że to dzień jak co dzień i nie musi się przejmować, ale wcale tak nie jest, to specjalna data. Chcę świętować urodziny. Żaden prezent czy inna rzecz nie potrafią wynagrodzić mi jej braku. Czuję się bezużyteczna, wszystko trzymam w sobie. Nie potrafię się uzewnętrznić. Codziennie w drodze do szkoły płaczę pod nosem, żeby w budynku stać się duszą towarzystwa. Zawsze taka byłam i czuję przymus sprawiania pozorów. Wiem, że jestem irytująca dla otoczenia, ale nie chcę żeby ktoś widział, że coś jest nie tak. Nie chcę się użalać, a jednocześnie mam dość trzymania wszystkiego w sobie.
User100 Odpowiedz

Jesteś niepełnoletnia, bez matki, a twój ojciec zrobił melinę w domu? To chyba należy zgłosić na policję.

Eldingar

Albo do MOPSu...

Xanx Odpowiedz

Nie możesz wyjechać z mamą?

smokowirowka Odpowiedz

Twoja mama zostawia Cię w melinie? Czemu hodujecie w domu ojca pasożyta? Od razu nabieram podejrzeń, że mama haruje, żeby ojciec miał co przepijać. Nie możesz porozmawiać z mamą, żeby go zostawiła, wyprowadzić się do niej? Btw, zgłaszanie konkretnych problemów i walka o swoje to nie jest użalanie się, możesz wywalić ten termin ze swojego słownika. Nie mów, że mama nie musi się przejmować urodzinami, tylko że musi, i że Cię zawiodła, bo nie jesteś byle kim żeby tylko cierpieć i wszystko znosić. Mówisz, że nie chcesz by ludzie widzieli, że coś jest nie tak - jeśli ktoś zauważy, że coś jest nie tak, to albo Ci pomoże, albo nie będzie gorzej niż jest teraz. Mam nadzieję, że jak tylko osiągniesz pełnoletność, uda Ci się wyrwać stamtąd i rozpocząć nowe życie wolne od bagażu.

monzStanu Odpowiedz

warto znaleźć jakąs wartościową grupę ludzi, takich co nie wykorzystają:)

CentralnyMan Odpowiedz

A nie możesz na ten czas zamieszkać u kogoś innego? Twoja matka powinna o tym pomyśleć zamiast zostawiać cię z pijakiem

Dodaj anonimowe wyznanie