#xyA6H

Wiecie kiedy przeżyłam największy zawód w dzieciństwie? Nie wtedy, kiedy dowiedziałam się, że Święty Mikołaj nie istnieje, a wtedy gdy zorientowałam się, że w kościele śpiewa organista, a nie Jezus...
malinowaakacja Odpowiedz

Ale jak to? Bóg nie śpiewa w kościele?

Nieogar69 Odpowiedz

Ja przeżyłam zawód, kiedy dowiedziałam się, że gołąbków babcia nie robi z gołębi.

bobylon89

A ja myślałem, że ptasie mleczko jest zrobione z prawdziwego ptasiego mleczka. Na szczęście nie jest . ͡° ͜ʖ ͡°

LillyOfTheValley

Co to jest prawdziwe ptasie mleczko?

cukiniakabaczek

Lilly, prawdziwe ptasie mleczko to to czym mama ptak karmiła swoje dziecko. Przynajmniej w bardzo wczesnym dzieciństwie ta teoria miała dla mnie sens i nie jadłam ptasiego mleczka, bo myślałam, że przez to wiele piskląt nigdy nie urośnie.

LillyOfTheValley

Ale dzisiaj już wiesz że ptaki nie karmią mlekiem? To mnie najbardziej zainteresowało.

cukiniakabaczek

Tak, dzisiaj już wiem.

Nieogar69

Do dziś nwm, po jakiego grzyba nazywa się to ptasie mleczko...

nati828

Dla mnie ptasim mleczkiem była ptasia kupa, w końcu jest biaława :P

PaniDisney

Ptasie mleczko to inaczej wydzielina mamy ptak z gardła,którą karmi małe.

PaniPanda

@nieogar69
Ogólnie jest taka fraza "chyba komuś tylko brakuje teraz ptasiego mleka", gdy ktoś jest bogaty, w dostatku. Ja zawsze zakładałam, że to od tego nazwa, że to ptasie mleczko to taki rarytas właśnie ;)

aalistair67 Odpowiedz

Że co, proszę? To święty Mikołaj... nie istnieje?

DrTenma

Oczywiście, że istnieje. Autorka coś sobie ubzdurała.

KoczkodanZniszczenia Odpowiedz

Ja zawsze jak był fragment "I z Duchem Twoim" myślałam że on mówi o jakimś izduchu i że izduch to "język" którym Jezus się posługuje. no wiecie, że izduch w jakim mówi Jezus, to jego własny izduch :D

Izik Odpowiedz

Ja myślałem, że to papież. :D

AlyssTreaty Odpowiedz

A ja myślałam, że hostia to kawałek skóry odkrojony z ciała Jezusa.

Nieogar69

Jakby nie było: ,,Ciało Chrystusa".

Leela2 Odpowiedz

jak byłam mała tata pokazał mi jeżyka którego znalazł gdzieś w ogrodzie. Cieszył się bo to mój pierwszy jeżyk którego widze na żywo. Popłakałam się pobiegłam do mamy i powiedziałam że tatuś mnie okłamał że tam jest jeżyk.
Bo to nie mógł byc jeżyk.
BO JEŻE NOSZĄ NA PLECACH JABŁUSZKO A TAMTEN NIE MIAŁ

Wafelryzowy Odpowiedz

Moja siostra myślała, że siedząc w kościele jest na koncercie 😂😂

Natiku Odpowiedz

Ja sie rozczarowałam jak sie dowiedziałam, że drzewa maluje sie wapnem a nie białą farbą

franco1122 Odpowiedz

To tam nie śpiewa Jezus??? Całe życie w błędzie, zrujnowałaś mi psychę...

Zobacz więcej komentarzy (6)
Dodaj anonimowe wyznanie