Namówiłem moją dziewczynę, żeby zagrała ze mną w Fifę na pleju.
Zagraliśmy JEDEN mecz, w trakcie którego: nauczyła mnie nowych przekleństw, wylała piwo ze szklanki, rzuciła padem w kwiata, a na koniec nawrzeszczała na mnie, bo „to ja namówiłem ją do tej durnej gry”.
W wyznaniu brak informacji o Twoich reakcjach na jej porażki, podejrzewam, że to od nich, nie od samej gry zależało jej zachowanie.
Fakt, okropne, ale mozliwe, że np. wyśmiwwałeś ją itp na tyle, że byłabym w stanie jej zachowanie wybaczyć.
Szczerze? Nie znoszę tej gry. Gdyby facet mnie namówił, a potem lał z góry na dół nie dając forów(oczywiście nie przyznając się, ze mi je daje) to też bym była zła. Nie mam nic do przegrywania, ale przegrywanie z kretesem jest już bardzo niefajne.
Tym bardziej jeśli jak mój brat śmiejesz się z każdego pudła, a z golu cieszysz się jakbyś go strzelił w prawdziwych mistrzostwach europy.
Olusza
Logiczne, że skoro dziewczyna nie gra w fife praktycznie w ogóle, a chłopak pewnie co chwile to wygra bez najmniejszego problemu. Równie dobrze ona mogła kupić sobie jakaś grę, ćwiczyć codziennie a potem zaprosić swojego kochasia na rozgrywkę 😉 Ja np. w fife nie umiem grać, ale już w WWE albo Tekken’a rozniose nie jednego 😂😂
Moj mąż też namawiał mnie na granie z nim oczywiście że musi być najlepszy i oczywiście nie dał mi forów nie pokazał co i jak bo musi przecież wygrać... I teraz się dziwi czemu grać ie chce z nim..A co najlepsze z tekstem " Ale dałaś dupy" " Ale zjebalas" serio odechciewa się grania i tak od tego czasu nie gramy...A.jak ktoś przychodzi to żali że nie gramy razem bo niechce z nim grać xD
W wyznaniu brak informacji o Twoich reakcjach na jej porażki, podejrzewam, że to od nich, nie od samej gry zależało jej zachowanie.
Fakt, okropne, ale mozliwe, że np. wyśmiwwałeś ją itp na tyle, że byłabym w stanie jej zachowanie wybaczyć.
Szczerze? Nie znoszę tej gry. Gdyby facet mnie namówił, a potem lał z góry na dół nie dając forów(oczywiście nie przyznając się, ze mi je daje) to też bym była zła. Nie mam nic do przegrywania, ale przegrywanie z kretesem jest już bardzo niefajne.
Tym bardziej jeśli jak mój brat śmiejesz się z każdego pudła, a z golu cieszysz się jakbyś go strzelił w prawdziwych mistrzostwach europy.
Logiczne, że skoro dziewczyna nie gra w fife praktycznie w ogóle, a chłopak pewnie co chwile to wygra bez najmniejszego problemu. Równie dobrze ona mogła kupić sobie jakaś grę, ćwiczyć codziennie a potem zaprosić swojego kochasia na rozgrywkę 😉 Ja np. w fife nie umiem grać, ale już w WWE albo Tekken’a rozniose nie jednego 😂😂
Możesz zaryzykować z graniem w jednej drużynie, nie przeciwko sobie 😉
ta gra jest durna i tylko stresuje więc nie dziwię się dziewczynie 😂
No cóż. No i?
zawsze mogło być gorzej 🙂
Czy tylko mnie najbardziej interesuje jakich nowych przekleństw nauczył się autor?
Moj mąż też namawiał mnie na granie z nim oczywiście że musi być najlepszy i oczywiście nie dał mi forów nie pokazał co i jak bo musi przecież wygrać... I teraz się dziwi czemu grać ie chce z nim..A co najlepsze z tekstem " Ale dałaś dupy" " Ale zjebalas" serio odechciewa się grania i tak od tego czasu nie gramy...A.jak ktoś przychodzi to żali że nie gramy razem bo niechce z nim grać xD
Próbując grać z mężem zrobiłam dokładnie tak sano.. oprócz kwiatka 😂