#yYCy1

W dzieciństwie byłam gwałcona przez sąsiada.
Najbardziej bolało mnie to, że nie poniósł on praktycznie żadnej kary, przedstawił "żółte papiery", podleczyli go trochę za nasze pieniądze i wypuścili na wolność. Sąsiedzi i otoczenie nigdy nie zapomnieli co mi się stało, ale to każdy krzywo na mnie patrzył (dzieci w szkole przezywały od zarazy), a jemu każdy podał rękę. Mój oprawca, ogólny alkoholik, degenerat i tu zaczyna się wyznanie właściwe...

Dwa lata temu w marcu będąc już mężatka w zaawansowanej ciąży z synkiem, wracałam z imienin mamy. Jechałam samochodem nieoświetlona, wiejska drogą do domu. W ostatniej chwili zobaczyłam na środku drogi ciemną postać leżącą na środku. Gdy zaświeciłam na nią długimi, okazało się że to właśnie on, człowiek który zmarnował mi życie. Od czasów gwałtów minęło ponad 20 lat, a ja myślałam że już się z tego wyleczyłam. Lecz w tamtej chwili wszystko wróciło, każdy jego dotyk, cały ból, ten jego smród w głowie i tylko jedna myśl - PRZEJEDŹ GO! Każdy sąd mnie uniewinni, przecież jest ciemno, nikt mnie nie widzi, a on leży i sam się prosi o sprawiedliwość...

Niestety otrzeźwiałam i przypomniało mi się, że na tylnym siedzeniu siedzi mój syn i nie mogę mu fundować traumy. Płakałam całą drogę jak dziecko, nie dlatego że czułam się skrzywdzona, tylko dlatego że nie mogłam go zabić...
milA00 Odpowiedz

Jak można krzywo patrzeć na 6 letnie dziecko, które zostało zgwałcone przez jakiegoś degenerata. Ci sąsiedzi i ludzie z Twojego otoczenia mieli nie po kolei w glowie. To co Cię spotkało jest okropne i nie dziwię się wcale, że miałaś takie myśli.

KryzysTworczy

Niestety ludzie naprawdę tak robią i mają takie myślenie.

milA00

W komentarzach poniżej autorka wyznania pisze ile miała lat, gdy została zgwałcona.

Pestgirl

Niestety, ofiary gwałtów i molestowania spotyka ostracyzm. Mnie również, kiedy komuś o tym mówię, a często bliscy mówią 'ciiiichoooo bo wstyyyd'. A za co mi ma być wstyd do k nędzy?

Ikazc Odpowiedz

Mocne.

MarMarSze Odpowiedz

Jakim cudem nikt mu z życia piekła nie zrobił po czymś takim?

Dodałam kolejne wyznanie w którym opisałam dlaczego nikt mnie nie wspierał . Jeśli masz chęć przeczytaj może to będzie dla Ciebie odpowiedz . Chociaż ja ciągle jej szukam mimo że minęło już ponad 20lat...

MarMarSze

Olcia04 możesz podlinkować?

kapelusz Odpowiedz

Mocne wyznanie. Ale dobrze się stało, synek nieświadomie powstrzymał Cię od zostania mordercą... A szkoda nim zostawać przez takie coś. Bo na miano kogoś on nie zasługuje.

DarkPsychopathII

Twoja wypowiedź jest dziwna, pomijając oczywiście aspekty prawne to samo zabicie kogoś nie jest z moralnego punktu widzenia złe. Tak jak każde inne przestępstwo. To, że ktoś urwie jabłko z sadu sąsiada to nie jest równoznaczne z napadem na bank czy okradzeniem staruszki z całej emerytury ( bank sobie poradzi, nikt personalnie nie zbiednieje, klienci mają pieniądze na kontach, a nie w t konkretnym budynku banku, poza tym jest ubezpieczenie itp., a straruszka umrze z głodu i choć z banku ktoś ukradnie więcej, to mniej zaszkodzi.) Choć w świetle prawa i to kradzież i to, aspekt jest inny. Tak samo zabicie takiego śmiecia moralnie nie jest złe, mówienie, o nie zostaniesz mordercą...to szkodzenie porządnym ludziom. Bo zrównuje każde morderstwo do siebie. Zabicie zachlanego gwałciciela złe tak samo jak zabicie uczciwego obywatela. Gdzie tu logika ? Chyba nikt nie chce się zrównywać w dół do najgorszych mętów. Więc jedyny problem to prawo, które "gdyby ją złapali" osądziłoby ją tak samo surowo, jak za zabicie osoby normalnej. Tylko, że prawo to też okoliczności. W jej przypadku by ją raczej uniwinnili z braku dowodów. Prawnie byłoby to zabójstwo w afekcie ( pod wpływem chwilowej emocji, nie planowane), a moralnie... to zależy - dla jednego zbrodnia, dla drugiego czyn zły, ale zrozumiały, a dla większości sprzątanie śmieci.

Braks

A kto miałby osądzać, które życie jest więcej warte? Ty masz takie dochody, to kradzież jest be, ale on ma firmę i kradzież u niego jest ok? To chore wartościowanie, a choć świat nie jest sprawiedliwy, to jednak wole to od przyznawania ludziom liczby punktów (?) w skali popełnionych czynów.

BlackMirror Odpowiedz

To ty chyba mieszkałaś wśród jakichś tubylców. Jestem pewna, że u mnie na wsi by go pewnie znaleźli powieszonego i uznali, że to samobójstwo.

DarkPsychopathII

-Panie policjancie jaka przyczyna zgonu?
-Samobójstwo, bardzo brutalne. Ofiara wielokrotnie uderzyła się kijem bejsbolowym, postrzeliła, przypaliła i przejechała samochodem

BlackMirror

Dokładnie to miałam na myśli. I takie sytuacje się zdarzają. U nas lata temu był choćby przypadek samobójstwa, samobójca oddał 3 razy strzał w głowę.

Feniks06

Tubylców? Wszyscy mieszkamy wśród tubylców :D zwracam tylko uwagę na znaczenie słowa :)

Luna2 Odpowiedz

Współczuję ci bo to było okropne. To przez co musiałaś przejść. Sama mieszkam w niedużej miejscowości gdzie każdy każdego zna i gdyby takie coś się stało to od razu by go zaje... Zabili łagodnie już mówiąc.

Anon19900508 Odpowiedz

Zabijesz gówno a będziesz odpowiadać jak za człowieka

Koora Odpowiedz

Myślę że dręczyłyby cię wyrzuty sumienia. Dobrze że syn nie ma matki pozbawionej ludzkich odruchów. Bo pozostawienie śmiecia przy życiu to z twojej strony ludzki odruch. Lepiej by bylo wynająć kogoś kto np połamałby mu obie nogi robiąc z niego kalekę do końca życia. Śmierć nie jest wystarczającą karą dla takiego śmiecia.

Kateee Odpowiedz

Aż mnie coś ukuło...

Feniks06

Ukłuło

BabierzBedau Odpowiedz

Ci sami pewnie będą psioczyć na LGBT, gdy niezrzeszonego z nimi zboka bronili...

Zobacz więcej komentarzy (3)
Dodaj anonimowe wyznanie