#yvjGS
Niestety, babcia od strony ojczyma uważała, że jestem za młoda, żeby używać takich kosmetyków. Bez pytania zabrała mi go obiecując, że kupi mi coś dostosowanego do mojego wieku (?). Uważała się za wielką panią księgową, więc wizerunek według niej musiała mieć nienaganny. Poza tym co taki plebs jak ja (jej określenie mnie i mojej mamy) może wiedzieć o dobrym wyglądzie dobrze sytuowanej kobiety biznesu.
Na jej obietnicach się skończyło. Nieraz kradłam z jej łazienki mój błyszczyk i cieszyłam się, że w końcu do mnie wrócił. Ale za każdym razem babcia przychodziła i kazała mi go oddać.. Później chowała go do torebki.
Pewnego dnia wyrzucając coś do śmietnika zauważyłam go tam. Zostało go tyle, co na ściankach opakowania. Zabrałam go pomimo tego i teraz po 20 latach od tamtych zdarzeń znalazłam go w pudełku na samym dole starej szafy, którą właśnie u rodziców sprzątam. Nadal czuję ten smutek. Patrząc na niego uświadomiłam sobie, dlaczego teraz będąc dorosłą kobietą chowam gdzie popadnie swoje kosmetyki wtedy, kiedy ktoś chce mnie odwiedzić. Boję się, że ktoś zabierze mi moją własność.
Niby to tylko głupi błyszczyk, a poniósł za sobą konsekwencje w dorosłym życiu.
Nie rozumiem czemu nic nie powiedziałaś mamie? Albo po prostu nie zabralas go i nie schowalas na amen? Balas sie babki?
Pewnie tak
@SzubiDubi malowałam się nim tylko będąc w domu. Babcia mieszkała z nami, a za każdym razem kiedy go zabrałam, to musiałam od razu oddać, bo przecież "babcia Ci kupi taki, który jest odpowiedni dla Ciebie". Cały czas w to wierzyłam i oddawałam go.
Jest napisane o babce a ja pytam o matkę.
Generalnie współczuję Ci Autorko. Dziecko wierzy bezgranicznie.
Bardzo dużo banalnych zachowań rodziców, dziadków, nauczycieli itp ma odbicie w dorosłym życiu.
Sorry, ale kradzież przedmiotu cennego, o dużym znaczeniu emocjonalnym - dla mnie to nie brzmi jak banał.
Wielka pani księgowa, a dziecku podbiera błyszczyk xD żałosna kobieta
Dzięki mojemu kochanemu tatusiowi, gdy mój chłopak lub jakikolwiek inny facet podniesie szybko rękę będąc obok mnie, odruchowo się uchylam i robię unik...
Mam 23 lata. Myślę, że rozumiem, co czujesz. Dzieciństwo odbija się na całej naszej przyszłości...
rowniez rozumiem ten lek kiedy ktos wyciaga reke by cie poglaskac...
niektorzy nie powinni miec dzieci
Pewnie po prostu ci go zazdrościła i wymyśliła sposób żeby go zabrać. Współczuję traumy, ta kobieta nigdy nie będzie kojarzyć ci się z czymś dobrym, kochaną babcią.
pewnie lepiej niz autorka znala sie na drogich firmach i zwyczajnie wymyslila pretekst zeby sama miec drogi kosmetyk, zlodziejka jedna
Złodziejka.
no nie ma opcji bym oddala jej ten blyszczyk po zabraniu z lazienki. chocbym miala go sobie w majtki wlozyc
a czemu amma nie stanela po twojej stronie?
paskudne babsko, pewnie wiedziala, ze to droga firma i sama zuzyla
@bazienka mama nie miała nic do gadania. To babcia rządziła domem. Przecież my byliśmy plebsem.
Jak obecnie wyglądają twoje relacje z babcią (zakładając, że wciąż żyje)?
@frankieTheRabbit po wielu sytuacjach (m.in. mówieniu o mnie, że jestem dziwka, co było wyssane z palca, a mówione tylko dlatego żeby cały czas mnie upokarzac, że nic w życiu nie osiągne etc.) udaje, że zawsze była idealną babcia, natomiast ja jestem idealną wnuczką, bo dorobiłam się własnego domu, firmy itd. Nie to co jej "prawdziwe" wnuczki.
Po tym wszystkim wciąż uważasz, że warto utrzymywać z nią kontakt?
Czyli wcześniej nie wiedziałaś dlaczego chowasz kosmetyki?
Tak teraz czytam i sie zastanawiam jakie znaczenie dla historii ma to, że przyjaciółka juz jest była przyjaciółka..