#zkWe7

W podstawówce bardzo często przyjeżdżałam do mojego świętej pamięci dziadka. Zapoznałam się tam z Kasią. Bardzo często przychodziłam do niej w odwiedziny, kiedy akurat przyjeżdżałam do dziadka. Był tylko jeden zasadniczy problem. Kasia miała sporego pit bulla, który nie przepadał za gośćmi, dlatego zawsze jak przychodziłam, to ktoś albo na jakiś czas zamykał go w garażu, albo trzymał dopóki nie weszłam do domu (to był pies typowo podwórkowy).

Pewnego pięknego dnia jak zwykle poszłam do Kasi, stałam chwilę przed bramką, ale po psie nie było ani śladu, więc bez zastanowienia weszłam przez furtkę i już byłam prawie przy drzwiach wejściowych... Nagle jej pies wybiegł zza domu i szybkim krokiem zaczął podążać w moją stronę. Jako że byłam wtedy w jakiejś 4 klasie podstawówki i byłam strasznie niska, to ten pies wydawał mi się przeogromny. Spanikowana nie wiedząc co robić wskoczyłam na drzewo i... się posikałam. Autentycznie się posikałam ze strachu.

Mina mamy Kasi, kiedy wyszła zobaczyć co się stało (strasznie krzyczałam i na pewno zrobiłam sporo hałasu) była wprost bezcenna.
Vito857 Odpowiedz

Na miejscu mamy Kasi to akurat byłbym przerażony, że pies leci rozpędzony do dziecka, zwłaszcza że pitbulle to silne psy, które co prawda agresywne są zwykle tylko do innych zwierząt, ale może skoczyć i zrobić krzywdę. Z bezcennością nie ma raczej wiele wspólnego.

Kris2020 Odpowiedz

Normalna reakcja w takiej sytuacji. Jeśli pies biegał luzem, to furtka na posesję powinna być zamknięta.

Pichos

Myślę ze furtka była zamknięta, a dziecko po prostu sobie ją otworzyło, weszło i zamkneło za sobą

paella Odpowiedz

Suche majtki pożyczyła?

badar2 Odpowiedz

rozumiem ten strach...pitbulla mam nadzieje uśpili zanim naprawde zrobił komuś krzywdę.

KlaraBarbara

o czym ty bredzisz

Aswq Odpowiedz

Ogólnie normalny pies bez urazy na psychice nie powinien przyatakować dziecka. Powinno się piszczeć,skomleć jak szczeniak a nie krzyczeć. Chociaż troszkę dziwnie, że rodzice nie uczyli was co robić w takim przypadku. Wiecie, pozycja żółw i tak dalej i od psów się nie ucieka.. Pitbull to bardzo rodzinny pies. Trochę też głupio było, że go zamykali zamiast chociaż do dzieci przyzwyczajać.

badar2

nie, no spoko, oczywiście, że to są rodzinne psy. Niejedna rodzina płacze po tragedi spowodowanej przez te piesiunie.

KlaraBarbara

nie wiem, jak pies jest nieprzyjazny to ostatnią rzeczą na jaką wpadną to puszczanie go do dzieci

Aswq

Coooo? :D Pitbulle i rottweilery to są mega rodzinne psy. Jako opiekunki dla dzieci to tylko te. Rodzina płacze bo wzięła sobie maskotkę to przytulania. A maskotek się przecież nie wychowuje.

Dodaj anonimowe wyznanie