#zvL2f
Klientów zapraszałem do pokoju w hotelu. Raz zdarzyło mi się zorganizować męski trójkąt w ciemno. Wszystko ustalone, zjawiam się w pokoju szybciej. Przychodzi pierwszy klient. Zwykła rozmowa, co będziemy robić itd. 10 minut później przychodzi kolejny umówiony klient i widzę wielkie zdziwienie na jego twarzy. U poprzedniego klienta na twarzy maluje się niedowierzanie. Po chwili milczenia słyszę słowa chłopaka, który właśnie przyszedł:
- Tato, co ty tu robisz?!
Nie wytrzymałem i wybuchłem śmiechem. Chłopak od razu uciekł, a jego ojciec w pośpiechu zaczął brać swoje rzeczy i też wyszedł. Miałem ubaw do końca dnia. :D
Dziecko ile ty masz lat, trzynaście? Właśnie dlatego dzieciakom trzeba włączać blokadę rodzicielską.
Brzmi jak scena z "ukrytej prawdy"
Byl autentyczny przypadek, ze gosc w delegacji zamowil sobie panienke do pokoju hotelowego. Byl nieco skonsternowany, gdy w drzwiach stanela jego corka.
Tak, bo oni nie chca zobaczyc jak wyglada prostytutka zanim ja zamowia.
Na szczeście od poniedziałku wracaja zajęcia w szkołach.
Cóż za zbieg okoliczności.
Kiedyś czytałem historię jak facet, który lubował się w prostytutkach zaprosił kiedyś do hotelu prostytutke którą okazała się jego własna żona i tak było bardziej wiarygodne niż to opowiadanie