#9YVB7
Sytuacja sprzed roku. Poszedłem ze znajomymi do klubu, żeby w tym zacym gronie uczcić przeżycie sesji.
Impreza trwa, dla mnie - jako abstynenta z wyboru - suto zakrapiana sokiem i colą (żebyście nie zwalili mojego przypału na nadmiar promili).
Nagle widzę piękną dziewczynę i w przypływie odwagi postanawiam ją poderwać. Z racji tego, że na parkiecie jestem niezły, zaczynam tańczyć obok, ona mnie zauważa, gestem zapraszam ją do tańca, ona się zgadza.
Tańczymy, jednocześnie jednak mój mózg pracuje na najwyższych obrotach - zastanawiam się jak zagadać. Zapytanie o imię wydawało mi się zbyt banalne, przedstawienie się zbyt nachalne... Chodziło mi o jakiś neutralny tekst, z którego można wyprowadzić ciekawą rozmowę. OK, wiem, że kombinowałem niepotrzebnie, ale najwyraźniej mam tak słabą głowę, że nawet sok mnie potrafi zamroczyć. I nagle mam! Postanowiłem zapytać, czy dobrze się bawi.
Tak więc patrząc tej piękności w oczy, pytam:
- Jak się wabisz?
Jestem ofiarą losu, tak wiem. Ale dzięki poczuciu humoru tej dziewczyny nie zapadłem się pod ziemię i nie straciłem pewności siebie. Odpowiedziała:
- Reksio, miło mi.
Normalną rozmowę rozpoczęliśmy dopiero po opanowaniu dzikiego napadu śmiechu. Mimo tak przypałowego początku znajomości, zostaliśmy parą. Do tej pory ja mówię na nią Reksio, a ona na mnie Burek i - co najlepsze - nikt z naszych znajomych nie wie dlaczego. O moim boskim podrywie wiemy tylko my :)
Tylko mnie zastanawia jakim cudem ona usłyszała coś w KLUBIE tak wyraźnie?
Przecież tam można nawet krzyczeć i nikt Cię nie usłyszy
Od nadmiaru cukru też się we łbie przestawia.
Ja na studniówce dobrej koleżance powiedziałem, że dobrze się rucha, zamiast rusza. Też byłem trzeźwy. Na szczęście się nie obraziła. Później nawet razem zamieszkalismy na studiach. Przejezyczenia się zdarzają.
Przejęzyczenia są bardzo niebezpieczne! :D
(Dla tych, którzy nie widzieli- przejęzyczenie Krzysztof Kowalewski na yt)
Kiedya byla dodana ta historia tylko z punktu widzenia twj dziewczyny
Tak samo poznałem mojego partnera ;)) na dniach otwartych w schronisku :)
Nie no przypał roku
jakie to staaaaareeeeee