Ja chciałam zawsze mieć gęś, babcia kupiła 6. Tak, żałuje tego
Lewkonja
Wiesz, w sumie to babcia nie spelnila twojego marzenia. Ty chciałas gęś, a dostalas gęsi 😁
Jekaterinaa
Nie śmiejcie się, ale my też marzyliśmy o gęsi i kupiliśmy sobie w prezencie ślubnym. Balbin jest z nami już dwa lata, wybudowaliśmy mu chatkę na podwórku.
Jekaterinaa
Oprócz jedzenia ma wanienkę z wodą, w której się kąpie :D
Lubieanime
Moje gęsi teraz mieszkają w lodóweczcce
blueberry12
Moi rodzice też kilka lat temu kupili gęś, która miała zostac głównym składnikiem niedzielnego rosołu. Jednak nikt nie miał serca wykonać wyroku na Balbinie i została naszym podwórkowym zwierzątkiem. Była postrachem oklicy, nikogo nie wpuszaczała na podwórko, szczególnienieznosiła dzieci. Kilka razy mnie uszczypała. Bałam się wychodzić na dwór, bo ganiała mnie skrzecząc i machając skrzydłami. Rodzice głaskali ją i ich nigdy nie takowała. I te jej straszne oczy...
Teraz bardzo lubie gęsine :)
Agrafka6
⭕
Kółko niezgóbka, "Gęś Balbin"
Jekaterinaa
Za to kółko niezgubko napiszę coś specjalnie dla Ciebie :) Balbin bawi się z naszym jamnikiem. Kiedy przychodzi ich pora na zabawę, to nie ma zmiłuj. Kiedyś jamnik gdzieś pobiegł w tym czasie, to Balbin go szukał, zaglądał nawet do psiej budy. Zabawa polega na tym, że jamnik biega w kółko dookoła Balbina, a Balbin próbuje uszczypnąć jamnika. Przegrywa to, które pierwsze będzie miało dość. Gdy wygrywa Balbin, to majestatycznie podnosi skrzydła i trzepocze nimi :) Obowiązki względem gęsi są takie, że trzeba ją karmić, poić, wypuszczać na trawę (w swojej zagrodzonej części już wszystko wyskubał), a na noc zamykać w jego chatce, żeby go nie porwał lis. Jeśli chodzi o usposobienie Balbina, to z pewnością nie jest tak oddany jak pies, ale jest oswojony z ludźmi, nie goni, nie syczy i nie szczypie. Jest piękny (wpiszcie sobie w google gęś szara) i ogromny.
Trzeba zawieźć małą na wieś, żeby na własne oczy zobaczyła z czym się wiąże posiadanie takiego zwierzaczka ;>
Onalubipomarancze060
Dokładnie. Moja córka była zafiksowana na punkcie krów ale tylko kilka dni. Moi rodzice mają gospodarstwo i kiedy mała zobaczyła te wszystkie wielkie krowy, to już przestała chcieć mieć wszystko w krowy.
Marcia
Dajta spokój, jak byłam mała pojechałam z tatą na wieś i coś tak przeraziło mnie w jednej krowie, że do tej pory czuję dziwny dyskomfort jak jakaś jest w pobliżu :D
Możecie mieć mnie za dziwną, ale to moje marzenie od dzieciństwa. Mieszkam na wsi i moja babcia hodowała krowy, ale jak byłam mała musiała je sprzedać. 😞
Mi to mówisz? Od 6 do 10 roku życia błagałam rodziców o kupno delfina. Byłam nawet gotowa oddać mu połowę pokoju i zupełnie nie rozumiałam czemu nie chcą spełnić mojego marzenia :D
Ja chciałam zawsze mieć gęś, babcia kupiła 6. Tak, żałuje tego
Wiesz, w sumie to babcia nie spelnila twojego marzenia. Ty chciałas gęś, a dostalas gęsi 😁
Nie śmiejcie się, ale my też marzyliśmy o gęsi i kupiliśmy sobie w prezencie ślubnym. Balbin jest z nami już dwa lata, wybudowaliśmy mu chatkę na podwórku.
Oprócz jedzenia ma wanienkę z wodą, w której się kąpie :D
Moje gęsi teraz mieszkają w lodóweczcce
Moi rodzice też kilka lat temu kupili gęś, która miała zostac głównym składnikiem niedzielnego rosołu. Jednak nikt nie miał serca wykonać wyroku na Balbinie i została naszym podwórkowym zwierzątkiem. Była postrachem oklicy, nikogo nie wpuszaczała na podwórko, szczególnienieznosiła dzieci. Kilka razy mnie uszczypała. Bałam się wychodzić na dwór, bo ganiała mnie skrzecząc i machając skrzydłami. Rodzice głaskali ją i ich nigdy nie takowała. I te jej straszne oczy...
Teraz bardzo lubie gęsine :)
⭕
Kółko niezgóbka, "Gęś Balbin"
Za to kółko niezgubko napiszę coś specjalnie dla Ciebie :) Balbin bawi się z naszym jamnikiem. Kiedy przychodzi ich pora na zabawę, to nie ma zmiłuj. Kiedyś jamnik gdzieś pobiegł w tym czasie, to Balbin go szukał, zaglądał nawet do psiej budy. Zabawa polega na tym, że jamnik biega w kółko dookoła Balbina, a Balbin próbuje uszczypnąć jamnika. Przegrywa to, które pierwsze będzie miało dość. Gdy wygrywa Balbin, to majestatycznie podnosi skrzydła i trzepocze nimi :) Obowiązki względem gęsi są takie, że trzeba ją karmić, poić, wypuszczać na trawę (w swojej zagrodzonej części już wszystko wyskubał), a na noc zamykać w jego chatce, żeby go nie porwał lis. Jeśli chodzi o usposobienie Balbina, to z pewnością nie jest tak oddany jak pies, ale jest oswojony z ludźmi, nie goni, nie syczy i nie szczypie. Jest piękny (wpiszcie sobie w google gęś szara) i ogromny.
Trzeba zawieźć małą na wieś, żeby na własne oczy zobaczyła z czym się wiąże posiadanie takiego zwierzaczka ;>
Dokładnie. Moja córka była zafiksowana na punkcie krów ale tylko kilka dni. Moi rodzice mają gospodarstwo i kiedy mała zobaczyła te wszystkie wielkie krowy, to już przestała chcieć mieć wszystko w krowy.
Dajta spokój, jak byłam mała pojechałam z tatą na wieś i coś tak przeraziło mnie w jednej krowie, że do tej pory czuję dziwny dyskomfort jak jakaś jest w pobliżu :D
Ja chce mieć kury jedwabiste. 😳
Ale krowę to Ty szanuj. Ja zawsze chciałam mieć świnię :)
Ja też ! :D świnie są super :)
Ja raz na spacerze widziałam jak chłopiec bawił sie z krową w ganianego,a jak już go dogoniła to łasiła się jak pies żeby ją głaskać.
Mój mąż jak był mały, to u babci miał krowę, która wszędzie za nim chodziła :D
Możecie mieć mnie za dziwną, ale to moje marzenie od dzieciństwa. Mieszkam na wsi i moja babcia hodowała krowy, ale jak byłam mała musiała je sprzedać. 😞
Ja nadal marzę o krowie I o śwince.
Krowy są spoko.
szczegolnie takie jak ty
ja zawsze chcialam miec kozę jako dziecko:D
Mi to mówisz? Od 6 do 10 roku życia błagałam rodziców o kupno delfina. Byłam nawet gotowa oddać mu połowę pokoju i zupełnie nie rozumiałam czemu nie chcą spełnić mojego marzenia :D