Chodzę do pracy w tajemnicy przed moim partnerem...
Marzę o tym, żeby pracować na cały etat i mieć trochę pieniędzy dla siebie, a nie tylko to, co on wydzieli. Muszę się rozliczać z każdego grosza. Nienawidzę tego.
Po pierwsze: Nie rezygnuj z pracy! Bo na starość zostaniesz bez emerytury i bez doświadczenia zawodowego. Pracuj.
A co, ty jesteś niewolnica, żeby mu się spowiadać ze wszystkiego? To brzmi jak niewolnictwo ekonomiczne, masz tylko tyle kasy, ile jaśnie pan ci wydzieli. Nie zgadzaj się na takie coś. Robisz sobie krzywdę. Podejrzewam że on decyduje o większości rzeczy w waszym domu.
Wiesz co powinnaś zrobić. Odejdź od terrorysty.
Powodzenia!
Jeśli nie masz nikogo, kto mógłby Ci pomóc, to odkładaj pieniądze i zwiewaj, gdy tylko trochę uzbierasz. Jeśli masz rodzinę lub przyjaciół, to natychmiast uciekaj od przemocowca! Dasz radę!
Przestań się tu użalać, tylko zepnij poślady i zrób to, co trzeba. Będzie pod górkę, ale to będzie tylko Twoja górka, żaden psychol nie będzie Ci jej ciągle usypywał.
Nic nie musisz, być z tym facetem też nie musisz. Zawsze jest jakieś wyjście, a uniezależnienie się finansowo jest pierwszym krokiem do tego.
Po pierwsze: Nie rezygnuj z pracy! Bo na starość zostaniesz bez emerytury i bez doświadczenia zawodowego. Pracuj.
A co, ty jesteś niewolnica, żeby mu się spowiadać ze wszystkiego? To brzmi jak niewolnictwo ekonomiczne, masz tylko tyle kasy, ile jaśnie pan ci wydzieli. Nie zgadzaj się na takie coś. Robisz sobie krzywdę. Podejrzewam że on decyduje o większości rzeczy w waszym domu.
Wiesz co powinnaś zrobić. Odejdź od terrorysty.
Powodzenia!
WTF? Zabrania Ci pracować?
Czy aby napewno "partnerem"?
Jeśli nie masz nikogo, kto mógłby Ci pomóc, to odkładaj pieniądze i zwiewaj, gdy tylko trochę uzbierasz. Jeśli masz rodzinę lub przyjaciół, to natychmiast uciekaj od przemocowca! Dasz radę!
To się wyplątaj.
To się właśnie wyplątuje
Przestań się tu użalać, tylko zepnij poślady i zrób to, co trzeba. Będzie pod górkę, ale to będzie tylko Twoja górka, żaden psychol nie będzie Ci jej ciągle usypywał.
Ona się nie użala
Brawo! Powodzenia
To po chusteczkę przy nim tkwisz?
To jest przemoc ekonomiczna. Z przemocowego związku trudno wyjść