#5O2YU
Do tej pory za nim tęsknię. I stalkuję.
To już inny poziom stalkowania, bo odwiedzam jego profil na Spotify i sprawdzam ostatnio odtwarzane kawałki. Po co? Żeby wiedzieć, czy jest aktualnie z córką czy sam. A jeśli sam, to czy jest smutny czy nie.
Powinnam się leczyć.
kluczowe pytanie: czemu przestałaś się z nim spotykać?
To bardzo popaprana historia. W ogólnym i dużym skrócie przestaliśmy spotykać się bo chyba nie był do końca gotowy podzielić siebie między mnie, w jego córkę. Ja po jakimś czasie wróciłam do byłego, a on po jakimś czasie dojrzał do bycia ze mną. Ja zdążyłam przyjąć pierścionek zaręczynowy, a on przyjąć do świadomości, że chce stworzyć ze mną rodzinę.
Co jakiś czas sobie o sobie przypominamy. Ja- gdy wypiję kilka drinków za dużo, on pewnie tez w takich okolicznościach.
Mogłabyś robić gorsze rzeczy, np. wystawać pod jego domem. ;) Jesteś po prostu samotna.
To nie ma nic wspólnego z głupotą.
ohlala Owszem, ma wiele wspólnego z głupotą, a pewnie nawet jest po prostu jej wyrazem, bo uniemożliwia pozbieranie się i ruszenie naprzód w realnym świecie.
Przeżywanie rozstania z kimś oraz uczucia jakimi się kogoś się darzy nie są głupie. Po prostu są.
@Domandatiwa
Dziękujemy za pokazanie, że nie masz pojęcia o ludzkich emocjach i uczuciach.
ohlala Ciekawa teza, skąd ją wytrzasnęłaś?
Uważam że robienie czasem głupich rzeczy jest właściwe naszemu gatunkowi, a zbyt długie rozpamiętywanie utraconej miłości działa na człowieka destrukcyjnie i JEST od niego zależne. Miałam przez kilka lat takie doświadczenie (chociaż nie śledziłam gościa) i nie uważam, że tylko w moim wypadku takie przywiązanie do dawnej miłości jest głupie.