#1Xi6t

Witam, piszę z pewnym problemem. Problemem dotyczącym mojego męża.
Opiszę sytuację od początku...

Jakiś czas temu dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Nie staraliśmy się o dziecko, ot, taka niespodzianka. Wszystko było w porządku, bardzo się w całą sytuację wkręciliśmy - wiadomo: plany, przemeblowania, cuda wianki...
Ale życie, jak wiadomo, śmieje się z naszych przedsięwzięć. Tym razem zweryfikowało je, niestety negatywnie. I poroniłam.

Ja z sytuacją poradziłam sobie w miarę poprawnie, w odróżnieniu od mojego męża. Ten, niestety, zaczął bardzo się bać kolejnej ciąży. Z jednej strony rozumiem jego ból, z drugiej wiem, że jak będzie kisił w sobie emocje, to prędzej czy później nabawi się jakiejś fobii.

Chcę podkreślić jedno: nie mam ciśnienia na dziecko i nie chcę na siłę próbować dalej. Chcę po prostu znowu zacząć cieszyć się seksem, zbliżeniem i nie bać się - bo ta atmosfera wychodzi mi już bokiem.

Wiem, że muszę wesprzeć męża, ale nie mam już motywacji. Może ktoś z was mi wytłumaczy jego emocje, nawet po to, by lepiej byłoby mi go zrozumieć i mu pomóc.
BuldogFrancuski Odpowiedz

Skoro chcesz po prostu znowu zacząć cieszyć się seksem, zbliżeniem i nie bać się, zaproponuj mężowi taką formę kochania się, która na pewno nie zakończy się ciążą. Przytulanie, całusy i inne namiętne pieszczoty też mają swój urok.

Hvafaen Odpowiedz

Rozumiem, że się zabezpieczacie. Daj mu czas, nie naciskaj. Bądź po prostu wspierająca- może ty zrób obiad, a on niech odpocznie, jeżeli na potrzebe o tym rozmawiać to wysłuchaj. Po prostu jak to żona. Nie wiem przez co przechodzicie, ale bardzo współczuje. Take ur time❤️

Prostatutka Odpowiedz

Przede wszystkim Twój mąż potrzebuje troszkę czasu by to wszystko na swój sposób przeżyć. Musisz uważać bo jeśli twój mąż seks będzie wiązał tylko z ciąża a co za tym idzie z jej utrata to może nawet zacząć go unikać. Granica między smutkiem po stracie a traumą jest bardzo cienka...

JMoriarty Odpowiedz

To uprawiajcie seks z zabezpieczeniem? Czy to też jest dla niego problemem? Jeśli tak to wątpię żeby porady internetowe tu pomogły.

Rozumiem Odpowiedz

Utrata dziecka może być traumą tez dla faceta. Wydaje mi się, ze powinien może porozmawiać ze specjalista. Nie mówi się o tym, ale jest bardzo dużo poronień, szczególnie w pierwszym trymestrze. Dlatego ludzie na początku nie mówią o swoich ciążach, żeby uniknąć tego tematu w razie poronienia. Może jakby poczytał trochę o tym, to może by go to przestało tak męczyć.

NiezbytSprytny Odpowiedz

Też nie lubię porażek, przez to niewiele robię, ale to nie jest dobra droga. Jeśli do dramatu doszło przed trzecim miesiącem ciąży to ryzyko tego wynosiło jakieś 11% czy trochę więcej nawet, nie pamiętam dokładnie.

Dodaj anonimowe wyznanie