#4fmXW
Dostał na imię Cipciok, bo uparłam się, że kurczaki nie piszczą, nie robią "koko", tylko cipciają (nie mylić z ciupcianiem). Jak się wsłuchacie w stado kurczaków, to nie usłyszycie "pi, pi" tylko "cip, cip".
To był najlepszy kurczak ever. Cipciok spał w domu koło mojego łóżka, na pokrywce od pudełka po butach miał gazety i słomę, z biegiem czasu okazał się silnym i mądrym Cipciokiem. Co mam na myśli mówiąc, że był "mądry"? Przybiegał, gdy wołało się go po imieniu. Kiedy grałam na komputerze i zakładałam nogę na nogę, to on na wyższą stopę wskakiwał i się na niej huśtał. Chodziliśmy na spacery, Cipciok niedaleko lub za mną. Czasami spał w nogach naszego psa, który go uwielbiał. Oglądał telewizję i jadł popcorn, gdy mieliśmy wieczór filmowy.
Po jakimś czasie, gdy był już sporawy, daliśmy go do stada. Niebawem zdobył pozycję alfa koguta i najlepsze laski w kurniku. Dożył fajnego wieku i zmarł ze starości. Tęsknię, Cipcioku!
Cipciok Alfa. Oczami wyobraźni widzę Rutkowskiego.
😂 Cipciok gość...
"Najlepsze laski w kurniku".
Sorry, ale zaśmiałem się 😂😂😂
Bardzo lubię kury, więc wcale mnie to nie dziwi. Wydaje mi się, że ludzie wmówili sobie głupotę niektórych zwierząt, żeby było im łatwiej z myślą, że je jedzą. Psy i koty mądre, wierne i cudowne, a kurczaki i krowy głupie, i bezmyślne ;) Ptaki ogólnie są raczej mądrymi zwierzętami.
(Żeby nie było, nie jestem wegetarianką :P)
IMHO świnia dorównuje wiernością psu, a koza z charakteru przypomina kota.
@BromergonTuTausend
Świnia w ogóle jest jednym z mądrzejszych zwierząt i chyba nawet wyprzedza psa pod tym względem.
@ohlala Ptaki nie są mądrymi zwierzętami
A krukowate to co? Dinozaury?
W zasadzie to tak, ultraviolet. Ptaki wyewoluowały z dinozaurów.
@Biki87
Dokształć się trochę, a potem udzielaj w internecie.
Świnii nie można odmówić inteligencji. Nie będzie np. aportować tak jak pies, bo nie będzie widzieć w tym sensu.
Po Śląsku kury to cipki, bo robią cip cip
Fajny zwierzak.
Dobrze, że zmarł ze starości, bo gdy pisałaś o Cipcioku w czasie przeszłym, pomyślałam, że skończył w rosole.
To dziobie i sra.
Ty też jesz i srasz, wiesz? A jednak ktoś Cię lubi, ktoś Cię kocha, ktoś za Tobą tęskni.
Każde zwierzę sra. A jak nie dziobie, to gryzie lub drapie (facepalm).
I co z tego?
Ciekawa historia... Ale jedna rzecz mnie szczególnie nurtuje - jak wyglądała kwestia załatwiania się? Jak rozumiem Cipciok chodził swobodnie - czy nie zostawiał wszędzie żrących "niespodzianek"?
Niestety zostawiał. Choć często sam chodził na kuwetę to jednak nie udało się go przyzwyczaić na stałe.
Wow, to całkiem imponujące, że to ogarnął, nawet jeśli nie za każdym razem 👍 Nie wiem za wiele na ten temat, ale jeśli już coś słyszałam, to że ptaki nie za bardzo ogarniają, co się dzieje pod ogonem 🤷🏼♀️ Także szacun :)
Nie można mówić "ptaki", bo to ogromna grupa, z której część jest bardzo inteligentna i można ją nauczyć załatwiania się w konkretnym miejscu. Ale obecnie właściciele kur i gołębi, którzy trzymają je w domu, często zakładają im specjalne pieluszki, które trzeba dosyć często wymieniać.
Może nie wyraziłam się dość precyzyjnie, ale chodziło mimo to, że słyszałam, że ptaki nie do końca kontrolują załatwianie się, nie ze względu na inteligencję, tylko budowę. Zauważ, że np.ssaki często kucają, czasem nawet szukają ustronnego miejsca i tam dopiero załatwiają potrzebę fizjologiczną. Ptaki po prostu stoją i "upuszczają". Te pieluszki by to potwierdzały - że nawet ptaki trzymane w domu załatwiałyby się gdzie popadnie. Wygląda na to, że Cipciok rzeczywiście był wyjątkowy ;)
@Uzytkownik404
Wiesz co, ptaki muszą, bo się uduszą ;) To nie kwestia inteligencji, a budowy, ale to też nie do końca jest tak, że w ogóle nie mogą tego kontrolować. Moje, na przykład, nigdy nie załatwiły się na mnie.
"To nie kwestia inteligencji, a budowy"
Hm, wydawało mi się, że dokładnie to napisałam 🤔😉
Wychodzi na to, że generalnie tę kwestię u ptaków można zaklasyfikować jako "to skomplikowane"